Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Baby blues?

Data utworzenia : 2017-12-02 14:35 | Ostatni komentarz 2018-02-15 16:02

ewa_bloom

8186 Odsłony
173 Komentarze

Hej dziewczyny, nie wiem czy był juz tu poruszany taki temat, szukałam podobnego wątku, ale nic nie znalazłam. Potrzebuje sie troche wygadać. Swoją córeczkę urodziłam 2 tyg temu, niestety nie przeżyłam "wylewu matczynej miłości" po zobaczeniu małej, nawet mój maz sie popłakał, jak mi ja położyli na brzuch a ja byłam po prostu zadowolona, ze juz po wszystkim... pozniej chyba w 2 dobie w szpitalu miałam taką niemoc podczas karmienia, ze zaczęłam płakać i wtedy jakoś sie to wszystko zaczęło. Pogoda nie pomaga, siedzę sama w domu i często płacze, jestem przybita, a dzidzia wcale nie dodaje mi sił jak to mówili, ze bedzie. Mąż całymi dniami w pracy, a ja muszę wszystko ogarnąć. Zawsze miałam wszystko poukładane, dom czysty itd a teraz nic nie mogę zaplanować i to tez nie pomaga... ciąża, poród wszystko było ok, z małą tez wszystko ogarniam, niby sie nic nie dzieje, ale wydaje mi sie, ze juz nic dobrego mnie nie czeka. I jeszcze ta okropna zima, ciagle ciemno... to nie tak miało byc :( Czy któraś z Was tak miała? Czy to minie po połogu? Proszę podzielcie sie swoimi przeżyciami.

2017-12-31 20:36

No dokładnie. Jeszcze kiedyś przyjdą czasy, ze sie porządnie napijemy hehe. A teraz jak chciało sie bobo, to trzeba brać za to odpowiedzialność. Dziewczyny, dzisiaj mija 6 tyg, wiec teoretycznie i na szczęście kończy sie juz mój połóg. Czuje sie o wiele lepiej niż wtedy, co zakładałam wątek. Dziekuje Wam bardzo za wszystkie wpisy i słowa otuchy! :) chciałabym tez życzyć Wam wszystkiego dobrego na Nowy Rok, dużo zdrówka dla Was i Waszych pociech, uśmiechu, mało zmartwień, wytrwałości i optymizmu i żebysmy sie nawet nie obejrzały i juz bedzie wiosna. Tego życzę i Wam i sobie! :D Nie wiem, czy Wam pisałam, ale jakiś czas temu zakupiliśmy huśtawkę dla niemowląt i mała w niej zasypia i śpi jak aniołek :) także znalazł sie na nią jakiś sposób. Ale na chustowanie i tak jestem umówiona. To udanego wieczoru dziewczyny :)

2017-12-31 19:14

Ewa, dokładnie.. więcej zachodu :P I faktycznie lepiej sobi odpuścić i sięgnąć po poć co nie zawiera alkoholu niż się martwić.

2017-12-31 15:36

No właśnie bez sensu sobie wypić i się martwić. A te karmi właśnie nie jest zupełnie bez alkoholu więc lepiej kupić ekranie te piwo Bavarie bo ono nie ma nic alkoholu. A ma w sobie ten slod jeczmienny więc te śmiało można pić.

2017-12-31 11:43

Eh wiecie co, każdy powie co innego... nam tez polozna na szkole rodzenia mówiła, ze słabe piwo można wypić, bo wlasnie słód jęczmienny dobrze wpływa na laktację, na jakiejś stronie tez czytałam, ze 100ml wina lub 200ml piwa można wypić ok 3 h przed karmieniem (no wiadomo zależy od wagi kobiety i czy cos je fo tego, sa jakies kalkulatory w necie, co to przeliczają). Ale czy mnie urządza 100ml wina albo 200 piwa? Co to da :P a pozniej sie zachce dzidzi szybciej jeść i co... trzeba by było mieć odłożone mleko. Z drugiej str przeciez wiadomo, ze ktoś musi byc w domu trzeźwy w razie czego. Póki co dla mnie to więcej zachodu niż to warto.

2017-12-31 10:05

Karmi zawiera alkohol, nie jest polecane. W dodatku ma skład jak po byku. Więc lepiej sięgnąć po kawę Anatol, czy słód jęczmienny, a piwo Karmi odstawić w kąt.

2017-12-31 04:32

ja też lubiłam ale przeszłam na warkę 0% jak miałam ochotę ( raz na miesiąc może raz na dwa) wypiłam jedno i nawet nie chciało mi się więcej. ;) podobno karmi i na pokarm dobrze służy. u mnie w pokoju w szpitalu piła dziewczyna ;D

2017-12-30 23:26

Ja tam lubiłam sobie z mężem jakies winko czy drinka wypić :) ale teraz jakoś to tak naturalnie przyszło, ze nie to nie... w ciazy jeszcze miałam ochotę, ale teraz w ogóle nie. O a co to takiego? Nie widziałam tego nigdzie, to jakies piwo?

2017-12-30 21:31

Mnie też jakoś nie ciągnie choć ja to tylko jakieś smakowe piwo jedynie lubię, czasem ewentualnie jakieś wino owocowe musujące i tyle. Ale ostatnio sobie kupiłam tą Bavarie 0% i byłam zadowolona jak nigdy że niby piwo a jednak nie alkohol hehe Może jutro na sylwestra też sobie zaszaleje i je kupię.