Rodzice (620 Wątki)
Kochani, pod wpływem emocji z dnia wczorajszego postanowiłam zapytać Was o doświadczenia związane z dyskryminacją w pracy. Tyczy się to zarówno kobiet w ciąży, jak i mam wracających do pracy, czy rozpoczynających nową pracę po urlopie macierzyńskim. Wiadomo, młodym mamą łatwo nie jest. Dziecko choruje - zwolnienia itd. Do tej pory raczej domyślałam się, że jestem dyskryminowana z tego powodu, a po wczorajszym dniu mam pewność. Głównie chodzi o to, że jestem mamą karmiącą i z tego tytułu pracuję godzinę krócej oraz o częste zwolnienia. Poczynając na dość specyficznej atmosferze odkąd wróciłam, po zarzucanie pracą i na dyskryminacji finansowej kończąc, co jest chyba najbardziej bolesne, Gdy wszystkie dziewczyny dostają, a Ty jedna nie. Ba! Nawet szef w szczerej rozmowie mi powiedział wprost, że szefowa ma focha za macierzyński i zwolnienia... Ale, że to ja mam być wyrozumiała, bo ona nie ma dzieci i nie rozumie. Mam serdecznie dość. Psychicznie mnie wykańcza ta atmosfera.
2017-08-27 20:36
Magros to prawda czasem jak szefostwo coś powie to nie wiadomo co ze sobą zrobić i czy oni to tak na poważnie.
2017-08-26 23:36
Magros trzymam kciuki, co ma być Tobie lepiej niż mi ;) zmęczenie wywołuje we mnie takie właśnie poczucie humoru. Cieszy mnie jak synek glaszcze córcię po główce daje jej zabawkę, ale są chwile że się denerwuje bo niunia zabiera jemu zabawki
2017-08-25 07:44
Przepraszam za tak długą przerwę, praca dom, a do tego ciągle jakieś wesele i to wyjazdowe i ciężko było mi to wszystko ogarnąć. Tydzień temu zakończyliśmy sezon weselny, to mamy trochę wolnego :) W pracy, cóż, udało mi się przepracować cały lipiec bez zwolnienia, a to dlatego, że dziadkowie opiekowali się córą, gdy była przeziębiona. Pierwsza normalna pensja i pierwsza premia. O połowę niższa od innych dziewczyn, ale cóż. Dobrze, że chociaż tyle, bo bardzo nam się przydały te pieniążki. Ten miesiąc 3 dni zwolnienia póki co. Zobaczymy, jak będzie na koniec... Marta, współczuję usłyszeć tekst, że powinnaś ustalić ciążę z szefową. Jakaś parodia. Chociaż powiem Ci, że czasami moi szefowie jak coś powiedzą, to tak mnie wtapia, że nawet nie wiem, co powiedzieć. Staram się nie dać, choć łatwo nie jest, bo to bardzo odbija się na sferze finansowej. Kasiu, dobrze, że przyszły zmiany, a szefowa jakaś niepoważna. bardzo nieładnie z jej strony, jeśli tak się zachowała. Moim zdaniem takimi osobami kieruje tylko zazdrość. Dobrze, że masz taką umowę, niech się "męczą". Grunt, żebyś Ty miała zabezpieczenie, ja też z tego powodu nie rezygnuję. Dareczko, dokładnie tak, tym bardziej, że moja szefowa to wprost mówiła, że ona woli z kobietami pracować, bo są dokładniejsze, taki przytyk dla wspólnika chyba :) Obecnie matką jestem tylko ja, druga dziewczyna poroniła, szefowa wie, że starają się o dziecko i właśnie od sierpnia już tak na zaś zatrudnia zastępstwo za nią... Druga i trzecia dziewczyna mają ślub we wrześniu i listopadzie, więc to oczywiste, że chcą założyć rodzinę. Jednocześnie chce zatrudniać młode osoby, a przy tym takie najlepiej samotne jak ona, by w całości poświęciły się pracy. Czasami to aż jej współczuję takiego życia. Ewcia, ja też tak samo, na zwolnienie poszłam 2 tyg przed porodem. Teraz, gdybym mogła cofnąć czas, dałabym sobie więcej odpoczynku. Nie warto było jak widać. MAM, oj tak, ale mała różnica wieku zaowocuje w przyszłości :) My też się staramy mocno, oby owocnie w końcu :)
2017-08-24 21:56
Akone oj tak. Ja mam synka 2,9l i córcię prawie 9 miesięcy. Różnica wynosi dokładnie 2 lata i 8 dni. Ciężko jest. Ja usypiam córkę, mąż synka. Mąż pracuje, ja na macierzyńskim. Mąż dużo mi pomaga, bez tego byłabym mega zmęczona, a tak jesteśmy zmęczeni oboje hahaha Ostatnio ciągle gdzieś wychodzimy ze względu na synka, żeby nie,siedział ciągle w domu. To jeszcze bardziej potęguje zmęczenie, brak czasu na sam na sam. Ale czego się nie robi dla dzieci.
Konto usunięte
