Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Baby blues?

Data utworzenia : 2017-12-02 14:35 | Ostatni komentarz 2018-02-15 16:02

ewa_bloom

8185 Odsłony
173 Komentarze

Hej dziewczyny, nie wiem czy był juz tu poruszany taki temat, szukałam podobnego wątku, ale nic nie znalazłam. Potrzebuje sie troche wygadać. Swoją córeczkę urodziłam 2 tyg temu, niestety nie przeżyłam "wylewu matczynej miłości" po zobaczeniu małej, nawet mój maz sie popłakał, jak mi ja położyli na brzuch a ja byłam po prostu zadowolona, ze juz po wszystkim... pozniej chyba w 2 dobie w szpitalu miałam taką niemoc podczas karmienia, ze zaczęłam płakać i wtedy jakoś sie to wszystko zaczęło. Pogoda nie pomaga, siedzę sama w domu i często płacze, jestem przybita, a dzidzia wcale nie dodaje mi sił jak to mówili, ze bedzie. Mąż całymi dniami w pracy, a ja muszę wszystko ogarnąć. Zawsze miałam wszystko poukładane, dom czysty itd a teraz nic nie mogę zaplanować i to tez nie pomaga... ciąża, poród wszystko było ok, z małą tez wszystko ogarniam, niby sie nic nie dzieje, ale wydaje mi sie, ze juz nic dobrego mnie nie czeka. I jeszcze ta okropna zima, ciagle ciemno... to nie tak miało byc :( Czy któraś z Was tak miała? Czy to minie po połogu? Proszę podzielcie sie swoimi przeżyciami.

Konto usunięte

2018-01-08 22:14

Ewa chusta to super sprawa, przy synku się jakoś bałam i byłam sceptycznie nastawiona, ale tyle się o tym nasłuchałam i naczytałam, że jak tylko będzie drugi dzidziutek na horyzoncie będę chciała się też nauczyć chustować :) Podobno jak się poćwiczy to raz dwa i samemu dzidziusia na plecy można zarzucić :)

2018-01-08 21:35

Ewa - super sprawa :) Będziecie zadowoleni ;))

2018-01-07 16:29

Tak, leci ten czas, teraz ma juz lekko ponad 1,5 mies. :) była dzisiaj dziewczyna od chust, pokazała nam póki co 2 wiązania, zeby nie namieszać w głowach, mi i tak wydaje sie to dość skomplikowane, całe szczęście, ze mój maz tez był i sie uczył, bo on to jakoś bardziej ogarniał ;D pożyczamy jedna chustę i będziemy ćwiczyć, jeśli mała zaakceptuje to kupie chustę. :) nawet jeśli w domu nie będziemy za często sie nosić, to mysle, ze na wiosnę bedzie jak znalazł!

2018-01-05 14:41

O to szybko chyba bo niedawno co miesiąc kończyła. U mnie to teraz jakoś mam wrażenie że mam więcej czasu na wszystko niż wcześniej mimo że teraz to prawie wcale nie śpi w dzień. Koniecznie daj znać jak tam po spotkaniu z tą chusta. Jak tak szybko rośnie to chusta dobra rzecz bo już masz co nosić.

2018-01-05 07:54

Ojj niestety domyślam sie :/ w niedziele przychodzi dziewczyna od chust, w razie czego i to moze bedzie jakies rozwiązanie. Wczoraj była polozna, klocek wazy 5kg :D rośnie grubasek. Ale nawet jeśli bedzie sie zmieniać czas drzemek itd to nic, przynajmniej jak mała troche podrośnie to bedzie sie można z nią pobawić, czy cos. Ale zaczęła sie ostatnio uśmiechać i gluzyc, fajne te dźwięki z siebie wydaje, zawsze to juz troche inaczej :)

2018-01-04 10:40

Na każdego malucha trzeba znaleźć swój sposób. Niestety nie pociesze Cie faktem że wiecznie to działać nie będzie :-( ale dobrze ze trochę masz czasu dla siebie i mała nie musi spać na mamie. W sumie z upływem czasu będzie tego snu mniej potrzebować więc też będzie inaczej.

2018-01-04 07:43

No dokładnie Kamila :) nawet nie wiecie jaka to dla mnie ulga...

2018-01-03 01:30

Ewa najważneijsze że jest lepiej :D :)