Rodzice (620 Wątki)
Kobietki taki o to temat . jestem w drugiej ciazy obie planowane i zarówno w pierwszej jak i drugiej obserwuje w swoim związku duże oddalenie a wręcz oziębłość z obu stron . Ciekawa jestem czy któraś ma takie doświadczenia jak ja
2020-06-08 00:09
U nas jest różnie, niestety uważam że ciężko będzie uratować nasze małżeństwo...
2020-06-07 22:36
U nas też był taki etap po 1 dziecku początku super cudownie dxieciateczko oddałam się całkowicie maciezystwu i się zaczęło wtedy jeszcze z narzeczonym mocno się oddalislismy nawet rzekłabym bardzo mocno w sumie to się rozstaliśmy na jakiś czas mieszkaliśmy razem ale się mijaliśmy nie rozmawialiśmy a jak już to tylko kłótnie i pretensje wieczne nie zrobione to i tamto wzajemnie się obarczalismy i tylko wymagaliśmy nic w zamian nie dając ja też widzę z czasem że mocno odepchelam go od siebie no i po rostaniu pojawiła się pewna pani która się próbowała zakręcić wokół mojego wtedy byłego ale odwróciło się wszystko o 180st zaczęliśmy rozmawiać zazdrość moja się uaktywniła na maxa i obca baba nam tak skleiła związek ze rok później urodził się syn a 3 laat później wzięliśmy ślub �
2020-06-07 14:18
JustaMama rozumiem, masz wymagającą córeczkę i pewnie jedyne o czym marzysz w wolnej chwili to sen. Ale życzę Ci z całego serca żeby sytuacja się poprawiła i żeby wasz związek przetrwał bo widać, że bardzo tego chcesz :)
2020-06-06 22:23
Mój mąż pracuje od 7 do 17. Rano się nie widzimy ale za to wieczory mamy wspomnę. Córeczka pójdzie spać i mamy czas dla siebie. Plus weekendy.
2020-06-06 10:03 | Post edytowany:2020-06-06 10:05
Karolina właśnie my dokładnie jesteśmy ns takim etapie bycia kolo siebie . Jest to straszne ale córeczka pochłania siły i energię bardzo.
pati ja się obawiam ze jak dziecko wyrośnie to nas prócz dzieci nic nie będzie jyz łączyć :(
zaraz mamy rocznice ślubu a ja nie msm ochoty nawet nic przygotować bo wiem ze wueczorem padam na twarz
2020-06-06 09:05
Chyba wszędzie tak jest jak pojawia się dzieci to czasu jest dużo mniej dla siebie mimo wszystko gdzieś miedzy sprzątaniem czy gotowaniem znajdujemy czas dla siebie .
Paulina u nas podobnie wieczorami jestesmy zmęczeni ja obowiązkami domowymi i opieka nad synem a partner praca że zasypiamy .
Ale kiedyś dzieci wyrosną i znowu więcej czasu będzie dla siebie .
2020-06-06 08:35
JustaMama ja też szczerze mówiąc jestem w szoku, dla mnie taki związek to już tylko bycie obok siebie nie razem. Ja bym tak nie mogła.
2020-06-05 14:21
To przyznam ze jestem w szoku ze wam się uklada bo z moich obderwacji wynika ze przez brak czasu tylko we dwoje pojawia się kryzys w związku. U nas się to tez potwierdza
