Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Mama NIEpracująca

Data utworzenia : 2015-05-31 12:29 | Ostatni komentarz 2015-11-03 12:41

rikitikitam

7059 Odsłony
100 Komentarze

Chciałabym poruszyć temat pracy zawodowej, a raczej jej braku. Ja nie pracuję, mimo że bardzo bym chciała. Zauważyłam, że dzisiejsze społeczeństwo niezbyt dobrze traktuje takie kobiety. Często gdy spotykam znajomych moich dziadków czy rodziców, a nawet dalszą rodzinę, to po przywitaniu się pada pytanie prosto z mostu - "A ty pracujesz?". Strasznie mnie to irytuje, bo po pierwsze co ich to obchodzi, a po drugie takie pytanie moim zdaniem jest oznaką braku kultury. Kiedyś nawet mój chrzestny jak jeszcze byłam w ciąży, rzucił mi tekstem gdy spotkaliśmy się pod sklepem "Siedzisz w domu, to se możesz biegać po sklepach". Trudno w takich sytuacjach ugryźć się w język, zwłaszcza że spora część osób, które poruszają ten temat, całe życie nie pracowały. Chociażby żona mojego chrzestnego. Nie przepracowała ani jednego dnia. Nie rozumiem więc, jakim prawem on się mnie uczepił. Kiedyś przecież taki właśnie był układ, przynajmniej u nas na śląsku, że mężczyzna szedł do pracy, a kobieta zajmowała się domem. I wtedy to było naturalne i dobre. A teraz gdy kobieta zajmuje się domem z musu bądź nie, to nagle staje się gorsza. Co z tego, że jest w pracy 24 h/dobę. Nie rozumiem, dlaczego myślenie społeczeństwa tak diametralnie się zmieniło. Czyżby pogoń za pieniędzmi stała się tak ważna? Czy są tu jakieś mamy, które nie pracują zawodowo? Zajmujecie się domem z wyboru, czy tak Wam się życie potoczyło? Jesteście zadowolone z takiego układu?

2015-10-19 03:26

Kurcze ciężko - pracujesz źle, nie pracujesz też źle ... nie dogodzisz ludziom... Daltego ja nie planuje wracać do pracy, nie planuje pracować, bo chyba że mąż stwierdzi, że On chce się dalej uczyć i na ten czas nie będzie pracować - to będzie dla mnie jedyny argument by poszukać zawodu. Tylko i wyłącznie prośba męża, ale poki Jemu nie przeszkadza to, że ja nie pracuje i On nas utrzymuje to nie zamierzam wracać do pracy. A jak dzieci urosną to zapiszę sie na kurs szycia ii będe szyć dla siebie, dla rodziny ot tak. I nie czuje się z tym źle - lubie być w domu, obsługować dziecko i męża i lubię byc gdakająca kurą domową :D A swojja drogą to pracodawcy to są cielce wołowe - przecież nie ma bardziej wydajniejszego pracownika od matek z małymi dziećmi. Organizacja pracy na 100 % - ktoś kto umie ogarnąć dom, dziecko, zakupy i dalszą rodzinę jest najlepszym pracownikiem ever :)

2015-10-19 00:28

Szkoda ze państwo trochę więcej nie robi dla rodzin pewnie jakby były jakieś dodatki to więcej rodzin zdecydowałoby się na dzieci ... a bycie w domku wcale nie jest takie łatwe i to jet praca 24h na dobę a nie 8 czy 12 plus 2 dni wolnego dziecku nie powiesz cześć kochanie mam wolne więc sama o siebie zadbaj

2015-10-10 11:43

rikitikitam nie wiem kiedy Ty masz czas żeby sprzątać na błysk :-_) ja przy dwójce mam ogarnięte i wiecej nikt ode nie może oczekiwać bo matka też musi usiąść i odpocząć :-) wiem co czujesz jeśli chodzi o kredyt, my mamy swoje mieszkanie, ale chciałabym większe a najlepiej domek, ale z dwójką dzieci to w ogóle nie ma żadnych szans na zmiane. ja jeszcze teraz jestem na zasiłku macierzynskim, skończy się to bede bezrobotna i w ogóle nie wesoło bedzie..

2015-10-10 10:07

Ja dzisiaj swój dzień roboczy zaczęłam o 4 10 ;) niestety, mamy naprawdę nie są doceniane. Na szczęście mój mąż nie patrzy na mnie krzywo, jak nie jest u nas posprzątane na błysk, bo sam jak czasem zostaje z nią godzinę sam, to jest wykończony. Ja teraz ostro szukam pracy, bo chcemy kupić mieszkanie, a nasza zdolność kredytowa jest z lekka licha. Strasznie uderza we mnie to, że na wieść o tym, że mam małe dziecko, jestem na straconej pozycji.

2015-10-10 09:37

Małgorzata__eL teraz jak mam porównanie, bycie mamą i pracować zawodowo to mogę stwierdzić że praca na etat od 8 do 16 to pikuś :-) jechałam, robiłam swoje, wychodziłam o 16 i tyle a w domu?? trzeba mieć oczy dookoła głowy, zajmujesz sie nie tylko dziećmi, ale i całym domem, gotowanie, sprzątanie, na prawdę niech ktos mi tylko powie, że nie jestem w pracy....

2015-10-09 21:17

Riki wcale się nie dziwię, że takie pytania Cię irytują. Współczuję wysłuchiwania ich od nietaktownych ludzi. Życzę dużo cierpliwości. Ja pracowałam niemal odkąd skończyłam edukację. Po około dwóch latach, kiedy zaszłam w ciążę, poszłam na urlop macierzyński. Po porodzie zajmuję się domem i dzieckiem. Są plusy oraz minusy jak wszędzie, ale z ręką na sercu przyznaję, że ,,Pani Domu i mama w jednym" to o wiele, wiele cięższa praca niż te, które dotychczas wykonywałam. Szkoda, iż tak mało doceniana...

2015-10-08 12:47

A.Zazulak tak wiem jak to jest z dwójką trzeba się niesamowicie zorganizować. Dobry plan to półowa sukcesu, u mnie też tak jest,że muszę sobie poukładac co kiedy mam zrobić, ale na prawdę się da:-) Jak miałam jedno dziecko to juz z nim pracowałam od 7msca :-) mam to szczęście, że mogłam popracować od czasu do czasu z dzieckiem w żłobku:-)

2015-10-07 20:56

Oj tak a jak przyjdzie mi pójść do pracy będę jeszcze bardziej musiała się zorganizować. Jak urodziłam synka mówiłam sobie ze praca dom dziecko to jest nie wykonalne ale wróciłam do pracy i na początku było mi ciężko . Musiałam ułożyć sobie plan dnia i trzymać się kto żeby wyrobić się ze wszystkim zanim wyjdę do pracy najbardziej było mi szkoda tego czasu który jestem w pracy a mogła bym być z dzieckiem i się bawić i przytulać :(