Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2288 Wątki)

Poród naturalny czy cesarskie cięcie?

Data utworzenia : 2017-05-22 21:55 | Ostatni komentarz 2017-06-30 10:48

konto usunięte

8727 Odsłony
229 Komentarze

Kochane! Jakie macie wspomnienia i doświadczenia związane z porodem? Jak oceniacie sn i cc, czy któreś z rozwiązań​ jest Wam bliższe? Chętnie przeczytam każdą opinię, gdyż przede mną dopiero jest ten trud, a boję się panicznie:)

2017-06-18 11:36

Mięśnie się rozgarnia na boki bo ciężko później sie zrastają ale reszta jest na tępo rozrywana tzn rozciągana w sensie wkładasz dwie rece i rozciągasz i nikt nie mówi ze to jest niekontrolowane. Ale nie jest każda warstwa rozcinana. Rozmawiałam z mężem powiedział ze rozerwane czyt. rozciągnięte powłoki łatwiej się goją i zrastają niż rozcięte. Nie wiem czy Twój lekarz praktykuje w szpitalu i wykonuje cc? czy tylko w gabinecie przyjmuje? absolutnie nie chce ujmować mu wiedzy czy doświadczenia ani podważać jego kompetencji. Ja napisałam to w oparciu o artykuł mamy ginekolog możesz poczytać cesarskie cięcie bez tajemnic, doświadczenia mojego męża bo uczestniczył w operacjach i doświadczenia moich znajomych którzy na codzien maja z tym styczność i sami zapytali czy słyszałam te dźwięki rozrywanyc powłok. Tyle :)

2017-06-18 07:35

Anna ja czytałam że są dwie metody, jedna to właśnie rozrywanie mięśni, sle nie skóry, tylko samych mięśni.

2017-06-18 05:47

Rozrywają skórę? Brzmi to jak na stole u rzeźnika:) mój lekarz mówi, że nic takiego nie ma miejsca i zaczął się śmiać jak mu powiedziałam co tu wyczytałam. Wygląda to tak, że nacinają powłoki skórne warstwa po warstwie, a później reszta macica worek owodniowy. Może się wydawać dźwięk jak rozrywanie, bo kolejno oddzielają te warstwy od siebie i rozciągają je możliwie najszerzej żeby wyciagnać dziecko, a potem mieć dobrze widoczne pole do oczyszczania z łożyska i resztek. Nie ma mowy o niekontrolowanym rozerwaniu czegokolwiek, bo ciężko byłoby później połączyć takie​ zniszczone naczynia krwionośne, a ponadto coś takiego grozi krwotokiem.

2017-06-18 02:59

Zamarancza te moje nogi to ja zapamiętam do końca życia normalnie ;D tez miałam jak Kasia pomarańczowe od odkażania. Najpierw widziałam zgięte obie nogi czyli same uda a potem jeszcze lewa nogę w gorze ;D przenoszenie na łóżko tez dziwne uczucie ;) mnie trzęsło jak znieczulenie odpuszczało normalnie latałam cała od piersi w górę mimo ze byłam przykryta kołdra puchowa ;) EwaK nie słychać tego i żadna tego nie słyszy nie wiem czemu :P a jak mąż wstanie to zapytam czy wie dlaczego rozrywają a nie tną może będzie wiedział ;)

2017-06-17 21:10

No jest niby, ale serio go nie słychać. :) Też jestem ciekawa dlaczego rozrywają...

2017-06-17 21:09

Już sama świadomość że jest taki dźwięk powoduje u mnie ciarki. Normalnie barbarzyński zabieg. W ogóle to wie ktoś czemu rozrywają a nie po prostu tną tę skórę?

2017-06-17 21:04

Ewak ja nie słyszałam żadnego dźwięku rozrywania... Czułam, ze mi rozwierają brzuch, ale byłam pewne, ze skórę podciągają, aby było więcej widać. :)

2017-06-17 20:42

Wiecie co... ja właśnie przestałam bać się porodu. Ja się zaczęłam bać cesarskiego cięcia... I to bardzo. Niby wiem jak wygląda, bo na studiach filmy z cc pokazywali na zajęciach, niby wiem że szarpią brzuchem, że wyszarpują to dziecko z brzucha tak naprawdę, ale jak pomyślałam o tym że słychać dźwięk rozrywanej skóry... o matko jedyna... Jak mi wspomną o cc bo poród nie postępuje to im chyba w 3 minuty urodzę z przerażenia.