Wskazania do cesarskiego cięcia

Maty ja też miałam regularne ale wbijali się kiedy skurcz miną

Aneczka ja miałam ciągle regularne skurcze, i najpierw musiałam przyjąć odpowiednią pozycje i jak Przyszedł skurcz to wtedy wbili igłę więc wklucia nie czułam wcale. A pozycja to właśnie było zgiecie więc ewentualnie mogłam się wyprostować, ale na skurczu to raczej odruchowo człowiek się zwija w kłębek więc pewnie nie było ryzyka że nagle będę wstawać. 

Ja miałam robione takie znieczulenie dwa razy. Pierwszy raz wszystko było ok. Drugi to tragedia. Pęknięta igłą, druga dawka już za duża dla mnie. Znieczulenie trzymało mnie 20 godzin. Ordynator myślał, że uszkodzili mi rdzeń i nie będę chodziła :/ 

Natalia jak miałaś skurcz to wbijali się? Mi mówili żeby powiedziała kiedy mam skurcz to nic nie będą robić. Wiadomo że przy skurczu można się poruszyć zgiąć z bólu itp więc jest ryzyko. Więc czekali aż przejdzie skurcz i wtedy się wbijali u mnie

Mi też się wkul za pierwszym razem. Współczuję dziewczyny bo samo wkucie też pewnie nie jest przyjemne, ja bolu nie odczulam bo wklucie miałam na skurczu ale widziałam igłę i niewiem co bardziej by bolało.. 

Mi przy wkuciu, kiedy miałam operacje złamał igłę :/

Magicznypazur to trafiłas na złego anestozjologa. Bo ja też nie mam prostego kręgosłupa a normalnie się wbil

karolinach anestezjolog wkłuwał się z 10 razy w mój kręgosłup i bardzo psioczył, że jest bardzo krzywy... Więc to wkłuwanie odczułam po porodzie bardzo.