Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Czas dla mamy:)

Data utworzenia : 2013-11-23 15:52 | Ostatni komentarz 2018-10-25 22:55

konto usunięte

8369 Odsłony
193 Komentarze

Witam, proszę napiszcie czy przy opiekowaniu się maluchem macie czas by wyjść na basen , z koleżanka na kawę do kosmetyczki itp. I kto wtedy zajmuje się maluchem:)

Konto usunięte

2018-10-02 03:24

Pcheła, nie tak szybko choć zależy jaki macie. Wydaje mi się, że mamy ten sam. Tiny 3w1? Jeśli tak to przypuszczam, że Natka tak jak moja córa jest na drugiej pozycji. Leżaczek ma trzy i w ost jest prawie na siedząco i wtedy nóżki mogą wystawać więc wydaje mi się, że jeszcze trochę nam posłuży. Oprócz tego, w nim świetnie się będzie karmić póki dziecko nie siedzi. Ale zapominając o leżaczku, fajnie jakby u rodziców/teściów było tez krzesełko do karmienia/ dziecku i Tobie będzie wygodniej, a nie gdzieś ukradkiem na kolanach. Według mnie będzie tez czyściej. Także wspomnieć warto bo krzesełka wozić raczej nie będziecie :) Mandarynka, nie wyobrażam sobie jak jest u Ciebie bo u mnie z jednym jest czasem tornado. I najgorsze jest to, że według mnie jestem dość dobrze zorganizowana. Co by było gdybym nie była? Aż boję się pimyśleć. Mam nadzieję, że jutro coś ogarnę bo dzisiaj drzemałam z córką, ale powiem Wam, że to też jest bardzo ważne. Co do porządku, trudno jest odpuścić jeśli wcześniej się tego pilnowało. Dla mnie najtrudniejsze jednak okazało się to, że z wielu rzeczy musiałam rezygnować. Kiedyś (przed ciążące w jej trakcie) robiłam sama mleko migdałowe, piekłam, zaprawiałam. Teraz bez pomocy innych się nie udaje. Obranie kilku kilogramów marchewek wychodzi, jasne ale na drzemce. A ile jest innych rzeczy do zrobienia? Wtedy najlepiej jest ustalić priorytety i okazuje się, ze marchewka spada na sam dół. Najtrudniej mają osoby lubiące porządek -wtedy jest bardzo trudno odpuścić i myślę, że to może być często przyczyną depresji. Bo jeśli nie zdążamy ze wszystkim to wydaje nam się, że sobie nie radzimy. Może na prawdę warto czasem zamówić obiad, poprosić kogoś o pomoc, zostawić od czasu do czasu dzieciaki i iść do kosmetyczki

Konto usunięte

2018-10-01 15:56

Manndarynka - może faktycznie tak jest. A z drugiej strony mam wrażenie, że ona zaraz z bujaczka wyrośnie :)

2018-09-29 15:03

Eresz w nocy śpij, nie nadrabiaj, na prawdę, bo to się odbije na Twoim stanie zdrowia. Moja koleżanka też tak robila w nocy,m prała, sprzątała itd, wylądowała w szpitalu z osłabienia, z anemią, leżała ok tygodnia. Potem odpuściła. Dom nie musi byc idealny, jak ktoś tego nie rozumie to trudno. Zrozumie to tylko ten, kto ma dzieci i kto wie ile jest przy nich pracy. U mnie też tak było przed dziećmi, czysto, wszystko na swoim miejscu, pełna organizacja, obiad na stole, a teraz? wieczny bałagan, wiecznie porozrzucane zabawki, od czasu do czasu obiad, sterta prania czeka. Pranie mogłabym robić codziennie, ale nie robie bo mi się nie chce po prostu, nie mam siły i przestałam się tym przejmować. Mój mąz też mi nie zarzuca że cos jest nie zrobione, ale zaczął to rozumieć dopiero wtedy jak zaczał zostawać z chłopacami na całe dnie jak studiowałam. On wtedy nic nie mógł zrobić, mało tego, dziwił się jak ja to robie, ze jest ogólnie wg niego posprzątane i że czasem ten obiad jednak jest.... bo jak wracałam ze szkoły to rzeczywiście mieszkanie wyglądało jakby huragan przez nie przeszedł Pcheła rozumiem, a może im głupio po prostu albo w ogóle nie zdają sobie sprawy że to wożenie tak Was męczy? Może niech Twój mąż zagada niby w żartach do swoich rodziców, bo wiadomo że mu łatwiej niż Tobie a TY do swoich :) Coś na zasadzie, że tyle tych gratów musicie wozić, chyba kupie Wam jakiś bujaczek i u Was zostanie? zobaczysz jak zareagują, bo może oni w ogóle nie zdają sobie sprawy, ze Wy tak sie meczycie wożąc te wszystkie graty

2018-09-29 00:29

U nas jest bardzo trudno z czasem dla siebie, bo mała jest bardzo absorbująca. Niestety nie mamy pomocy ze strony dziadków, więc radzimy sobie sami. Zatem moje wyjścia ograniczają sie do wyjscia na zakupy jak mąż jest w domu, do lekarza albo na fitness - ale to mąż zostaje z mautką. Tam gdzie chodze na siłownie jest klubik malucha, ale takiego maluszka nie oddałabym tam, nie mam zaufania do ludzi obcych opiekujących sie moją córeczką. Jak będzie starsza to tak, ale teraz jest jeszcze zbyt malutka. Przedtem byłam bardzo zadbaną kobietą i ogarniałam wszystko niczym perfekcyjna pani domu, a teraz jest gorzej - już nie bardzo mam czas na domowe spa czy nawet jakiś bardziej zaawansowany zabieg kosmetyczny w domu. Peeling kawitacyjby obiecuje sobie zrobić już od 3 miesięcy:D Czasem obiadu nie mam czasu ugotować, bo małej idą zęby i jest koszmar. Zatem siedze po nocach i nadrabiam to co nie zdążyłam a mąż pomaga.

Konto usunięte

2018-09-28 17:46

Mama, manndarynka - fajnie mieć, ja nawet nie wymagam aby oni kupili, ale aby się zainteresowali. Wiedzą co się przydaje bo widzą, że to ze sobą wożę. Mogliby się zainteresować na zasadzie: "poszukaj takiego bujaczka drugiego i zostaw u nas". Nie muszą oni kupować, nie muszą oni szukać. Ale żeby to była ich propozycja. Bez ich propozycji ja nie będę zostawiała i załatwiała rzeczy. Paulina - my to w sumie już nie wiemy jaki chcemy... najpierw myśleliśmy o SUV-ie tym bardziej, że myśleliśmy o 3 dzieci. Potem zobaczyliśmy, że SUV wcale nie jest pojemnościowo większy od Scenica (chodzi Nam glównie o bagażnik). Zaczęliśmy wtedy myśleć o aucie 7 osobowym. Ostatnio wycofaliśmy się z pomysłu 3 dzieci i nawet nie wiem czy 2 będzie więc stanęło na aucie w kombi. Ale jaki konkretnie to jeszcze nie wiemy.

2018-09-26 20:55

Mandarynka no moja najstarsza ma 10 i na poduszce po środku siedzi mamy z tyłu te normalne pasy więc jak nie ma poduchy to o szyję jej ociera. Jak mieliśmy pas ten na brzuch to jeździła czasem bez poduchy

2018-09-26 13:05

My też musimy zmienic samochód, co prawda mamy kombi, ale 3 foteliki z tyłu się nie zmieszczą. Czytałam, ze jak się nie mieszczą 3 foteliki to najstarsze dziecko może siedzieć po środku bez fotelika,ale chyba wole aby wszystkie były zapięte. Pcheła u nas tak było, tzn ja kupowałam coś co potem zawiozłam na wieś, np szukałam jakiegoś wózka, specerówki, oczywiście po taniości używanej, zeby naszego nie wozić i udało się, kupiłam za ok 50zł, na prade można znaleźć, wiadomo, ze nie jakaś super ta spacerówka, ale wszystko ma co trzeba, dizała,jeździ i to w zupełności wystarczy jak sie jedzie na weekend od czasu do czasu. A nie raz ludzie oddają coś za przysłowiową czekolade, widziałam takie ogłoszenie. Teraz mój mąż ma wolne, jest wielka ulga bo wozi dzieci do przedszkola i z przedszkola a ja siedze w domu i czekam na poród :)))) chwilami to nie wiem co mam robić, bo tak to w kółko od przedszkola do domu i w domu zajmowanie się dziećmi a tak to mąż je weźmnie na dwór :)

2018-09-26 08:07

Pchela jakbym miała ci polecić dobre auto to Opel zafira. Jest 7 os i lepsza od scenka. Siostra ma.