Poród w innym mieście

Człowiek a człowiek, nie zawsze młody to przyjemny, a stary to gbur. Mi na przykład trafiają się młodzi bardzo przyjemni, empatyczni. Ze starszymi bardziej sprawdza mi się ta maksyma

Jak mieli takie nie przyjemności to wprowadzili zmiany. Ale pytanie czemu wprowadzają zmiany w tedy kiedy komuś coś się stanie ? A mnie właśnie badał młody lekarz ginekolog i tak olał sprawę. Więc z tymi młodymi tezy różnie bywa.

Wydaje mi się, że w ostatnich latach sporo szpitali przeszło duże zmiany. Kadra też powoli zmienia się na młodszą i już z innym nastawieniem. Chociaż oczywiście nie wszędzie jest tak pięknie i przyjemnie.

Pewnie mieli sporo nieprzyjemności, ciągania po sądach i skarg . Stąd te zmiany, powiew świeżości . Mój też nie miał przychylnych opinii lata temu. Teraz się zdecydowanie polepszylo

O kurcze.. fatalnie się zachowali

U nas w szpitalu dużo się zmieniło niż 5 lat co byłam (nie narzekalam). Zmarła ta dziewczyna w ciąży co tak głośno było i teraz jest nowa kadra, nowe wytyczne. Nawet mi nie mogła położna podać espumisanu bez zgody lekarza. A w dniu wypisu jeszcze mnie badali i usg robili czy aby na pewno jest ok

No Anka nie dziwię się że czułaś się olana. Lekarze na cesarkach a jak by tobie natychmiast trzeba by było cesarkę robić to co w tedy? Tak jak piszesz położna by wystarczyła 

Dlatego po prostu nie chce wracać do tego szpitala. Tłumaczyli się, że wszyscy lekarze byli na cesarkach. No ale przecież mogła przyjść położna kto kolwiek. Poczułam się w tedy całkowicie olana przez tych którzy mieli mi pomóc 

Pamiętam że kiedyś mąż zapytał jednej z położnych na szkole rodzenia co w przypadku jak nie będzie miejsc w salach. Czy kobieta będzie w korytarzu rodzic. Chyba wzięło mu się to z filmów sama nie wiem ale położna uspokajala że takie rzeczy się nie zdarzają,że miejsca jest dużo