Przygotowanie do porodu

Milena a.vo jej do tego czy kobieta krzyczy czy nie?  Nie powinna się w ogóle na ten temat wypowiadać 

Karolina 213 ja też krzyczałam i położna mnie upominala żeby tego nie robić. Ale później powiedziała że wybacza mi te krzyki bo synek 4550g

A ja polecam ćwiczenie mięśni kegla.  Masaż szyjki macicy również pomaga, tylko trzeba go robić regularnie ;) ćwiczenia rozluzniajace takie jak joga też bardzo pomagają organizmowi na przygotowanie ;) skakanie na piłce , wchodzenie po schodach, spacery i sex podobno przyspieszają porody ;) 

O jej ja nie wyobrażam sobie jak teraz myślę o porodzie ze mogłabym nie krzyczeć. Faktycznie to zabiera dużo siły ale tłumienie tego wydaje mi się jeszcze gorsze.  Ja osobiście nie myślałam że oddychanie w czasie porodu jest takie trudne. Nie chodziłam do szkoły rodzenia i teraz żałuję. Jakbym miała radzić każdej kobiecie która 1 raz rodzi to poleciłabym szkole rodzenia. 

Oddychanie daje przede wszystkim energię rodzącej i dziecku. 

Oprócz jedzenia śliwek czytałam też o działaniu daktyli oraz ananasa (i soku z ananasa). Mam plan żeby 3 tygodnie przed terminem spróbować z jedzeniem tych produktów. Być może to przyspieszy moj poród oraz akcje porodową.

Paulinek mnie się udało uniknąć przy 2 porodzie naciecia, poszło gładko, a położna podczas porodu sama proponowała mi rodzaje oddychania w zależności na jakim etapie byłam, była bardzo zetelna i pomocna, każdej kobiecie życzę takiej położnej.Na początku miałam wrażenie że jest dość zimna, obojętna i surowa ale okazało się inaczej, była bardzo konkretna a ja chętnie stosowałam jej rady i wszystko sprawnie poszło. Po porodzie nawet mówiła że życzyłaby sobie takich pacjentek i podziękowała mi za fajny poród. Byłam w szoku 

Paulinek oddychanie jest bardzo ważne i skraca poród kiedyś myślałan że to tylko żeby dotlenić maluszka ale położna pokazała mi na baloniku jak to wszystko działa i dlaczego oddech jest taki ważny

Ja się powoli zbieram do rozpoczęcia przygotowań... 36tc to już czas najwyższy, może tym razem uda mi się uniknąć nacięcia krocza, bardzo bym chciała też nauczyć się oddychać, ale to dla mnie trochę abstrakcyjne