Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (588 Wątki)

Nasze mamy ..co wyniosłyśmy z domu ?

Data utworzenia : 2014-01-08 21:31 | Ostatni komentarz 2014-05-02 13:02

konto usunięte

6968 Odsłony
51 Komentarze

Nie wiedziałam jaki tytuł nadac temu wątkowi, a wiec jest taki . Czego Was wasze mamy a nawet ojcowie nauczyły/li ? co wyniosłyscie z domu ? Jakie dobre a jakie złe nawyki ? a może robicie wszystko zupelnie inaczej , bo to co robili w domu wam nie odpowiadało ?

2014-01-14 12:28

Monika odpowiedziała Ci Silje..; )

2014-01-14 10:57

Monia normalnie, zmywasz wszystko, myjesz zlew i wszystko wycierasz, zeby ani kropleka wody nie zostala :) naczynia tez wycierasz, zeby byl porzadek.

2014-01-14 10:27

Samantka ..a mozesz mi poowiedziec jak sie zmywa sie zlew do sucha :)?

2014-01-14 00:22

Mój tata jest wojskowym i w domu miałam swojego rodzaju musztrę.. Wtedy bardzo klęłam, na to jak tata mnie pilnuje, jak dużą wagę przykłada do nauki i wypełniania domowych obowiązków ale.. Teraz jestem mu wstanie za to wszystko podziękować. Nie mogłam wychodzić ze znajomymi, szlajać się po nocach, wychodzić bez pytania, pierw wypełniać swoje domowe obowiązki a później oddawać się jakimkolwiek przyjemnością, nauka była na pierwszym miejscu. Do teraz mam tak, że jestem typem domatora, nie lubię wychodzić nigdzie wieczorami, zawsze informuję partnera jak gdzieś idę i zanim usiądę by odpocząć mam wszystko w domu zrobione. Przez tatę stałam się pedantką, bo potrafił on 50 razy pokazywać mi jak zmywa się zlew do sucha ale naprawdę to doceniam. Szanuję to jak mnie wychował ale stało się to dopiero w perspektywie czasu, bo teraz, gdy sama mam rodzinę dzięki temu, że na samym początku okresu dojrzewania nie dał mi wolnej ręki a przekazał najważniejsze wartości wyrosłam na dobrą mamę dla swojego dziecka..; ) Wolną rękę dostałam mając lat naście, bo wprowadzając się do chłopaka ale już w tym wieku najważniejsze wartości miałam wpojone i ustalone priorytety..

2014-01-13 13:53

No to witaj w klubie , bo ja tak samo , ale wyszło to dopiero gdy poszłam na swoje :) Czasami ta dokladnosc ktora odziedziczyłam po mamysi jest mecząca :)

2014-01-13 12:35

Ja od mamy napewno nauczyłam się cierpliwości a przedewszstkim dokładnośći, umiejętności dbania, i porządku.

2014-01-13 11:02

Mraczek80 wspolczuje .. moja mama miała przez pewien czas problemy z alkoholem ..po rozwodzie czesto było u niej winko wieczorem i to w wiekszych ilosciach . mialam wtedy z 8 lat i strasznie to przezylam ..do dziś jak widze ze łapie za lampke wina to jestem wsciekla i rozstrzesiona .. nie lubie gdy kobieta pije a w szczegolnosci gdy ma dziecko ..małe , wieksze nie ma dla mnie znaczenia . Mnie moje dziecko nigdy w takim stanie nie zobaczy . Super , ze nie wynioslas tego z domu i chcesz pokazac dziecku inne zycie .

2014-01-11 18:40

Ja musze z przykroscią stwierdzić że nie miałam słodkiego dzieciństwa i o niektórych wydarzeniach wolałabym zapomnieć. Wyniosłam to że mam silny charakter i nie załamuje się za szybko, a to przez to że zawsze chciałam udowodnić sobie i innym że ja mogę być zupełnie innym człowiekiem niż moja mama. Teraz miedzy nami jest już ok, ona się zmieniła nie pije alkoholu i jest w porządku w stosunku do nas. Ja chcę swoim dzieciom pokazac że rodzina, miłość i szczęście to sa tak naprawdę ważne w życiu rzeczy i wartości.