Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2326 Wątki)

wywoływanie porodu - pomocy panikuje już :(

Data utworzenia : 2016-01-23 12:50 | Ostatni komentarz 2016-06-03 15:07

Konto usunięte

42880 Odsłony
75 Komentarze

Witam jestem w 9 miesiącu ciąży i już po terminie a nasza córcia ciągle nic. wypróbowałam wszystkie metody na wywołanie porodu typu( picie herbatki z liści malin, wysiłek czyli chodzenie i sex ) i ciągle nic w środę mam iść na kroplówkę wywołującą porób ale strasznie się boję. może macie sprawdzone metody zmotywowania maleństwa żeby przyszło już na świat ??

2016-05-05 20:29

Magiczny nie zawsze. Ja przed pierwszym porodem bałam się mało, a teraz jeszcze mniej mimo, że doskonale zdaję sobie sprawę, że drugi poród może być ciężki. Może też być lekki prawda? Jak widać różnie to bywa z tym strachem. ;)

2016-05-05 20:19

Kasia nie boisz się, bo z tego co pisałaś, to jesteś w ciąży z pierwszym dzieckiem nie? To przy pierwszym porodzie bardzo wiele kobiet się nie boi, bo nie wie na co się szykuje. Nie wie, tak naprawdę jak wygląda poród, jak mocno może boleć i czy w ogóle boli, jak wygląda porodówka itp. Nawet mimo oglądania zdjęć, czy filmików trzeba to przeżyć żeby wiedzieć :) Ja też się nie bałam, zadowolona szłam do szpitala 8 dni po terminie. Nie mogłam się doczekać, że to już za chwilę. Jak się zaczęło, też się nie bałam. Spanikowałam dopiero wtedy, jak zobaczyłam u siebie zielone wody na podłodze. Ale to bardziej chodziło o zdrowie dziecka, bo zaczęłam się martwić, czy wszystko ok. Ale przy drugim dziecku już ten strach jest większy

2016-05-05 20:11

Przede wszystkim nie panikuj :-) zrelaksuj się, możesz wziąć letnią kąpiel, obejrzyj jakieś ładny film, ogólnie poczuj się szczęśliwa! Relaks wpływa pozytywnie na poziom oksytocyny. Ze znanych mi sposobów na pobudzenie jej wytwarzania możesz zrobić masaż piersi. 2 minuty masażu, 3 minuty odpoczynku (koniecznie stymuluj brodawki). Zjedz coś bardzo ostrego. Lewatywa z tego co wiem też może trochę przyspieszyć akcję.

2016-05-05 19:53

Mimo, ze jestem mało odporna na ból to jakoś porodu nie boję się ani troszeczkę. Tak jak napisała Gosia to już ostatnia prosta czy ostatni przystanek do naszego spotkania więc dam radę i wytrzymam. :)

2016-05-05 18:16

To juz zalezne od nas samych jak bedziemy znosic porob bo kazda z nas jest inna, inna ma skale bolu.

2016-05-05 16:02

Ja miałam wywoływany poród nie ma się czego bać to nie jest nic strasznego również sporo chodziłam ale to nic nie dawało wkońcu padła decyzja na wywołanie i było wszystko ok :)

2016-05-05 15:55

Niekiedy ,,domowe" sposoby na wywołanie porodu się nie sprawdzają. U mnie nie działała ani ciut większa aktywność fizyczna, ani częsty seks itp. Dopiero oxytocyna zrobiła swoje. :) Anett mam nadzieję, że urodzisz spokojnie w terminie. :) Kasia jasne, że nie ma pewności i każdy poród jest inny. W pierwszej ciąży byłam pozytywnej myśli i poród wspominam bardzo dobrze, więc w drugiej także patrzę optymistycznie i mam nadzieję, że będę zadowolona. :) ale co ma być to będzie. Przecież mnie to nie ominie i nikt za mnie nie urodzi, więc po co panikowac? To ostatnia prosta przed spotkaniem z malenstwem. Ujme to tak: każdy ból jest tego wart. :)))

2016-05-05 15:45

Anett moim zdaniem tez lepiej samemu nie wyłowywać :) na pewno dziecko wyjdzie na swiat :)