Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (587 Wątki)

Książki czy komputer?

Data utworzenia : 2021-01-13 10:59 | Ostatni komentarz 2022-09-16 16:45

Fajerka

2976 Odsłony
147 Komentarze

Hej, dziewczyny. Szukałam takiego wątku, ale nie znalazłam, jeżeli jest, to proszę wskażcie. Jestem w pierwszej ciąży i ostatnio od brata (który ma dwóch małych synów) usłyszałam, że nie da się i nie powinno wychować dzieci na książkach i nie ma takiego sposobu, żeby zainteresować dziecko książkami. Ba, usłyszałam wręcz, że najważniejsze jest kupić dziecku full wypas telewizor, żeby nie zostało ono "medialnym analfabetą", a z książkami dać sobie spokój, bo to przeżytek. Powiem szczerze, że jestem przerażona, bo oczywiście zamierzam puszczać dziecku jakieś bajki do oglądania - z umiarem oczywiście - ale książki uwielbiam i nie wyobrażam sobie nie czytać dziecku. A jak jest u Was? Jaki macie na to poglądy? Czy Wasze dzieci chętnie czytają? Ile czasu spędzają przed komputerem, telewizorem?

2021-04-30 16:10

My się staramy tego telefonu nie dawać ale już syn miał z nim do czynienia, nie będę kłamać, że nie. Mam zdanie, że to szkodliwe i tego wolę unikać, ja telefonu nie daję wcale, mój mąż zaczął i był czas, że wpadliśmy w błędne koło. Syn się potem upominał, krzyczał, więc znów dostawał na chwilę na 1-2 bajki (zazwyczaj oglądał traktory które zmieniały kolory i było to po angielsku, więc coś tam mu zostało też w głowie) ale no właśnie...potem braliśmy to wpadał w szał i tak na okrągło. Więc powiedziałam koniec. Taka pętla jeszcze raz nam się zdarzyła ale wytłumaczyłam mężowi, że syn jest po tym telefonie nerwowy i przestaliśmy dawać a on z czasem przestał się upominać. Za to przez weekend rano ma puszczone bajki w tv na chwilę, póki się ogarniemy ze śniadaniem, kawą i ogarnięciem sypialni. Potem mąż go zabiera na pole a ja sprzątam, więc na tym się kończy ale mam takie rozdwojenie w tym zakresie bo ja bym najchętniej nie puszczała wcale i uważam, że nie jest to konieczne a jednak się zgadzam... Od 3 tygodni jestem już na L4 i sama puściłam telewizor raz gdy po wstaniu z łóżka umierałam z głodu a syn okropnie marudził. Włączyłam, żeby przygotować i jemu i sobie to śniadanie bez ryku i żeby w końcu zjeść normalnie. Raczej staram się mu dawać puzzle czy jakieś układanki na ten czas "ogarniania się".

2021-04-30 13:43

U mnie oglądają bajki. Mają na to swój czas ;)) bajki tez czytamy i słuchamy z audiobooków 

2021-04-30 11:21

My nigdy nie oglądaliśmy tv przy dziecku,ale telefon czy bajkę teraz dostanę gdy muszę coś zrobić,a nie ma szans bez tego typu ogarnięcie noska . Teraz ma ponad dwa lata,więc bajki ogląda ale ma konkretny czas na to by nie trwało to zbyt długo.

Bajki to czytamy dziennie godzinami tak naprawdę bo uwielbia 

2021-04-30 10:46

Ja synkowi czytam książki telewizora nie włączamy dla mnie to trochę wcześnie synek zaraz będzie miał rok zresztą zdaje mi się że by z tych bajek w telewizorze nie wiele zrozumiał i tylko mógłby sobie popsuc wzrok 

2021-04-30 10:24

Myślę, że oczywiście, dziecko musi się nauczyć obsługi telefonu, komputera, telewizora, ale tak prawdę mówiąc, dzieci chwytają takie rzeczy w lot, to ile im zajmie nauka obsługi telefonu albo telewizora? Natomiast rozwijanie słownictwa, wyobraźni, nauka czytania, pisania, wysławiania się to proces długofalowy oraz bardziej skomplikowany i trzeba go zaczynać jak najwcześniej i kłaść na to jak największy nacisk. Nie wiem, skąd takie myślenie o mojego brata. Mam też drugiego, który przez całe swoje życie nie czytał książek i nie czyta nadal, ale trójka jego dzieci jak najbardziej książki czyta, bo brat rozumie, że jest to dzieciom potrzebne.

2021-04-30 07:40

Weronisia - do końca się nie ustosunkuję, bo nie wiem, co będzie za lat 5, ale póki co córka ma 3 lata i raczej nie daję jej telefonu "aby mieć czas dla siebie lub coś zrobić". Od tego mam puzzle, klocki, kredki etc. Telefon u mnie jest ostatecznością, czyli np. gdy musimy zrobić inhalacje.

2021-04-29 18:43

Wiadomo ze dzieci się wzoruja na rodzicach...nie zapieram się  bo teraz tak nie robie ale pewnie kazda z nas da telefon,TV by mieć chwilkę dla siebie lub moc coś zrobić...na razie mam ten plus ze jak potrzrbuje ja czymś zajac to wolam starsza siostre i się bawia

2021-04-29 14:17

Marta K mam dokładnie to samo zdanie, no skądś się ten pierwszy raz u dzieci bierze. Co do różnicy w zdaniach to jedynie ja nie jestem zwolenniczką, żeby tv leciało w tle. Uważam, że utrudnia skupienie się. 

A my z mężem jak syn był malutki to mieliśmy też zasadę, że nie korzystamy z telefonów w jego obecności. Oczywiście długo w tym nie wytrwaliśmy ale staramy się nie przesadzać. Za to książki były czytane od urodzenia i z tego jestem zadowolona bo widzę, że procentuje. Syn chętnie sięga i nawet woła mama czytać. Wybiera jaką chce. 

No ale to właśnie w tych początkowych latach zależy tylko od rodziców i otoczenia jaki dają przykład. Rodzeństwo mojego męża też od razu podawało telefon i dziwnie na nas patrzyli, że tego nie robimy, dzieciństwo zabieramy ale to nie moje dziecko ma teraz problem z mową mając nie całe dwa latka... a ich 13 letnia córka nawet porządnie zdania nie potrafi złożyć. Mąż to zauważył po jakimś czasie i też widzi, że to tylko wina rodziców, skoro wstają i zaczynają dzień od telefonu to nie ma się co dziwić, że dzieci też tak chcą i nie zajmą się niczym innym.