Rodzice (587 Wątki)
Ciąża - zbliża czy oddala partnerów ?
Data utworzenia : 2020-01-05 15:49 | Ostatni komentarz 2021-03-26 16:47
Kobietki taki o to temat . jestem w drugiej ciazy obie planowane i zarówno w pierwszej jak i drugiej obserwuje w swoim związku duże oddalenie a wręcz oziębłość z obu stron . Ciekawa jestem czy któraś ma takie doświadczenia jak ja
2020-06-18 11:59
JustaMama jego podejście ciężko będzie zmienić w takim razie.. Dobrze by Wam zrobił czas tylko we dwoje moim zdaniem, jeśli jesteście w stanie to zorganizować i to najlepiej gdzieś na łonie natury, np pod namiotem żeby poczuć ta potrzebę obecności i wsparcia drugiej osoby.
2020-06-18 09:18
Jeśli jesteście religijni to polecam świetne konferencje dla małżeństw o. Szustaka. Można znalezć na You Tube za darmo. Lub można też kupić audiobooka i słuchać np. jadąc samochodem.
2020-06-18 08:41
Aneczko ale jak napisałam wcześniej to nie jest tak ze ja potrafię rozmawiać i ti jest największy problem bo żadni z nas nie potrafi nauczyć drugiego . ja w przeciwieństwie do mojego męża problem zauważam uwaxam ze powinno to wyglądać inaczej a napewno ze powinnismy być sobie bliżsi emocjonalnie i bardziej ufać chciałabym żeby było inaczej ale nie potrafię . Sama pochodzę z domu dysfunkcyjnego i msm złe wzorce . I jak jest problem ti często obiecuje sibie ze zacznę temst a jsk przychodzi co do czego to jestem zlana potem boje się i nie umiem otworzyć ust .
2020-06-17 23:07
Gdzieś się zagubiliscie.. Wlasnie dlatego bardzo ważna jest rozmowa nie tylko o tym co na bieżąco ale wspólnieczas spędzać miło razem by poświęcić czas sobie nawzajem słuchać siebie i być słuchanym żeby później się nie zapomnieć.
2020-06-17 22:03
JustaMama to jedynie Ty drążąc ten temat i wymuszając na nim takie rozmowy szczere możesz coś wskórać
2020-06-17 20:57
JustaMama dokładnie rozumiem o czym mówisz moja siostra ma tak samo. I nawet to, że mąż wyjechał do pracy nic nie zmieniło. Wraca i nie czują potrzeby rozmowy o czymkolwiek. Tylko bieżące sprawy.
2020-06-17 17:00
Ksrolina to nie jest tsk ze my w ogóle nie rozmawiamy ze sobą . My gadamy jdk minął dzień i o pierdołach o dzieciach itp . My nie umiemy rozmawiać o problemach i wzajemnych oczekiwaniach co prowadzi do niedomówień rozczarowan i oddalenia emocjonalnego .
ameczko ciezko powiedzieć ze doszło ... myśle ze od zawsze tsk było tylko poprostu na początku nie było takich problemów .
mąż na psychologa nigdy się nie zgodzi kiedyś powiedział ze wolałby się rozstać niz prac brudy przed kimś obcym kto udaje mądrego
2020-06-16 20:46
JustaMama wydaje mi się że doszło już do tego stopnia że tylko psycholog by pomógł. Ale też do takiego stopnia że mąż nie widzi problemu i nie chce pomocy.