Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Poród rodzinny

Data utworzenia : 2015-12-02 12:03 | Ostatni komentarz 2022-01-17 11:21

agnieszkanowobilska

21003 Odsłony
1451 Komentarze

Kochane mamusie,jakie macie o tym zdanie? Wasz mąż / partner był obecny przy porodzie? Chciał sam czy poniekąd zmusilyscie go do tego? Ja sobie nie wyobrażam żeby był tam razem ze mną :) ze szwagierka przy porodzie była jej mama. Jakie macie zdanie na ten temat? :)

2022-01-09 08:32

Przy dwóch porodach mąż był , nie wyobrażam sobie żeby go nie było , wiadomo nie mógł pomóc ale jego obecność sprawiła że czułam się bezpiecznie 

2022-01-07 13:53

Mój nie mógł być i w zasadzie jakoś lepiej mi było bez niego 

Konto usunięte

2019-07-22 08:39

aneczkaa006 - ale Ty odstawiałaś córkę miesiąc po porodzie, a nie tuż po nim. A tu piszemy o porodzie :)

 

magicznypazur - oj tak :) Mąż mi to wynagradza i w sumie mój tato też :) No i moja babcia :) Ogólnie na rodzinę nie mogę narzekać, jedynie z mamą mam nieciekawe relacje. 

2019-07-21 21:33

Ja się rozpalakalm jak dowiedziałam się że chcą ją odstawić od piersi i żebym przeszła na butelkę. To był dla mnie cios...

2019-07-21 20:33

Pcheła a ja właśnie miałam odwrotnie. Kiedy się dowiedziałam po porodzie że będziemy musieli z małym zostać jeszcze jeden dzień w szpitalu, bo miał zoltaczke to z łatwością powstrzymywalam łzy i wtedy jedną z pielęgniarek spytała się co się stało i koniec, rozryczalam się na dobre i niemoglam się uspokoić. Za to przy rodzinie potrafiłam się zawsze jakoś opanować. 

2019-07-21 12:37

pati1990 jakbym widziała swojego maluszka na filmiku, który płacze i nic nie mogę zrobić, to moja reakcja pewnie byłaby bardzo podobna. Nie wiem dlaczego tak jest, ale kiedy mój synek płakał na noworodkach, to wiedziałam, że to akurat on i zaraz mi się serce krajało.

 

Pcheła to współczuję :/ jak widać, nie każda z nas może mieć i ma wsparcie w jednej z tak naprawdę najbliższych nam osób... Szkoda bardzo. Ale pewnie za to mąż Ci to wszystko wynagradza :) Takąą mam nadzieję :)

Konto usunięte

2019-07-21 11:00

pati1990 - nie :) póki co żadnych wskazań nie mam i nie planuję mieć ;) Pierwszy poród SN i drugi też bym tak chciała. Ale od znajomej dostałam parę ciuszków ciążowych i był tam tez fartuch dla męża do CC i akurat rozmowa się rozwinęła :) 

 

magicznypazur - zazdroszczę :) moja potrafi mi tylko ciśnienie podnieść :) Miała 2 cesarki i ma dwójkę dzieci, ale jak jej czasami słucham to na prawdę się zastanawiam gdzie ta kobieta była gdy dzieci się rodziły lub dorastały. 

 

Ja też lepiej znoszę stres i ból jak jestem z obcymi. Wiem, że muszę wytrzymać i tyle. A z rodziną to się robię miękka klucha :D Rodzina zawsze chce pomóc, wesprzeć, ulżyć, ale nie zawsze wie jak. A obca osoba, która pracuje w tym zawodzie traktuje cały ból jako coś normalnego i nie skacze nad rodzącą. 

2019-07-21 10:50

Pati napisałaś "ale tak to jest z cesarka" a przecież cesarka cesarce nie równa. Przecież nie każda cesarka tak się kończy że dziecko trafia do inkubatora. Jak urodziłam to przyłożyli mi dziecko do policzka gdzieś na ok minutę. Potem zabrali. Przynieśli żeby trochę siary ściągnęła. A potem przynieśli już do mnie i ze mną była. Nie widziałam jej 9h z przerwą kiedy przynieśli siarę ściągnąć. Ale to była noc więc normalnie odpoczęłam i miałam siłę z rana zająć się córeczką