Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Poród rodzinny

Data utworzenia : 2015-12-02 12:03 | Ostatni komentarz 2022-01-17 11:21

agnieszkanowobilska

21000 Odsłony
1451 Komentarze

Kochane mamusie,jakie macie o tym zdanie? Wasz mąż / partner był obecny przy porodzie? Chciał sam czy poniekąd zmusilyscie go do tego? Ja sobie nie wyobrażam żeby był tam razem ze mną :) ze szwagierka przy porodzie była jej mama. Jakie macie zdanie na ten temat? :)

2019-07-21 09:33

Justyna myślę że to normalne bo hormony szaleją dobrego dochodzi ból no i przecież nie zostawiłaś dziecka samego tylko oddałaś w dobre ręce i się nie obwiniaj w żaden sposób . Ja miałam cesarkę dziecka nie wiedziałam dopiero po pionizacji na drugi dzień poszlam do niego z ledwością i też mi go położyli na klatce piersiowej różne myśli mi przez głowę przelatywały hormony szalały na najwyższym poziomie. I tez powiedziałam żeby zabrali bo się źle czuje . Mimo wszystko stałam przy nim ale w tamtym czasie czułam bezradność i było mi smutno że nie umiem się nim zająć że ból jest duży ale na drugi dzień było lepiej już chciałam się tylko zajmować synkiem myślę że emocje opadły , adrenalina i chyba większość matek tak ma . I też czułam że nie miałam instynktu macierzyńskiego ale jak przebrałam pierwszy raz synka , przytulałam go to poczułam że jakaś bariera została zerwana . Ważne że teraz jesteś dobrą mamą . To nie poród ani jak się karmi świadczy o tym jaka matka jesteś . Też miałam żal do siebie że w tamtym czasie nie potrafiłam zająć się dzieckiem jak należy , ale wiedziałam że bede się starać żeby być dobra matką . Wydaje mi się że kobieta też musi mieć jakiś czas żeby dojsc do siebie żeby te wszystkie emocje opadły . 

2019-07-21 09:20

Też tak mam. 

 

A wiecie dziewczyny ze ja na początku chyba kompletnie nie miałam instynktu macierzyńskiego. Jak mi dali dziecko tzn położyli koło mnie już ba sali to ok cieszylam się ale jak zaczęło mnie boleć on zaczął jęczeć to modlildn się żeby zabrali. No ale dobra to jeszcze mogłsbym wyjaśnić ja tak mam jak mnie boli poza tym nie mogłam się ruszyć. Ale potem zobaczyłam go dopiero rano następnego dnia i przysięgam że ani przez chwilę nie pomyślałam przez ten czas czy nie jest głodny czy nie płacze itd teraz się okropnie tego wstydzę i nue wiem jak tak mogłam choć wtedy to że bym o nim myślała wcale by mi nie pomogło bo pewnie bym ryczała. Co więcej ja na drugą noc jak po mojej histerii o KP i środkach na uspokojenie położna zapytała czy zabrać dziecko na noc żebym odpoczels bez wahań a je oddałam 

2019-07-21 09:12

Najgorzej dla mnie jest jak wiem że zaraz przestanę płakać jeszcze jakieś łzy mi lecia w miarę się uspokajam a ktoś mnie pociesza wtedy na nowo wszystko . Najlepiej jak nikt nic do mnie nie mówi . 

 

Magicznypazur oczywiście że nie :) wyraziłam tylko swoje zdanie :) macierzyństwo zmieniło Cię , ja płakałam jak zobaczyłam synka na zdjęciu niestety a później jak moj mi nagrał filmik jak płakał w inkubatorze serce mi pękało że on płakał samiutki a ja nie mogłam go przytulić to była najgorsza rzecz jaka mnie spotkała. Bezsilność i brak bliskości z dzieckiem zaraz po porodzie . Ale tak to jest z cesarka . I za każdym razem jak oglądam ten filmik to płaczę. 

2019-07-20 19:49

pati1990 pewnie :) przecież nikt Cię nie zmusi do zabrania mamy. Mamy pewne granice, których nie przekraczamy i dla każdej z nas ta granica gdzie indziej się mieści :D Ja teraz przy porodzie będę pewnie wyła, jak bóbr, bo od kiedy urodziłam synka stałam się bardziej emocjonalna i uczuciowa. Choć, jak mały się urodził, to nie popłakałam się ze szczęścia, nie uroniłam ani jednej łezki. Byłam bardzo szczęśliwa, że to już koniec, że mam go przy sobie, ale tak mnie zatkało i ścisnęło, że nie płakałam. Za to teraz wiem, że będzie inaczej... 

2019-07-20 19:36

Ja ogólnie mam x tym duży problem np z powstrzymywanuem płaczu jak już mnie złapie to nie ms opcji bez różnicy gdzie jestem ale wśród bliskich ten wybuch jest dużo szybszy 

2019-07-20 19:06

Też tak mam. Bo jak ktoś mówi uspokój się nie płacz to to nasila jeszcze bardziej i gorzej jest się uspokoić 

2019-07-20 12:49

Ja często wpadam w panikę i zdecydowanie lepiej uspokoić mi się samej niż z kimś gadać... Zawsze, kiedy coś nie tak po prostu przestaję się odzywać i skupiam się na wyciszeniu. 

 

2019-07-20 10:14

Ja też dopiero kiedy zobaczyłam i przyłożyli do policzka to popłakałam się :)