Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2184 Wątki)

Teksty ginekologów- czasem niemile widziane

Data utworzenia : 2013-01-16 09:57 | Ostatni komentarz 2014-10-25 00:30

P.Janik

14031 Odsłony
53 Komentarze

Też wam się zdarzyło usłyszeć od lekarza słowa 'lekko' nie na miejscu? Pośmiejmy się trochę ;)

2013-08-22 22:43

U mnie ginekolog po porodzie już po szyciu powiedział: Już jest pani zszyta ale zanim pójdę to czeka panią jeszcze jedna przyjemność.... i wsadził mi palca w odbyt.

2013-08-21 11:11

Podczas badania przy przyjęciu do szpitala (związanym z plamieniem): I co się Pani tak krzywi? Jak Pani chce to dziecko urodzić, jak ja Pani dwa pace pcham, a Pani wzdryga? A ręce to miał jak bochenki chleba...

2013-08-21 01:23

Mój ginekolog podczas badania usg (dopochwowe), kiedy określał płeć zwrócił się do narzeczonego i powiedział 'będzie cipeczka'.

2013-03-11 10:37

Hehehe dziewczyny ale miałyście do śmiechu ze swoimi ginekologami:) Ja niestety nie miałam tyle szczęścia, a szkoda, bo bym się nieźle pośmiała:) A tak to chodzę do kobiety, także taka dowcipna nie jest:P

2013-03-11 09:44

Mój ginekolog był bardzo grzeczny:) Nie zdarzały mu się erotyczne podteksty. I bardzo się tego cieszę, bo nie lubię być zawstydzana... Pamiętam tylko jak raz sobie ze mnie zażartował. Na USG, na którym można było już określić płeć powiedział, że to będzie dziewczynka. Potem na kolejnym USG patrzy w ten monitor i pyta. Czy mówiłem już co będzie? Ja na to, że tak. A on do mnie no to chłopiec. Ja w szoku, nie mogłam słowa wydusić, a on dodał: będzie następnym razem. Teraz jest córeczka:) Zaczęłam się śmiać:) Wiadomo płeć nie ma znaczenia, ale my z mężem zawsze marzyliśmy o córeczce. A Pan doktor zrobił nam psikusa, ale takiego do wybaczenia:)

2013-03-10 23:49

Ja to nie zapomnę jak do mojego byłego męża doktorek z tekstem: -No nie widzi pan że to chłopiec. Przecież tu jest siusiak :D Myślałam że padnę. Śmiać mi się chciało że nie wiem a tu jeszcze nie mogę bo jeździ tym aparatem po brzuchu. A z takich mniej przyjemniejszych tekstów lekarza to było jak pojechałam rodzić i przyszedł doktorek popatrzył i mówi: - Poskaczesz trochę na piłce główka zejdzie i urodzisz. Żebym miała wtedy więcej siły to bym pewnie mu coś odpowiedziała ale z bólu nie mogłam. Dobrze że przyszedł drugi i go trochę ogarnął bo nie wiem co to by było.

2013-02-06 11:25

Przyjęcie do szpitala przed porodem , wcześniej badanie .wchodzę i od progu słyszę: - o kochanie siadaj zaraz zobaczę kotku co masz w srodku (reklam się naoglądał??!!??) -Panie doktorze to moze bez badania sie obejdzie? -Ależ słoneczko będę delikatny nie masz się co bać...........................boli Panią jak dotykam w tym miejscu? -Nie - wiem wiem było Pani dobrze ale musimy juz kończyc ,proszę zejść z fotela,o chwileczke podam Pani rękę żeby mi sie Pani nie uszkodziła

2013-01-19 17:47

U mnie nie, pelna kultura w rozmowie. Mam innego ginekologa żartownisia ale takiego na miejscu jest bardzo fajny i dobry więc nie przeszkadzają mi żart bo pośmiać też się trzeba :)