Rodzice (588 Wątki)
Ciąża - zbliża czy oddala partnerów ?
Data utworzenia : 2020-01-05 15:49 | Ostatni komentarz 2021-03-26 16:47
Kobietki taki o to temat . jestem w drugiej ciazy obie planowane i zarówno w pierwszej jak i drugiej obserwuje w swoim związku duże oddalenie a wręcz oziębłość z obu stron . Ciekawa jestem czy któraś ma takie doświadczenia jak ja
2020-03-26 22:28
Mój mąż nie kapie córeczki bo zwykle jak kąpałam był w pracy. Ale mi to nie przeszkadza. Ważne że pomaga mi przy obowiązkach domowych, zmienia pieluszki, często gotuje nam coś pysznego
2020-03-26 21:57
No ciekawe jak przy dwóch teraz będzie mi chłop pomagał
2020-03-26 21:25
Mój mąż nie mogę narzekać od samego początku angażował się bardzo w opiekę nad synem, robił wokół niego wszystko oprócz kp, no może obcinanie paznokci i włosów mi przypadło, ale mam od niego spore wsparcie psychiczne jak i w obowiązkach domowych
2020-03-26 21:22
Aga u mnie też tak jest :) czasami żałuję, że nie wiem jak powinnam mu podziękować. Widzę, że się stara.
2020-03-26 13:25
Karolina moze spróbuj po prostu wsadzic dziecko w ręce męża i wydać polecenie :) "proszę wykąp go dziś". U mnie dziala
2020-03-26 12:25
AgaK,u mnie sytuacja wygląda prawie identyczne.Ja , także mogę liczyć na męża w bardzo wielu sprawach.Moja mama to śmieje się,że trafił mi się babski chłop bo nie ma prawie dla niego rzeczy nie do zrobienia.Bardzo się stara, jest moją najlepszą przyjaciółką ;) Muszę też podkreślić to ,że na początku taki nie był jak teraz.Trochę musiałam sobie go wychować ;) Najważniejsze jest to , żeby dwoje chciało w jednym kierunku a międzyczasie idzie się jakoś dogadać.
2020-03-25 22:18
Mój mąż bardzo dużo mi pomaga, czasem mam problem, żeby go docenic, choć wiem, że powinnam, ponieważ na to zasługuje. Nie mogłam trafić lepiej. Tak czy inaczej, wracając do tematu, dzieci dużo zmieniaja. Jest więcej powodów do kłótni, dochodzą nowe obowiązki, mniej czasu dla siebie. Boje się co będzie z dwójką dzieci, ale sami tego chcieliśmy. Zresztą, dzieci zawsze małe nie będą. Jeszcze zdążymy się sobą nacieszyć. Byliśmy ze sobą dosyć długo, zanim zdecydowaliśmy się na dzieci, to były fajne lata beztroski i dorabiania się.
2020-03-25 19:45
Karolina-znam to z autopsji... Niestety.... Chyba wyprowadzić bym się musiała, żeby się ogarnął... Sam się w jeszcze większe dziecko zamienia...