Rodzice (620 Wątki)
Kobietki taki o to temat . jestem w drugiej ciazy obie planowane i zarówno w pierwszej jak i drugiej obserwuje w swoim związku duże oddalenie a wręcz oziębłość z obu stron . Ciekawa jestem czy któraś ma takie doświadczenia jak ja
2020-03-28 22:08
To fakt. Kaszy jest jak małe dziecko- chwalcie mnie, a sami nie chwalą... Uważają, że my jesteśmy ich mamami jakby i tak jak mamusie musimy się nimi zająć
2020-03-28 21:33
Karolina to prawda. Uważają że należy się pochwała a mi codziennie to robimy i nie chwała nas
2020-03-28 15:28
Moniczka tak, ale facet musi wiedzieć, że jest się mu wdzięcznym za pomoc, potrzebuję pogłaskania po głowie :) jak dziecko bo to takie duże dzieci :)
2020-03-28 13:29 | Post edytowany:2020-03-28 13:30
Najważniejsze aby na wzajem się wspierać i będzie ok.
Ja nie widzę potrzeby dziękowania mężowi,że był w złych i dobrych chwilach przy mnie i przy dzieciach bo to jego obowiązek.Tak samo uważam,że winny jest się nam poświęcić jak robię to ja.Nie uważam się ,że jestem przez to wyjątkowa dlatego i jego zaangażowanie traktuję jako coś tak samo normalnego ;) Ważne ,że oboje jesteśmy szczęśliwi z tego jak wspólnie żyjemy.
2020-03-27 22:00
Wsparcie to miałam przez cala ciążę i po porodzie od męża.
2020-03-27 10:49
U mnie było tak, że razem przechodziliśmy przez te trudne początki. Bywało różnie, nie raz się kłóciliśmy jednak zawsze byliśmy dla siebie wsparciem. I tak jest do dzis.
2020-03-27 07:58
U nas też gorzej po ciąży niż w trakcie. Głównie przez natłok obowiązków. Ale to ja sama musiałam się nauczyć że bałagan nie ucieknie i nie jest najważniejszy. :)
2020-03-26 23:01
W ciazy u nas duze wsparcie wzajemne milosc az motyle w brzuchu ale za to kryzys po pierwszym dziecku 18msc mielismy powazny i po 2 dziecku 6miesiecy mniejszy ale rowniez byl ciezki do przeskoczenia powodem bylo namnazanie sie problemow i brak rozmowy moze i nawrt czasu na rozmowe ale czlowiek uczy sie na bledach najwazniejsze by ROZMAWIAC. Tak wlasnie zlotym srodkiem jest ROZMOWA.
