Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Zmniejszenie cesarek w Polsce

Data utworzenia : 2019-08-06 08:13 | Ostatni komentarz 2019-11-06 22:11

pati1990

5111 Odsłony
441 Komentarze

Dziewczyny widziałyście nowe zalecenia ktore chce ministerstwo wprowadzić . 

Ja uwazam że pomysł jest dobry bo rzeczywiście cesarek jest zdecydowanie za dużo i Polska jest w czołówce . Wiadomo że jak cesarka jest z powodu ratowania życia matki czy dziecka to inna sprawa a inna jak jest na życzenie . Kobiety oburzone . Polecam poczytać :) 

 

http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/7,79309,24395738,ministerstwo-zdrowia-chce-zmniejszania-liczby-cesarek-w-polsce.html

2019-10-29 21:53

Wszystko zależy od lekarza. U mnie ciąża przebiegała prawidlowo, było wiadomo że będę miała CC ale nie było zaplanowane na konkretny dzień. Czekali aż poród się zacznie. Więc to wszystko zależy też od lekarza prowadzącego czy wystawi takie zaświadczenie

2019-10-29 20:57

Czemu się uczepiłyście mojego stwierdzenia "wrzucicie na Luz" ??? widzę że juz na prawdę nie macie się czego uczepić i czegoś musicie ..... Moje sformułowanie miało na celu abyście jedna przez druga się nie licytowały bo to nic nie da każda z nas jest inna ma inne odczucia ... chciałam dobrze wyszło jak zawsze zauważyłam od jakiegoś czasu ,że są tu osoby plujące Jadem dosłownie i Jak jestem na Forum od 6 Lat! tak odechciewa mi się wchodzić czytając co nie które komentarze zwłaszcza wybranych osób ... i nie chodzi mi akurat o ten dany wątek a ogólnie o całe forum .... 

2019-10-29 15:29

Zamarancza ja też po cc bardzo chciałabym spróbować sn (mimo że doświadczenie w jakimś stopniu mam po próbie wielogodzinnego porodu sn). Fakt przeraża mnie ból bo pamiętam go jakby to było wczoraj, ale po cc nie mogłam normalnie funkcjonować przez 2 tygodnie albo dłużej a tu było 10h bólu i później kobieta prawie normalnie chodzi /funkcjonuje więc to podtrzymuje mnie przy chęci porodu naturalnego. Boję się tylko że nie będę mieć wyboru i lekarz ze względu na 1 cc (którego powodem było min. Brak postępów porodu) zadecyduje że będę mieć zaplanowane cc. 

2019-10-29 09:40

Brak mi słów po tym co czytam...

Nie mam tokofobii, pierwszy poród przeszłam okropnie i nie byłam w stanie zająć się dzieckiem i teraz, czy powinnam mieć dzieci, czy nie? 

Jak by ktoś połamał mi 2 nogi to dobiegła bym do płaczącego dziecka z wielką radością, czy ból będzie tylko ograniczeniem w mojej głowie?

Justa nie stresuj się, bo są tacy co nie mają pojęcia, a wypowiadają się jak światowej sławy psycholodzy i położnicy. 

 

Ja nadal podtrzymuję podjęcie próby porodu sn po cc. :) Ból mi nie straszny obawa przed komplikacjami jest ogromna, ale już się nie wycofam :) 

Konto usunięte

2019-10-29 08:51

Co do zmniejszenia cesarek to pewnie wszystko zależy od lekarzy. Ja po swoich ostatnich doświadczeniach mogę napisać, że na pewno lekarze starają się, aby jak najdłużej utrzymywać ciążę i nie robić cesarek "za wcześnie". Chociaż spotkałam jedną lekarkę, która nastraszyła mnie bardzo cesarką. Powiem Wam, że aż się zryczałam. Ale na szczęście za 2 dni wróciła pani ordynator i o żadnej cesarce nie było już mowy :) 

 

A co do cesarek na życzenie - wszystko zależy od tego jakie mamy doświadczenia :) Ja miałam pierwszy poród SN. Poród był cudowny i jak teraz pomyślę, że drugi miałby być cesarką to mnie paraliżuje. Nie chcę. Ale wierzę, że osoby, które przeżyły poród SN i miały traumatyczne przeżycia mogą chcieć CC.  

2019-10-25 21:40

Wróćmy do tematu głównego na temat CC 

2019-10-25 10:45

Oczywiście, że można pisać, że się nie widziało kobiety, która nie potrafiła zająć się swoim dzieckiem w bólu, skoro naprawdę ma się takie doświadczenie. Nie uważam, żeby którakolwiek z nas oczekiwała głaskania po głowie. Nie wydaje mi się też, że mamy kłamać, żeby komuś tutaj było lepiej :) Ale mam wrażenie, że samo stwierdzenie tego faktu jest w 100% wystarczające, natomiast kontynuowanie kwestii na zasadzie: wiem, że można nie mieć siły, ale jeśli w tym wypadku nie dajesz rady, to problem tkwi w twojej głowie, jest po prostu zbyteczne, bo zwyczajnie może mijać się z prawdą.

A tzw. "wrzucanie na luz" chyba też średnio działa - ja ogólnie staram się mieć już mocno olewczy stosunek do wielu komentarzy z mojego otoczenia, ale takie stwierdzenia są zwyczajnie dołujące i w tej kwestii rozumiem JustaMama, bo z resztą obie zareagowałyśmy na te słowa tak samo.

Ale może faktycznie lepiej nie kontynuować już tematu - każda z nas napisała co uważa, niektóre - w tym ja - wylały swoje "żale" w związku z tym ;-) i uznajmy, że temat jest obgadany w każdy możliwy sposób. 

2019-10-24 20:56

Sory dziewczyny ake nie potrafię wrzucić na luz jeśli ktoś kto nie ma pojęcia o czym pisze zarzuca mi że nie powinnam mieć dzieci bo boję się panicznie porodu mam stany depresyjne i nie jestem w stanie w bólu czy chorobie zająć się swoim dzieckiem. Aż się we mnie gotuję.