Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Rozłąka na czas porodu

Data utworzenia : 2023-11-24 23:58 | Ostatni komentarz 2024-06-09 12:27

paaliinka

833 Odsłony
80 Komentarze

Hej :) Ile miały wasze dzieci jak rodziłyście kolejne i jak zniosły rozłąkę na czas pobytu w szpitalu? Mój synek wtedy będzie miał w sumie dwa latka i od urodzenia jest ze mną w domu. Zostanie z tatą czy z dziadkami ale to  mnie jest najbardziej przywiązany.

Miałam to wcześniej z tyłu głowy, ale teraz kiedy dziś zaczynam ósmy miesiąc jakoś mnie to dobiło i nie umiem sobie tego wyobrazić.. jak zaśnie beze mnie, co będzie jeśli obudzi się w nocy i będzie mnie potrzebował?  Mi samej stają łzy w oczach jak o tym pomyślę, a co dopiero będzie czuł ten maluch..

2023-11-30 20:44

Oj ja się cieszę ,że we wrześniu rodziłam i mąż bez problemu był ze mną. 

Co do torby to masakra...Mi maż zawsze nosił wszystko ,a jak go nie było akurat przy mnie po porodzie to nawet jak chodziły Panie myć podłogi to żadna mi nawet nie pozwoliła bym podniosła swoją torbę. A jak mnie na inną salę przenosili to wszystko pielęgniarki brały. Nie pozwoliły mi nieść :)

2023-11-30 20:20

W czasie przyjmowania do szpitala podczas pierwszego porodu musiałam torbę jak i wszystkie swoje rzeczy sama zanieść na porodówkę mimo częstych i silnych skurczy.. Za to kiedy byłam kontrolnie w drugim szpitalu na ktg to pielęgniarki nie pozwalały mi nieść torby (miałam być hospitalizowana ale zaginęły moje wyniki na covid). Zabierały od męża w drzwiach.. niby ten sam czas , a dwa różne szpitale.. 

2023-11-30 17:35

O rany, pp cc i coś takiego? nie straszcie m ie nawet, bonpodobno znowu robi się poważnie. mam nadzieję, że nie wprowadzą ograniczeń. Ja byłam w połowie ciazy przyjmowana na patologie to pielegniarka proponowała wzięcie torby, b uprzejma. 

2023-11-30 17:20

Mi po zwykłym porodzie , polozna pomagała nieść 

2023-11-30 17:17

O kurcze.. wydawało mi się, że jeśli są te ograniczenia to matka powinna tylko dziecko nieść a resztę albo portier albo pielęgniarka 

2023-11-30 14:03

koleżanka po CC musiała te taboły nieść do windy i na dół bo chłop nawet do szpitala nie mógł wejść bo rodziła zaraz na początku pandemii. To nikt nie przyszedł z pomocą, a tu walizka nosidełko z dzieckiem ;/

W końcu jakiegoś lekarza poprosiła to z łaską jej pomógł 

2023-11-30 10:16

Ja jakoś lepiej się czułam widząc męża:) mam nadzieje, ze do marca nie wprowadza żadnych ograniczeń 

2023-11-29 22:44

Mąż w czasie pandemii też nie mógł wejść na salę żeby pdebrac mnie z dzieckiem ale pielęgniarka pomogła mi ubrać dziecko do wyjścia, zanieść rzeczy i dziecko dla męża;) za drugim razem to z sali mnie odbierał i pomógł syna ubrać bo nikt nie przychodzil pomoc przy dziecku w sumie podczas calego pobytu w szpitalu..;)