Wyprawkowy must have

u mnie przewijak zawsze był długo w użyciu teraz chyba do 2 roku życia . Jak mi się syn mieścił to dawałam, Corka do 15 roku jak zostałą odpieluchowana 

Poduszkę do karmienia też kupiłam mimo ,że przy dwójce jej nie miałam :) I nie spodziewałam się ,że bedzie ona ciągle w użyciu :) Teraz nie wyobrażam sobie jej nie mieć ! :) Jest wygodna i wielofunkcyjna :) Warto ją sobie sprawić :) 

nad kokonem się też teraz zastanawiam ale chyba sobie daruje. Mam taki leżaczek bujaczek łóżeczko 4w1 z kinderkraft jeszcze po pierwszym dziecku więc będę teraz wszystko wykorzystywała. W domu coraz mniej miejsca :D 

Za to nie wyobrażam sobie wyprawki bez monitora oddechu. mieliśmy do dwójki i teraz też będzie. A poza tym wiadomo: podgrzewacz i sterylizator bardzo fajna i poręczna rzecz. Oczywiscie laktator.  Do poprzednich dzieci mieliśmy pożyczoną huśtawkę to ale to bardziej gadżet niż must have. 

W pierwszych dniach sprawdził nam się przewijak, nie był używany długo ale na początku był naprawdę zbawienny. Tak samo polecam mieć wanienkę na stojaku.

Ja kokon i poduszkę do karmienia miałam przy drugim dziecku;) jak dla mnie były to rzeczy przydatne ale kiedy ich nie miałam przy pierwszym dziecku to też sobie radziłam;) każda rzecz jednak ułatwia mamie opiekę przy maluszku

to sa wszystko gadzety :) 

mi by miejsca nei starczylo gdybym miala kupic wszystko co maja inne mamy :D

a ja kokonu nie miałam , poduszki do karmienia też i jakoś nie brakowało mi tych rzeczy :)

przy pierwszym dziecku nie miałam podgrzewacza do butelek, a przy drugim tak i korzystam do dziś bo on przed snem dalej lubi wypić mleko własnie z butli :D 

Ja tak nauczyłam się że czasem robię zakupy online w Rossmanie a mąż odbiera po pracy ( mieszkam jakieś 5 km od większego miasta gdzie mam takie sklepy)