Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Prawdy i mity o urodzie i pielęgnacji przyszłej mamy

Data utworzenia : 2014-07-04 12:47 | Ostatni komentarz 2023-06-29 18:38

Redakcja LOVI

24930 Odsłony
397 Komentarze

Ciąża to wyjątkowy okres w życiu kobiety. Ciało się zmienia, wymaga specjalnego traktowania. Jednak nie wszystko, co w tym czasie usłyszysz wśród zaleceń lub nakazów, jest prawdą. Rozprawiamy się z mitami o urodzie i pielęgnacji przyszłej mamy.

2016-02-20 20:32

Ja na wyjście też nic nie biorę a pomadka na usta oczywiście jest zapisana w moim kalendarzu żebym o niej nie zapomniała. Tak na marginesie gdyby nie moja kuzynka która stworzyła dla mnie szpitalna listę na pewno nie przyszłaby mi do głowy. A usta po porodzie często wołają o pomstę do nieba. :)

2016-02-20 18:37

oj tak do porodu a właściwie po porodzie to najbardziej chyba mi się przydała pomadka do ust :-)))) Ja kosmetyki wzięlam, tzn podkład i tusz, ale wzięłam na wyjście :-) w szpitalu się nie malowałam, no bo to bezsensu :-) ale na wypis już sie troszkę podmalowałam, ale ja się maluje właśnie dlatego, ze nie mam zbyt ładnej cery, jest naczynkowa i są krotki więc ja się po prostu lepiej czuje jak ją troche zakryje :-) ale teraz po porodzie jest zdecydowanie lepiej :-)))) k.Sepiolo zgadza się wiele kobiet nie potrafi dobrać sobie kosmetyków. bo jedno to używac kosmetyków, drugie to umieć je sobie dobrać a trzecie to umieć się nimi umalowac :-))) Polecam Wam program Kasi Bosackiej Wiem co je wiem co kupuje, teraz nie oglądam, bo zrezygnowałam z telewizji :-) ale wcześniej oglądałam jej programy, zresztą są w necie. Jeden odcinek był o podkładach, jak je dobierać i jakie kupować, jak sprawdzić odcień cery itd - rewelacyjny i mi bardzo pomógł, poszukam i prześle Wam link

2016-02-20 18:12

KasiaS, jajeczko macie rację kosmetyki w szpitalu będą wam zupełnie zbędne... Jeśli chodzi o twarz to miałam płatki kosmetyczne, płyn micelarny i krem nawilżający bo czasem skóra po porodzie jest baaardzo sucha, ja tak miałam. Na codzień też nie warto przesadzać z kosmetykami. Tak jak dziewczyny piszecie te kreski między linia podbródka a policzka gdzie nie ma fluidu bądź podkładu to tylko gorzej... Już lepiej jakby w ogóle nie było żadnych kosmetyków... Albo te róże takie mocne i nie w tym miejscu co trzeba... W ogóle to kobiety mają problem z dobraniem odpowiedniego koloru podkładu/pudru/różu... Ja też używałam jaki mi pasował i myślałam że tak jest ok i często wygladalo to okropnie bo miałam ciemne plamy... Wtedy kosmetyczka wybrała dla mnie odcienie... Miała palety różnych firm i po zbadaniu cery i kolorytu doradzila mi jaki jest dla mnie najlepszy. Ja wybrałam firmę Maybellin. Zapytajcie swoje kosmetyczki może też wam doradza.

2016-02-20 14:18

Właśnie te bluzki w sklepach od fluidu. Odechciewa się! Ja również używam fluidu, bo mam na buzi niedoskonałości i mało rzęs, także trochę tuszu nie zaszkodzi, aby wyglądać wyraźniej.

2016-02-20 12:06

Ja tak jak Jajeczko do szpitala nie biorę żadnych kosmetyków. Uważam l, ze jest to calkowicie zbędne a nawet jak już bym je wzięła to na pewno i tak ich nie użyje. Mandarynka umiar najważniejszy. A wracając do tony tapety uwielbiam iść do sklepu wsiąść bluzkę która mi się podoba i następnie szukać mojego rozmiaru, ale żeby ten egzemplarz nie był cały we fluidzie. A niejednokrotnie graniczy to z cudem.

2016-02-20 10:14

magicznypazur tu się z Tobą zgadzam, mi osobiśie też się nie podobają dziewczyny które mają tone pudru na twarzy i widać kreche odcinającą twarz od szyi. Ja fluidu używam, przyznaje się bez bicia, ale jaj mam cerę naczynkową, jestem czerwona i mi się to nie podoba. Używam podkładu na policzki, wklepuje podkład, staram się nie rozsmarowywać, ale właśnie wklepywać w te czerwone miejsca, wygląda to ok, nie widać,zebymmiała nie wiadomo ile na twarzy. Ale jak ktoś nie musi używać pudru to fakt, lepiej nie używac, ja też bym nie używała

2016-02-19 23:11

No ale z drugiej strony ciekawe, widocznie jest zapotrzebowanie na takie usługi:)

2016-02-19 22:49

Z tymi zabiegami kosmetycznymi to oczywiście żarcik. Jak juz będę w szpitalu to nie wyobrażam sobie siedzieć u kosmetyczki hehe.