Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Czas dla mamy:)

Data utworzenia : 2013-11-23 15:52 | Ostatni komentarz 2018-10-25 22:55

konto usunięte

8374 Odsłony
193 Komentarze

Witam, proszę napiszcie czy przy opiekowaniu się maluchem macie czas by wyjść na basen , z koleżanka na kawę do kosmetyczki itp. I kto wtedy zajmuje się maluchem:)

2018-10-15 20:54

Justyna równie dobrze w twojej obecności mogłoby się wydarzyć coś niedobrego

2018-10-15 20:04

Nie wierzę w Los czy przeznaczenie i gdyby mojemu dziecku stało się coś pod opieką np babci to popełniła bym samobójstwo bo nigdy bym sobie i babci tego nie darowala i obwiniala że nie dostatecznie pilnowała

Konto usunięte

2018-10-15 19:54

Przyjaciel brata przez całą podstawówkę był odprowadzany przez mamę do szkoły - szkołę było widać z okna domu. Do dziś trudno mu ułożyć życie i cały czas wolny spędza z mamą ( ma 29 lat). Podobnie syn sąsiadki, który w tym roku miał 18 urodziny a mama codziennie odwozi go do szkoły chociaż komunikacja miejska istnieje. Również całe dnie spędza w domu i zawsze był kontrolowany przez mamę. Nawet nie mógł pograć w piłkę z siostrą, ponieważ ciągle mama stała z boku i poprawiała go. Również była tu ogromna nadopiekuńczość - jest właściwie do dziś. Justynko jeśli synek jest przebojowy i nie boi się innych, to musisz mu zaufać i dać swobodę. Zwłaszcza, że jest to duży chłopak i potrafi wyrażać swoje myśli i potrzeby. Na pewno jak coś będzie nie tak, to podzieli się swoimi odczuciami. Ja rozumiem wszelkie obawy o to, że może się wydarzyć coś niedobrego. Jednak nawet jeśli będziemy stać obok to losu nie da się oszukać. Staram się tak tłumaczyć samej sobie, ponieważ również martwię się o swoich bliskich nawet jak jadą do pracy. Nie możemy zwariować, ponieważ wykończymy siebie i swoje dzieci. Dziecko też musi wiedzieć, że nie zawsze może spędzać czas z rodzicami, ponieważ są różne sytuacje. Jest to dla niego kolejna lekcja życia, dzięki której uczy się akceptować decyzje rodziców oraz to, że czasami nie da się mieć wpływu na nie. :)

2018-10-15 18:33

I chyba właśnie wydaje mi się że to mogli tak na ciebie wpłynąć. Chcesz żeby twój maluch miał cały czas mamę przy sobie.

2018-10-15 13:56

No ale teraz chodzi do przedszkola przeciez :) początki były dla mnie bardzo trudne każda zmianę to ha źle znoszę nie moje dziecko ake jest ok. I mnie od początku tak było. Czy coś wpłynęło.? Nie wiem może to że ja jestem osobą że moje sprawy myszą być po mojemu a teściowe nie bardzo chcą to uszanować i mają inne poglądy na wychowanie dzieci. A może to że moja mama pracowała na zmiany nocne również a mój tata nie był na tyle samodzielny żeby zająć się własnym dzieckiem w związku z tym byłam podrzucam babci a potem moje siostra równiez i nie było czy chce czy nie tylko nue było wyjścia. Kochałam babcie bardzo ale to nie była mama i pamiętam do dziś jak płakałam za mama i to już jako duża dziewczynka. Były też święta bez mamy itd

2018-10-15 13:49

Justys a jak pójdzie do szkoły? Przecież ty się zadreczysz myślami stałe będziesz rozmyślać czy mu się krzywda nie dzieje. U ciebie tak od początku jest czy coś na to wpłynęło.

2018-10-15 12:50

Nie wiem co będzie potem. Ogólnie jeśli muszę to synek zostaje z treściami do przedszkola też chodzi ake dla własnej przyjemności myślę że ani teraz ani potem zostawiać nie będę bo to dla mnie żadna przyjemność tylko ogromny stres. Nocowaniu poza domem jedli nue ma konieczności jestem ogólnie przeciwna (trauma z dzieciństwa) więc tu chyba wiek nic nie zmieni.

2018-10-15 12:39

Nie zawsze się udaje, ale staramy się z mężem równo dzielić obowiązkami, więc niekiedy uda mi się wyjść z koleżankami na zakupy i kawę :) Lubię też wieczory (oczywiście te kiedy mój synek zasypia bez problemu), wtedy mogę sobie w spokoju poczytać... przynajmniej pół godziny, bo później się budzi ;p