Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (587 Wątki)

Przemoc domowa

Data utworzenia : 2014-01-11 14:02 | Ostatni komentarz 2014-05-29 15:27

bialutka91

6013 Odsłony
34 Komentarze

Drogie mamy, wiele kobiet, ale i mężczyzn boryka się z tym problemem i czasem, a nawet dość często nie radzą sobie. Jak wy postrzegacie ten temat, co robić? Reagować, czy może udawać, że nic się nie dzieje? Do napisania tego postu skłoniła mnie następująca historia: Wczoraj byłam z mamą na pogotowiu (odnowienie skręcenia stawu skokowego), i kiedy tak czekałyśmy na przyjęcie przywieziono kobietę i 3-letnie dziecko. Ona pobita, z sińcem pod okiem, rozbitą głową i rozciętą wargą, do tego złamana ręka. Dziecko natomiast nieprzytomne, posiniaczone, później okazało się, że zrobiło mu się coś w głowie i nie wiadomo czy przeżyje. Został przewieziony helikopterem do Białegostoku, bo u nas w szpitalu nie ma odpowiedniego sprzętu. Po chwili na korytarz wyszła roztrzęsiona matka, czekał na nią brat, drugi syn ok.7 lat i jego żona, oraz koleżanka z pracy. Rozbrzmiewały pytania: Dla czego nic nie mówiłaś? Długo tak? itp. Ona tylko bezwładnie odparła, że nigdy dzieci nie bił. Że dziś jak mu uciekła z pod ręki to złapał najmłodszego, który nie zdążył uciec i się stało. Historia tragiczna, ja nie mogłam spać w nocy. Wyobrażałam co byłoby, gdyby mnie coś takiego spotkało. Co bym zrobiła na jej miejscu. A widok tego chłopca wciąż mam przed oczami. Nurtuje mnie też czy przeżył. Boże ja bym takiego gościa chyba zamordowała.

2014-01-11 16:13

Straszna historia... oczywiście należy reagować ma przemoc w rodzinie. Wiele jest ośrodków gdzie pomagają ofiarą przemocy, tylko ofiara musi sama tego chcieć. W pracy położnej środowiskowej (rodzinnej) ważna jest obserwacja rodzin, przede wszystkim obserwacja matki i jej dziecka. Czy przebywają w warunkach bezpiecznych i w razie potrzeby udzielenie lub wskazanie pomocy.

2014-01-11 14:08

Oczywiście , że trzeba reagować .. dla mnie jest nieważne czy sytuacja jest w rodzinie czy obok u sąsiadów ..nawet jak kogoś z innego osiedla , miejscowosci taka tragedia spotyka i do mnie informacja dociera ja bezzwłocznie odpowiedni organ bym poinformowała .. Nawet jakby ktoś miał żal , że się wtracam ..trudno , zycie czy zdrowie jest najważniejsze i predzej czy pozniej ktoś bylby wdzieczny . Nie dociera do mnie takie coś jak ` zostaw to nie wtracaj się , beda mieli nauczke ` Boże no coś chorego jak dla mnie . Straszna historia bialutka ..u mnie nie ma przemocy ani w rodzinie najbliższej ani w tej dalszej ..( mam taka nadzieje) czesto jest wszystko różowo tylko na zewnatrz , wsrod ludzi ,..az milo popatrzec i przez mysl nam przechodzi ` kurcze pozazdroscic takiej rodzinki ` a za zamknietymi drzwiami taakie incydenty , ze strach .. Serce się kraja naprawdę , dla mnie widok pokrzywdzonych ludzi fizycznie czy psychicznie jest najgorsza kara ... żadnemu wrogowi nie życze przemocy ani psychicznej ani fizycznej .