Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Z brzuszkiem w komunikacji miejskiej

Data utworzenia : 2016-02-10 22:17 | Ostatni komentarz 2018-10-23 17:53

manndarynka

6906 Odsłony
169 Komentarze

Nie znalazłam podobnego wątku więc tworzę :-) Kiedy byłam w pierwszej ciąży jeździłam do pracy prawie do 8 miesiąca. Mam w tym trochę doświadczenia, więc chętnie się z Wami podzielę. Do pracy miałam dosyć daleko, jeździłam około 1h i 15 minut w jedną stronę. Miałam 3 przesiadki: autobus, metro, tramwaj, lub dwa autobusy i tramwaj - różnie w zależności od jaką jechałam drogą. Moja ciąża zarówno jedna i jak i druga była na prawdę spokojna, bezobjawowa. Oczywiście bywały momenty, kiedy czułam się troszkę gorzej, ale nie narzekałam. Z własnego doświadczenia mogę Wam powiedzieć, ze komunikacja miejska dla kobiet w ciąży nie jest przyjazna, czasami bywały dni, że ktoś ustąpił mi miejsca, ale było tez i tak, że zupełnie nikt mnie nie zauważył wtedy musiałam radzić sobie sama. Co robiłam? Nauczyłam się podchodzić i prosić o miejsce - nie było wyjścia, ja wiem, ze to jest trudne, ale za pierwszym razem zacisnęłam zęby odważyłam się, przeprosiłam powiedziałam, że jestem w ciąży i czy mogłaby mi Pan/i ustąpić miejsca, nie spotkałam się z odmową, ale trzeba to w sobie wypracować, nauczyć się i uwierzcie mi - da się :-) A jak to było u Was?

2016-02-29 18:25

Czasy sie zmienily i widok pani po 30 w ciazy nie jest juz dla nikogo zdziwieniem. Moja tesciowa tez opowiafa jak to byla z pierwsza corka w ciazy to do porodu po drabinie chodzila rwala jablka bo sad byl i robote trzeba bylo zrobic. Co do wieku rodzacych to tez sie pozmienialo moja szagierka urodzila pierwsze dziecko gdy miala 36 lat a drugie tuz po 40.

2016-02-29 17:17

aguuunia85 u mnie było podobnie, bo moja mama miala 35 lat.....kiedys jak kobieta miała 20lat to powinna juz mieć męża i dziecko....ech troche to smutne, ze tak na siłę trzeba było wychodzić za mąż. magicznypazur u mnie na wsi tak było, u mojej mamy która jechała ze mną wózkiem na pole nakarmiła mnie i do wózka, a sama na pole szła, dla mnie to jest przerażające, ale faktycznie tak było i teraz jak takie kobiety popatrzą na te młode mamy to się z nich śmieją....ale czasy się chyba zmieniły i czy one tego nie widzą....powinny się cieszyć że teraz kobiety mają lepiej, ze są bardziej szanowane a nie jeszcze je dobijać, bo skoro one tak miały to my też powinniśmy mieć... Moja mama czasem powtarza Ty to masz teraz dobrze, nie to co ja....ja ją na prawdę rozumiem i współczuje, kiedys były inne problemy i teraz są inne, ale to że teraz kobiet mają lepiej to wcale nie znaczy, ze trzeba im to uświadamiać i jak jest okazja to dobijać, zeby miały gorzej...

2016-02-29 16:30

Moja mama chodząc ze mną w ciąży, miała 33 lata i to był zwyczajny wstyd, że tyle lat i jeszcze w ciązy ....

2016-02-29 14:59

Mówimy o kobietach na wsi, że musiały pracować na polu, owszem. Bo matka mojego ojca po porodach brała dzieci ze sobą na pole i jedynie przerwa na karmienie. No, ale nie wszystkie nasze babcie mieszkały na wsi i zapierniczały na polach. Moja babcia od strony mamy mieszkała w małym mieście, była księgową i opowiadała mi, że jak w jej czasach chodziło się w ciąży to brzuch się zakrywało, bo to wstyd był pokazywać brzuch i faktem jest też to, że dziadek nie angażował się do pomocy w jakikolwiek sposób...

2016-02-29 13:19

manndarynka w 100% podzielam Twoją opinię.

2016-02-29 12:52

Też mi się tak wydaje Agunia, kiedyś facet w ogóle nie angażował się w ciąże,macierzyństwo, kobieta dużo robiła i sama i tak jak piszesz Kasia często kobiety czy to w ciąży czy nawet po urodzeniu dziecka musiały jeszcze pracować na polu jak było gospodarstwo a tak było w przypadku mojej mamy, wiec nie dość, że nikogo nie interesowało to jak się kobieta czuła w ciąży to jeszcze musiała prowadzić dom i robić w polu i podejrzewam, ze jest jak pisze Agunia, tamtejsze kobiety są zniesmaczone, ze teraz kobieta w ciąży jest tak i tak faworyzowana.

2016-02-28 21:30

Właśnie mi się wydaje, że przez dawne czasy, kiedy to kobiety nie były szanowane przez swych mężów będąc w ciąży, na takie tez teraz wyrosły. Skoro one przeżyły i nic się im nie stało, to czemu ma być nam lżej.

2016-02-28 18:45

Taaaa magiczne ja w Twoim wieku... ale wtedy faktycznie były inne czasy. Mężczyźni nie szanowali tak kobiet w ciąży a do tego szło się na pole i pracowało bo inaczej nie mieli pieniędzy chociażby na chleb. Teraz jest inaczej a my biedne żeby coś dostać (w sensie to co nam się należy) musimy się o to niestety wykłócić.