Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Wywołać czy nie wywołać???

Data utworzenia : 2015-03-22 18:55 | Ostatni komentarz 2015-06-15 21:28

nienormatywna

5561 Odsłony
60 Komentarze

Dziewczyny czy słyszałyście o przypadkach kiedy kobieta poprosiła sama o wywołanie ciąży np. dzień albo dwa po terminie, bo nie chciała dłużej czekać na to aż skurcze same się zaczną?? Czy lekarze stosują taką praktyke? Czy jest to możliwe by poprosić samej o kroplówkę wywołującą skórcze nawet jeśli dziecko nie jest zagrożone - po prostu jest już po terminie i nie chcemy już dłużej się męczyć czy czekać??

2015-03-23 20:56

ja obie swoje córki rodziłam po terminie...jedną urodziłam 5 dni po terminie i to dopiero po podaniu oxy, a drugą rodziłam 6 dni po terminie.. niby się mówi że przy drugim dziecku powinno się urodzić szybciej, ze poród będzie łatwiejszy... ja przez całą ciążę nosiłam moją starszą córkę (różnica między dziewczynkami 1,5 roku), wszyscy mówili, że na pewno przez to że ją noszę urodzę szybciej, niestety nie urodziłam, też myłam okna, chodziłam na spacery, sprzątałam dom, chodziłam po schodach, brałam ciepłe kąpiele i nic nie pomogło... dziecko wie kiedy ma swoją porę, kiedy ma wyjść i tego nie da się przyspieszyć, trzeba czekać i być cierpliwym... taki szybki chrzest też nie uważam żeby to było dobre dla takiego maleństwa i dla Ciebie też, będziesz słaba i zmęczona i też powinnaś odpoczywać... przemyśl sobie to wszystko jeszcze raz , pół roku to wcale nie jest taka wieczność i zobaczysz jak szybko przeleci i mąż będzie z powrotem w domu

2015-03-23 20:54

Strach zawsze ma wielkie oczy. Poza tym nie można porównywać z kimś stopni bólu, bo każdy ma inną tolerancję to raz, ale ważniejsze jest to co dla kogo znaczy duży ból. Dokładnie Magda, jedni lubią panikować inny wyolbrzymiać i przypisywać sobie wielkie zasługi :)

2015-03-23 20:38

Ja tez się nasłuchałam o bólu po oxy i tak samo o skrobaniu,jak sie nie urodzi całego łożyska.. najbardziej dwa nieprzyjemne ponoć zabiegi! a dla mnie to niektórzy po prostu uwielbiają panikować i nie ma sie co nastawiać.. bo to bez sensu ;)

2015-03-23 20:36

ja tez bym chciala ochrzcic naszą coreczkę w lipcu i to w rocznice naszego slubu :)

2015-03-23 20:33

Ja miałam poród wywoływany oksytocyną i przeżyłam :). Bałam się bardzo bólu a biorąc pod uwagę że nie jestem na ból odporna to powiem zupełnie szczerze że naprawdę można to przeżyć. Nie wiem czy ból jest większy bo nie mam porównania, na pewno skurcze są silne i dość często , ale za to bardzo szybko urodziłam i nawet lekarka nie spodziewała że się tak ekspresowo mi pójdzie. Nie ma co straszyć oksytocyną :)

2015-03-23 20:29

Zgadzam sie z Samantą!! Hirudo-Borum a miałaś podaną oxytocynę? bo ja miałam i myślę,ze nie ma co straszyć :) wszystko jest do przeżycia! ;)

2015-03-23 19:04

ja także chrzest mam na lipiec;) ;)

2015-03-23 14:05

u mnie byla taka sytuacja, ze odchodzily wody (saczyly sie) od 4 w nocy ...do szpitala dotarlam przed 7 rano a dalej nie bylo skurczy, rozwarcie tylko 2cm...czekali czekali az w koncu zaczeli wywolywac (oksytocyna) nie na moje zyczenie, tylko sami tak zadecydowali bo mogloby to byc dalej niebezpieczne dla dziecka jak wody odeszly a nic dalej sie nie dzialo...ostatecznie skurcze wywolane zostaly ok. godz. 13 a urodzilam po 16 ..:)