Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Wskazania do cesarskiego cięcia

Data utworzenia : 2017-11-03 16:13 | Ostatni komentarz 2019-11-25 10:31

Redakcja LOVI

10228 Odsłony
256 Komentarze

W Polsce niemal co trzeci poród odbywa się przez cesarskie cięcie. Dowiedz się, jakie są najczęstsze wskazania medyczne do tego zabiegu.

Konto usunięte

2019-10-20 20:17

Aneczka nie będę się z tobą sprzeczała. Mylę, że to, co powiedziała pewna osoba "...Nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne..." najlepiej zobrazuje to, jak na forum często nie przyznasz nikomu racji, chociaż ją ma :) i nie licytuje się z tobą na zabiegi, wolałabym nie mieć ani jednego, ani razu nie leżeć w szpitalu, nie mieć żadnych wkuć i żadnego w tym doświadczenia. Myślę, że ty też. 

 

Ale co do wkucia powiem tak. Nie tylko ja uważam, że nie tylko ciało ma tu jakieś znaczenie. Ważna jest też technika. Ale i tak nie dasz się przekonać, więc czas zakończyć dyskusję na ten temat. Tym bardziej, że akurat ten post nie dotyczy pobierania krwi i wkuć tylko cesarskiego cięcia i wskazań do niego :) 

2019-10-20 17:10

Operacje i zabiegi też miałam 3. Plus niezliczone pobytu w szpitalu, poronienie a właściwie to łyżeczkowanie. Sepsa meningokokiowa, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i podwóje zatrzymanie akcji serca. 

Więc uwierz mało kloc nie miałam więc wiem co mówię 

Konto usunięte

2019-10-20 17:02

Aneczka uwierz, że gdybym nie miała porównania to bym się nie wypowiadała na ten temat. Miałam cztery operacje, po każdej przez minimum cztery dni codziennie pobieraną krew dwa razy dziennie, do tego po każdej operacji przyjmowałam 40 zastrzyków w brzuch. W ciąży tak jak każdy co 3 tygodnie pobieranie krwi. I mam takie ciało, że nie wiem nawet od czego cały czas mam całe nogi w siniakach. Mocniejsze dotknięcie powoduje, że mam siniaka. I jeżeli chodzi o pobieranie krwi mam żyły niewidoczne, mało która pani w laboratorium może pobrać mi krew, o wenflonie nie wspomnę bo prawie każda próba założenia kończy się pęknięciem żyły. Przy jednej operacji miałam pięć prób założenia i w końcu udało się wenflonem dla dzieci :) I tylko po wkuciu niektórych pielęgniarek nie mam siniaka. Więc głównie zależy to według mnie od umiejętności, od ciała również ale głównie od umiejętności. Nie pisała bym tego, gdybym nie miała doświadczeń. A trochę już przeszłam ;) 

2019-10-20 14:32

Pchela masz rację. Ja raczej nie mam tendencji do powstawania siniakow ale ostatnio krew pobierała mi jakąś mniej doświadczona pani (ręce aż jej się tezesly) i mam siniaka. 

Konto usunięte

2019-10-20 14:23

Aneczka ale ja napisałam o tym, że może być tak, że komuś po prostu robią się siniaki. Czyli można powiedzieć, że są 2 czynniki które na to wpływają:

  • - umiejętność/technika 
  • - predyspozycje pacjenta

A jeszcze jest tak, że czasami są specyfiki/leki, po których po prostu robią się siniaki. Przykład? Jeżeli miałam dobrą pielęgniarkę to mi się nigdy siniaki nie robiły. Teraz w szpitalu mam zastrzyki (clexan, czy jakoś tak) i po każdym zastrzyku robi mi się siniak. Nie zależnie jaka położna robi zastrzyk. Mało tego: każda dziewczyna, z którą rozmawiam na oddziale po tych zastrzykach ma siniaka. Nie spotkałam ani jednej dziewczyny, która by po tych zastrzykach siniaka nie miała. 

2019-10-20 11:41

Karolinach nie zgodzę się z Tobą bo ja mam skłonność do siniaków i za każdym razem powstaje. A w życiu już tyle byłam kłuta że wiem co mówię. I w szpitalach i w laboratoriach różnych. Wiem mam bardzo duże porównanie bo już tyle osob mnie kłuło że nie da się policzyc

Konto usunięte

2019-10-20 07:54

Aneczka nie zgodzę się z tobą. Chodziłam do dwóch różnych laboratoriów w ciąży i w jednym zawsze miałam siniak w drugim nigdy. To jest kwestia umiejętności i wkucia, nie ciała. 

2019-10-19 20:57

Pchela zgodzę się. Ale może tak też być że po każdym wklociu można mieć siniaki. I to nie będzie kwestia wklocia ale ciala i jego rekacji.