Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Połóg po cesarskim cięciu

Data utworzenia : 2017-08-09 21:30 | Ostatni komentarz 2018-08-27 08:03

Redakcja LOVI

8521 Odsłony
65 Komentarze

Połóg po cesarskim cięciu zwykle jest bardziej uciążliwy niż gdy dziecko przyjdzie na świat drogami natury. Dowiedz się, czego możesz się spodziewać w tym czasie.

2017-08-14 09:04

Rzpuszczalne szwy to mega wygoda, nie trzeba iść do szpitala, przychodni żeby je zdjąć. Mi położna na wizycie obcięła tylko supełek o po kłopocie.

2017-08-14 08:48

Jestem po dwóch cc. Pierwszy synek urodził się w 41tc. Z pokarmem nie miałam problemu. Bardzo szybko doszłam do siebie. Wiadomo rana trochę bolała ale nie był to ból nie do zniesienia. Rok później drugie cięcie i już nie było tak dobrze. Walka o pokarm bo mały nie dość że urodzony przez cc to jesteś w 37tygodniu. Na szczęście się udało. Po drugim cc nie mogłam wstać z łóżka zawracało mi się w głowie nogi miałam jak z waty. Musiałam leżeć kilka godzin dłużej niż normalnie po cięciu. Na szczęście położna która była przy mnie przynosiła mi Ksawcia do karmienia (musiała go mimo tego dokarmiać).

2017-08-13 21:57

Ja rownie jestem po cc...bo mam osteoporoze ale mialam tez zwezona miednice i synek byl ulozony posladkowo także i tak bym miala cc. W kazdym szpitalu jest inaczej niektire mamusie po cc moga nakarmic po paru godzinach dzieciatka a ja synka zobaczylam tylko 2sekundy na sali operacyjnej a potem dop dostałam go na drugi dzien rano..i od 2mc jak juz synek potrzebowal wiecej mleczka byl problem...dawalam dwie piersi a synek plakal przy piersi dziwilam.siw czemu...sprubowalam odciagnac gdzie bylo tylko 60ml i czasem jak tak plakal sprubowalam mu dac i wypil z butelki, takze skonczylo sie karmieniem tylko do 3mc a w nocy do 4mc...niestety a chcialam min. Pul roku...ale trudno...drugi raz jak znajdę w ciazy a juz planujemy to z tego co wiem teraz w tym szpitalu daja juz po paru godzinach do karmienia wiadomo po cc jest ciezko nakarmic ale przynajmniej moze puzniej beda mniejsze problemy z karmieniem...zobaczymy...

2017-08-10 11:51

Fajny artykuł. Ja niestety piersią nie karmijam tzn nie udało mi się wygrać walki z brakiem pokarmu. Szew miałam zdejmowany po tygodniu ale było to bezbolesne. Za to bardzo bolał mnie pęcherz przy oddawaniu moczu w pierwszych dniach podobno od cewnikowamia. Z wyproznieniem problemu nie miałam choć było dopiero po kilku dniach ale też miałam dietę.

2017-08-10 09:51

Niestety od początku po cc miałam problem z karmieniem. Karmimy się do teraz (6,5 miesiąca) ale od początku musiałam dokarmiamy małego. Szwy również rozpuszczalne jak MAM. Niestety do tej pory odczuwam dyskomfort w miejscu od rany do pępka :/

2017-08-10 09:31

Super artykuł szkoda ze nie wyszedł wcześniej :) ja miałam mleko od początku a w 3 dobie nawał ale łagodny bo Antoś jadł co godzinę żeby przybierać wiec ładnie sciągał i dodatkowo rozkręcał laktację :) co do szwów to miałam podskórne i jeden długi do zdjęcia który w 7 dobie sama wyciągnęłam tak lekarz kazał i faktycznie cały wyszedł bezbolesnie zupełnie :)

2017-08-09 23:13

Fajny artykuł. Ja jednak miałam szwy rozpuszczalne, zero zdejmowania szwów. Super dla mnie, bo tego się bałam. Co do kp to ja nie miałam. Postawiłam sobie zadanie nauczyć się kp na leżącego, czego nie umiałam przy synku. I udało się. A jeśli kp na siedząco to z nogami zgietymi w kolanach i stopami na łóżku tak, że dziecko nie leżało na ranie. Karmimy się 9 miesiąc

2017-08-09 22:57

Wg mnie zależy od kobiety choć w większości jest gorzej gdy chce się karmić bo jednak dziecko leży na brzuchu.