Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2335 Wątki)

Ułożenie dziecka do porodu

Data utworzenia : 2013-09-05 13:20 | Ostatni komentarz 2016-11-16 13:10

konto usunięte

10921 Odsłony
175 Komentarze

Chciałam dowiedzieć się jak to było u Was z ułożeniem dziecka do porodu. *pozycja główkowa czyli ta zgodna z naturą *pozycja pośladkowa czyli główka u góry *pozycja poprzeczna czyli w poprzek macicy Moja córka rodziła się pozycją główkową.Natomiast moja mama rodziła bliźniaki i jeden rodził się pozycją pośladkową i to naturalnie.Teraz poród naturalny w takiej pozycji jest chyba wręcz niemożliwy.Co myślicie?Jak to było u Was?Jak lekarze na to reagowali? Słyszałam o tym że można w jakiś sposób zachęcić maluszka do zmiany pozycji w brzuszku.

2016-06-17 12:01

Mnie na USG też zawsze mówi o pozycji łożyska (u mnie na tylnej ścianie), ale także o ilości płynu owodniowego, oczywiście o narządach, nie tylko, że tu jest brzuszek, ale na przykład, że widać żołądek i że jest dobrze rozwinięty. Zresztą na koniec usg dostaję to wszystko opisane na wydruku.

2016-06-17 10:33

Sprawdza Ci dlugosc szyjki macicy? Mi wogole sprawdza jakies tam przeplywy krwi do lozyska dlatego musze brac acesan 75 na rozrzedzenie krwi itd. Choc malo z tego wiem to lekarz stara mi sie to tlumaczyc wszystko. A z tym lozyskiem to sie nie martw to nie ma roznicy w rozwoju dziecka gdzie jest umiejscowione.

2016-06-17 09:50

Nie. Mi tylko mówi tu jest główka, tu widać nóżki, tu rączki, brzuszek, serce i na tym sie kończy. Ja nic nie wiem, nawet nie wiedziałam że są jakieś różne umiejscowienia. Ostatnio to musiałam się dopytywać czy dziecko zmieniło pozycję. Powiedzcie mi jeszcze o jakich rzeczach Wam ginekolog mówi na badaniu. Ja nie wiem na co mam zwracać uwagę i o co pytać, a mi nic nie mówi to i ja nie mam pytań. Jestem chyba zielona w tym temacie już całkiem. Az się boję że mi takich rzeczy nikt nie mówi. Sama dopytuję się za każdym razem czy dziecko dobrze się rozwija i czy z nim wszystko dobrze.

2016-06-17 08:10

Tak Moniko lozysko moze byc umiejscowione na tylnej badz przedniej scianie macicy. Duzo kobiet spotykam z lozyskiem na przedniej scianie i wlasnie mowily mi o tych ruchach ze moga byc slabiej wyczuwalne bo lozysko amortyzuje ruchy. To lekarz nie mowi Ci takich rzeczy opisujac usg?

2016-06-16 23:21

Nie mam pojęcia gdzie mam łożysko. A wam ginekolog sam mówi o takich rzeczach? Ja nawet nie wiedziałam że może być jakaś różnica gdzie jest łożysko. nie wiem nawet o co się pytać jak idę na wizytę ale teraz moja ginekolog idzie na długi urlop i w zastępstwie moja ciążę ktoś inny już do końca będzie prowadził. Także może więcej rzeczy będę się dowiadywać, oby tak było.

2016-06-16 23:07

A Monia na jakiej scianie masz lozysko? Bo jezeli na przedniej to slabiej bedziesz czuc ruchy. Chociaz ja mam na przedniej jestem w 21 tyg a mala mnie bombarduje. Wiec nie wiem czy to ma jakis wplyw no ale takie opinie slyszalam.

2016-06-16 22:08

Dokładnie Monika nie masz się czym martwić. W 22 tygodniu ruchy dziecka nie są one ani mocne ani ciągle. Maluch jak odwróci się pleckami w nasza strone to kopie po stronie naszych pleców i my nie czujemy tego. Pod.koniec ciąży jeśli nie czuje się ruchów dziecka.to koniecznie trzeba udać sie do szpitala. Bo może dziać sie coś niepokojącego ale w 22tyg. Nie masz powodów do obaw. Później są metody na rozruszanie Malucha. Albo ciepła kąpiel, albo zjedzenie czegoś słodkiego, kwaśnego, zimnego lub wypicie gazowanego, naciśnięcie na brzuszek, zabawa z latarką lub po prostu położenie sie i odpoczynek. Wtedy dzieci zaczynają się ruszać. Sprawdziłam te metody i działają jedne bardziej drugie mniej. Każda mama musi spróbować i dowiedzieć się jaka metoda działa najlepiej na naszego malucha. Kazde dziecko jest indywidualnością i działają na nie inne rzeczy.

2016-06-15 10:57

Takie przerwy w ruchach dziecka to normalne i czasami kiedy niepokoimy się można po dotykać intensywniej brzuszek i na pewno dziecko nam odpowie ruchem czy kopniakiem. U mnie synek do końca był bardzo aktywny czasami jednak miał jakieś przerwy :)