Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2330 Wątki)

Posilki

Data utworzenia : 2016-08-04 22:02 | Ostatni komentarz 2016-10-04 17:41

Joanna.Prahl

3911 Odsłony
57 Komentarze

Drogie przyszle mamy. Mam pytanie jakie posilki i jak czesto spozywacie w ciagu dnia. Jestem w 10tym tyg. ciazy apetyt mam wilczy glodna jestem co pol godz. Co jesc aby sie najesc i nie odczowac glodu?

2016-08-05 15:35

Ja pracowałam do końca czerwca czyli do początku 7 miesiąca ciąży, ale w żaden sposób nie przeszkodziło mi to w pilnowaniu godzin posiłków :) chociaż wiadomo, zależy jak kto pracuje. Kwestia organizacji czasu no i pudełek... A na początku ciąży dodatkowo byłam ciągle mega zmęczona i senna - zima, ciąża i jeszcze pracowałam w nadgodzinach, ale mimo to zbierałam się w sobie i będąc w domu o 19 albo 20 "stałam przy garach" :) Wieczorem przygotowywałam sobie owsiankę na dzień następny, rano dorzucałam jakiś owoc do środka, żurawinę albo orzechy i gotowe :) Na świeżo rano robiłam 2 kanapki, no i dzień wcześniej przygotowywałam obiad, dobrze sprawdzały się wtedy dania jednogaarnkowe, np. kasze z mięsem i warzywami, makarony z mięsem i warzywami, oczywiście w różnych wersjach, no i zupy, do pracy zabierałam jeszcze jakiś owoc na przekąskę. Więc pierwsze śniadanie jadłam koło 8 (w domu rano piłam cykorię żeby nie wychodzić z pustym żołądkiem; powinno się jeść śniadanie max. 1 godzinę po wstaniu), drugie koło 11, potem ok. 12-13 (różnie) na przekąskę owoc, ok. 15-16 obiad no i po 2h jeszcze kanapkę, a w domu lekką kolację (sałatka albo często bruschetta:)).

2016-08-05 14:58

Ja miałam dokładnie to samo. Ciagle jadłam jadłam i jadłam. Mój mąż się już naprawdę przerazil. Ciagle tylko do sklepu kupić to tamto i siamto. Ale to nie były głównie slodycze. Jakoś nie miałam na nie ochoty. Bardziej na chrupki paluszki,wafle. No ja się zapychalam waflami ryzowymi o różnych smakach no i woda. Dużo ogólnie piłam. Dopiero około 3 trymestru mi ten duży głód taki przeszedł. Taka jest ciąża, hormony... :-)

2016-08-05 14:49

Tylko jak ktoś pracuje to z tymi 5 posiłkami bywa ciężko :-( ja jadłam śniadanie, obiad o kolacje i w sumie jakąś słodycz bo w pracy mieliśmy jedną przerwę....chyba, ze źle się czułam to wtedy mogłam dodatkowo odpocząć...chyba, że kobietka nie pracuje wtedy inaczej można zarządzać swoimi posiłkami w ciągu dnia :)

2016-08-05 13:47

Dokładnie, 5 posiłków dziennie, jeść co 3 godziny i duuuużo pić. Z czego śniadanie, obiad kolacja ppwinny być tymi "największymi" posiłkam. Na 1 śniadanie świetna jest owsianka jeśli lubisz lub płatki wielozbożowe, orkiszowe itp. z jogurtem i sezonowymi owocami albo pieczywo pelnoziarniste, to zapełni brzuch ze spokojem na 2-3 godziny, w międzyczasie możesz zjeść jakiś owoc, podjeść orzechy, a później zjeść lżejsze 2 śniadanie. I ważne żeby owoce jeść do godz. 15/16, a po południu bardziej nastawić się na warzywa, czyli przede wszystkim do obiadu, ale też na podwieczek i do kolacji :)

2016-08-05 12:55

tak jak pisze myszek. 5 posiłków dziennie. jak ja to mówie, 3 obfitsze i 2 przekąski. Ale chodzi o to żeby jeść co 3 a max 4 godziny. sniadanie, pozniej drugie sniadanie, obiad, podwieczorek i kolacja. Kolacja na 2-3godz przed snem. Na sam sen nie jesc. I w tych przekąskach jak drugie sniadane czy podwieczorek to moze byc owoc, warzywo, kisiel, budyn, kompot. Jak już jestem w 3 trymestrze ale np. jem sniadanie i za godzine dopiero pije herbate, pozniej za godz lub dwie jak jestem głodna to znowu cos przekasze. Jeśli mamy zgagę to właśnie można sobie rozłożyć jedzenie na 8lub nawet 10 posiłków. Jednak nie moga być one obfite itd. Najlepsza jest dieta lekkostrawna.

2016-08-05 12:53

Myślę, że te napady głodu mogą być związane z początkami ciąży nieraz kobiety tracą dużo na początku a niektóre odczuwają ciągły głód..może próbuj pić duże ilości płynów aby napełnić żołądek ;-)

2016-08-05 12:39

Jestem już w drugiej ciąży, w 22. tygodniu. Normalnie jem 5 posiłków dziennie jak dotychaczas, co 3 godziny, a ostatni góra 2 godziny przed snem. Piję też bardzo dużo wody mineralnej niegazowanej - około 3l. dziennie. Głównie dzięki tej wodzie nie odczuwam głodu. Staram się jeść w miarę zdrowo. Wiadomo, czasem nie wychodzi. Unikam słodkiego (jak mam ochotę na słodkie to jem banana, a jak już nie mogę wytrzymać to trudno - baton, ciastka czy czekolada idzie w ruch). Częściej niż raz w tygodniu słodkiego nie jem. Proponuję Ci własne przede wszystkim pić tą wodę; jeść ciemne pieczywo i regularnie. Może wtedy napady głodu ustapia. :)

2016-08-05 11:04

Myślę że najlepiej jest 5 posiłków dziennie. A jak głód doskwiera to przegryzc coś owoce albo jogurty.:) dużo też trzeba pic wody. :) i gratulacje :)