Ciąża i poród (2188 Wątki)
Dziewczyny widziałyście nowe zalecenia ktore chce ministerstwo wprowadzić .
Ja uwazam że pomysł jest dobry bo rzeczywiście cesarek jest zdecydowanie za dużo i Polska jest w czołówce . Wiadomo że jak cesarka jest z powodu ratowania życia matki czy dziecka to inna sprawa a inna jak jest na życzenie . Kobiety oburzone . Polecam poczytać :)
http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/7,79309,24395738,ministerstwo-zdrowia-chce-zmniejszania-liczby-cesarek-w-polsce.html
2019-08-15 12:49
Co do zaświadczeń, to tak jak napisała Zamarancza... Idzie zweryfikować wzywając na konsultację specjalistę z oddziału i wierzę, że faktycznie tak będą robić, jeśli ten % cięć ma się zmniejszyć do 15.
A jeśli chodzi o sam przypadek, że kobieta zgłaszająca, że nie da rady urodzić i prosi o cc, to ja znam przypadek ze szpitala, w którym rodziłam synka 5 lat temu trochę podobną. Kobieta była w ciąży z bliźniętami, męczyła się bardzo długo na porodówce, ale lekarz, który byl na zmianie kategorycznie zabronił robienia cc, bo "tak rodzą kobiety" i dzieci nie przeżyły porodu. I co? i lekarz pracuje tam do tej pory i nawet sama trafiłam na niego, kiedy rodziłam, na szczęście o rano była zmiana i położnych i lekarzy... A przypadek jest autentyczny, bo to była matka chłopaka siostry mojej bratowej. Nie wiem na ten moment, jak sytuacja się potoczyła, bo trochę lat już minęło.
Co nie zmienia faktu, że takich przypadków w stosunku do prawidłowego przebiegu porodu i urodzeniu się zdrowego i przede wszystkim żywego dziecka jest jest mało na całe szczęście.
2019-08-15 11:32
aneczka no pomyśl chwilę jak lekarz może zweryfikować zaświadczenie?
Zgłaszasz się do szpitala, więc wystarczy wezwać na konsultację kardiologa, ortopedę, czy psychologa i zweryfikować, czy pacjentka rzeczywiście ma takowy problem...
Tokofobię nawet psycholog rozpozna po sposobie zachowania kobiety, bo udawanie idzie wyczuć na kilometr, a rzeczywisty strach wygląda zupełnie inaczej..
Ponadto pomyśl ile w Polsce dziennie odbywa się porodów, a później porówna ile przypadków błędu lekarskiego jest w ciągu roku na Polskę...
Lekarze różnych specjalizacji popełniają błędy i nie jest to znak, żeby przez jeden błąd każdego wpychać na cesarkę, bo sobie mamusia tak życzy nie podejmując nawet próby porodu sn...
2019-08-15 07:28
Niestety muszę poczekać do września póki co nie ma nawet terminarza - urlopy
2019-08-15 04:37
Justyna myślę, że psycholog to dobry pomysł.
Straszna historia. Nie jest to jedna taka sytuacja tylko któraś kolejna. Ja nie wiem co jest z ludźmi robią sobie naturalną selekcję, bawią się w bogów.
2019-08-14 22:47
Położna powinna zakończyć karierę i za zabójstwo iść za kraty
2019-08-14 21:39
Zamarancza to nie jest jedyny przypadek. Wiele o takich słychać. Wina położnej i lekarza. A co do skierowania na lewo jak ci lekarz określił czy rzeczywiście jest takie. On nie jest ani kardiologiem ani psychiatra żeby takie decyzje negować. Nie jest wszechstronnie uzdolniony żeby od razu rozpoznać czy rzeczywiście ma ta chorobie i zagraża poród SN dla życia matki czy dziecka
2019-08-14 19:41
Aneczka tutaj winna jest głównie położna, bo to ona jest od słuchania pacjentki i nie mówmy, że ten jeden przypadek powinien zaniechac obniżenia cesarek.
Wyjątek potwierdza regułę i nadal twierdzę, że, zaświadczenia na lewo nie powinny być brane pod uwagę i analizowane przez lekarza w szpitalu.
2019-08-14 19:35
Nie wiedziałam nic na temat Oksytocyny, ten artykuł wiele dajecdo myślenia.
https://podyplomie.pl/prawo-medyczne/23725,porod-indukowany-z-uzyciem-syntetycznej-oksytocyny-w-swietle-orzecznictwa-sadowego?page=2
