Rodzice (587 Wątki)
Ciąża - zbliża czy oddala partnerów ?
Data utworzenia : 2020-01-05 15:49 | Ostatni komentarz 2021-03-26 16:47
Kobietki taki o to temat . jestem w drugiej ciazy obie planowane i zarówno w pierwszej jak i drugiej obserwuje w swoim związku duże oddalenie a wręcz oziębłość z obu stron . Ciekawa jestem czy któraś ma takie doświadczenia jak ja
2020-06-20 22:27
JustaMama to rzeczywiście ciężka sytuacja u was trochę taka jakby bez wyjścia. Przyzwyczailiście się że tak było i tak jest i nikt nie próbował tego zmieniać
2020-06-20 07:04
Karolina myśle ze to nic nie zmieni choć owszem teraz bardziej sie nawarstwia bo sytuacja trudniejsza .
aneczko mój mąż się nie otworzy bo nie ms takiej potrzeby dla niego ti niemęskie i oznaka słabości . jestesny razem 12 lat i NIGDY w żadnej sytuacji nie widziałam u męża ani jednej łzy .
ja z kolei się krępuje boje sie odrzucenia i co sobie pomysli i w druga stronę ze to co usłyszę będzie dls mnie raniące
2020-06-20 01:45
U mnie mąż się nie zgadza na terapie... Nie chce i koniec więc nie zmuszam, zobaczymy może zmieni zdanie... Zauważyłam u niego zmianę, że się stara i pomaga ale z drugiej jest też bardziej nerwowy... nie ogarniam już co się dzieje...
2020-06-19 21:56
JustaMama musisz się przełamać zobaczyć jak Ty zaczniesz rozmawiać o uczuciach jak mąż zareaguje czy też się otworzy .
2020-06-19 17:37
Pati dokładnie nie da nikogo do niczego zmusić jak nie będzie chciał sam, nic z tego nie będzie.
JustaMama a może jak sytuacja z córeczka się trochę uspokoi będzie lepiej? Może kiedy będziecie mniej zmęczeni łatwiej wam będzie porozmawiać?
2020-06-19 10:13
Ja ogólnie mam problem żeby porozmawiać z mężczyzna i otworzyć się przed nim nawet jeśli to mój mąż . Z kobieta inaczej z przyjaciółka czy siostra mogę gadac i gadac oczywiście muszę mieć do tej osoby zaufanie albo być anonimowa tak jak np tu na forum .
wiecie ja sobie obiecuje w takich sytuacjach każdego dnia ze zacznę rozmowę ze musimy i niestety nie potrafię :(
pati wiem ze nie jestem jedyna i wiele jest takich par ale to taka bylejakość w związku niby razem niby nie kłócimy się niby się dogadujemy a wszystko takie powierzchowne
2020-06-19 10:00
Aneczka wydaje mi się że jak ktoś nie chce dobrowolnie skorzystać z pomocy psychologa to raczej nie pomoże . To tak jakby uzależniona osobę leczyć na siłę takie jest moje zdanie .
Justyna takie sytuacje są najgorsze kiedy jest problem a każda osoba milczy . Może Ty zacznij rozmowę i jakoś się potoczy reszta. Najgorzej jak się nie mówi o oczekiwaniach i potrzebach przychodzi frustracja jak nie dostajemy tego czego oczekujemy . Ale jest wiele par które nie potrafią poznawać na intymne tematy czy rozwiązywać wspólnie problemy .