Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (588 Wątki)

Nasze mamy ..co wyniosłyśmy z domu ?

Data utworzenia : 2014-01-08 21:31 | Ostatni komentarz 2014-05-02 13:02

konto usunięte

6973 Odsłony
51 Komentarze

Nie wiedziałam jaki tytuł nadac temu wątkowi, a wiec jest taki . Czego Was wasze mamy a nawet ojcowie nauczyły/li ? co wyniosłyscie z domu ? Jakie dobre a jakie złe nawyki ? a może robicie wszystko zupelnie inaczej , bo to co robili w domu wam nie odpowiadało ?

2014-04-06 19:05

Wyniosłam cechy i dobre i złe.. Przewodnie motto moje to prawda i tylko prawda, lepsza prawda zła niż dobre kłamstwo i że kłamstwo na krótkie nogi. tego się trzymam zawsze i tego się nauczyłam swojego męża, bo jeszcze "za chodzenia" miał z tym problem, ale jak się przekonał nie warto mnie oszukiwać, bo zawsze się to wyda. Negatywną rzecz, ktorą przejęłam od mojej mamy jest nadopiekuńczość, która wielu biskich doprowadza do szału. niestety mimo tłumaczenia samej sobie, że nie jest to właściwe, nie potrafię się tego pozbyć.. No i w dalszym ciągu doskwiera mi brak wiary w siebie..

2014-04-04 21:01

Kikacu ale milo mi sie czytało Twoja wypowiedz . Powiem Ci że moja mama tez jest ulegla , nie lubi odmawiac i duzo da sie osobom takim jak ona wcisnac..Kiedys posciel za 3 tysie do domu przyniosla bo nalegali :) Jaka ja jestem ? Czasami obawiam sie ze wlasnie te uleglosc mam po niej ...boje sie wchodzic do sklepu bo wiem , ze jak ktos bardzo bedzie nalegał i przekonywał to dla swietego spokoju kupie ...ucze sie codziennie stanowczosci i wlasnie odmawiania jesli czegos nie chce :)

2014-04-04 20:57

Ja chyba wszystko, prócz jednej kwestii wiara w siebie i swoje możliwości. Moja mama jest taka uległa na wszystko i wszystkich, nigdy nie powie nie, każdemu pomoże i to tak strasznie mnie denerwuje bo ludzie ją wykorzystują. Ja jestem jej przeciwieństwem znam cenę swojej pomocy, chodzi mi o kwestię pracy jak mam zrobić coś po godzinach i dodatkowo to pytam wprost a co ja z tego będę mieć. Nie biorę pracy innych na siebie i nigdy nie zrobiłabym jak moja mama (ona jest księgową i rozlicza PITy i nieraz obcym osobom i nie potrafi się upomnieć o zapłatę). Z domu wyniosłam bardzo dużo, wiadomo czasem się uczymy na jakiś tam błędach naszych rodziców więc jeśli robię cos inazej niż oni podczas wychowywania mnie to dlatego, że uważam że błędnie coś robili, ale nigdy im nie mówię, że mnie źle wychowywali. Bo oddaliby wszystko dla mnie i siostry. Moja mam szybko nauczyła nas samodzielności, bo pracowała dużo. Od klasy 4 szkoły podstawowej gotowałam już większość potraw jakie teraz gotuję. Mam koleżankę co w liceum jej do czajnika i gazu podchodzić niewolno było, więc uważam to już za kalectwo. Bo jak się dzieci nauczy i wyjaśni, że musza kilka razy sprawdzić to na pewno sprawdzą, chyba że to ja mam takie myślenie. Rodzice mnie nauczyli całego życia więc w zasadzie wyniosłam z domu całe swoje wychowanie.

2014-02-06 16:48

Dziwne w sensie takim, ze ciężko na nie odpowiedzieć. Bo szczerze powiedziawszy to jaka jestem w dużym stopniu zawdzięczam wlasnie rodzicom, dlatego myślę, ze ciężko jest wypisać wszystko czego sie nauczyłam, bo tak naprawdę, żeby to wszystko pokazać trzeba było mnie poznać, a szczerze powiem, ze ja sama siebie do końca nie znam i jeszcze wiele mnie w życiu zaskakuje... :-) pierwsze jak przeczytałam to pytanie to.przyszlo mi do głowy rzeczy materialne:-D które o wiele łatwiej by byli wymienić niż cechy i zasady :-D

2014-02-06 11:24

dlaczego uwazasz , ze to jest dziwne pytanie ? :)

2014-02-06 10:11

Co wyniosłam z domu ? Hm pytanie troszkę takie dziwne, ale napewno.sa rzeczy, które powtarzają sie w ciągu dnia, które również są zauwazalne w domu rodzinnym. Napewno jedna z takich cech jest rodzinne spędzanie czasu, gdzie zawsze w domu byla nas 6 razem z rodzicami i tak wspólnie spędzaliśmy niedziele i święta. Poza tym napewno łatwiej mi było być samodzielna, kiedy zamieszkalam z mężem bo w domu rodzice nas nie wyreczali. No i jeszcze jedna ważna zasada jeżeli ktoś był dla Ciebie zły, zrobił Ci przykrość, to nie jest powie do tego ze musisz tak samo postąpić. Jeżeli chodzi o teściów to nie wiem czy są jakieś cechy, które w miedzy czasie zaadoptowalam ponieważ z tesciem nie mam kontaktu a teściowa mieszka w Holandii.

2014-02-06 10:04

Monika ja zauważyłam raczej efekt odwrotny. Z mojej teściowej, która zawsze spokojna i trochę taka ciepła klucha robi się zło wcielone i na teścia zaczyna krzyczeć tak jak ja na mojego męża :) Uczy się teściówka na stare lata, ale przynajmniej efekty widać :)

2014-02-06 09:57

a macie czasami wrazenie ze od teściów coś wyłapaliscie ? pomimo tego ze przyprawia Cie tesc czy tesciowa o zawroty glowy .. o nagla migrene , to i tak robicie cos dokladnie tak jak oni ? Że upatrzyliscie sobie jakis nawyk i go teraz scisle przestrzegacie ?