Przygotowanie ciała do porodu

ja drugie jakby sie udalo to chcialabym tez  sn ale jak to ma znowu tyle trwac to dziekuje, wole cc

Moi 2 lekarzy namawiało mnie do cc jednak nie zdecydowałam się. Za drugim razem powiedziałam,bazę zgodzę się na CC jeżeli dziecko nie przewróci się główka do dołu. Na szczęście przewróciło się i rodziłam siłami natury

To prawda, że nie zawszę jest jak sobie zaplanujemy. Mój pierwszy poród zakończył się nagle cc. 

Ja również nastawiam się na poród siłami natury ,ale mam na uwadze ,że może skończyć się inaczej. 

Szkoda ,że dwóch lekarzy radzi Ci inaczej ,bo tym bardziej masz dylemat. Najlepiej to być dobrej myśli i słuchać lekarzy na porodówce.

Trzeba by dobrej myśli;) ja nastawiałam się na poród naturalny, a gdyby była taka potrzeba to na CC. Jednak zdrowie dziecka jest najważniejsze.

oj to chyba najgorsze dwóch specjalistów i kazdy mówi co innego;/ ale wiesz co... ja tez inaczej rozmawiałam z ginekologiem prowadzącym a co innego wyszło na izbie przyjeć;) chyba nei ma co sie nastawiać na nic;) jedynie na szczęsliwe rozwiazanie i póki co nie zagłebiać sie w temat

Aniss myślę pozytywnie :)  Tylko mam mętlik w głowie. Chodzę do ginekologa na NFZ i prywatnie. Prywatnie do lekarza, który prowadził moją pierwszą ciążę. I on mówi, że po przejściach z pierwszym porodem kwalifikuję się na CC i on je zaleca i skierowanie wypisze. Pani ginekolog na NFZ jest dobrym specjalistą - twierdzi, że warto próbować naturalnie, bo te problemy które miałam nie skreślają możliwość SN, a w trakcie akcji porodowej będą wiedzieli czy się uda czy nie. Ale raczej naciska na SN. I to mi miesza w głowie - chciałabym rodzić SN, ale strach, że to i tak się skończy szybkim CC jest jednak duży - nie chciałabym kolejny raz nie dość, że przeżywać takiego stresu to być znowu pod całkowitą narkozą i nie usłyszeć pierwszego płaczu dziecka. Ehhhhhhhhhh faceci mają jednak dużo łatwiej, bo ich takie dylematy nigdy nie spotkają. 

Ja obawiałam się o pierwszego syna kiedy zaczęło spadać dla.mnie i dziecka tętno.. na szczęście podpięli.mnie pod ktg i kontrolowali cały czas stan dziecka dzięki czemu byłam spokojniejsza