Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Polityka publicznych szpitali ginekologicznych

Data utworzenia : 2014-05-30 17:45 | Ostatni komentarz 2015-06-29 15:58

Didisia

19632 Odsłony
294 Komentarze

Dziewczyny! Czy wymagano od Was opłat za porody rodzinne?? U nas w szpitalu, mimo, że jest to niezgodne z prawem istnieje sobie cennik usług medycznych, w którym wymieniono między innymi poród rodzinny. Opłata jest okreslona jako "cegiełka". Czy w tym wypadku, nie mając możliwości rodzić w innym mieście, a chcąc by partner uczestniczył w porodzie, zapłaciłybyście, czy jednak wymagałybyście respektowania swoich praw? http://www.rodzicpoludzku.pl/Prawo-do-opieki-i-wsparcia-ze-strony-bliskich-osob/Tzw-porod-rodzinny.html

2014-07-23 22:41

To i tak nie duzo, u nas ceny to 200-300zł. Ja bym zaplacila, bo u nas niestety tak jest ze jak nie zaplacisz to Cie dobrze nie potraktuja. Bedziesz ta ktora pozalowala za porod dziecka.

2014-07-23 20:23

U nas fartuch nie był potrzebny ;)

2014-07-23 18:43

U nas nic za fartuch nie brali.

2014-07-23 17:04

Jakie to jest chore..człowiek płaci składki całe lata a później jeszcze trzeba dopłacać za znieczulenie, fartuch albo za poród rodzinny..noo i za miłą obsługę..

2014-07-23 16:44

Mój szpital nie pobiera opłat tylko 5 zł za fartuch

2014-07-23 16:10

Super ;) najważniejszy jest efekt - choć faktycznie ciekawe co ich skłoniło do zmiany zdania. W moim szpitalu poród rodzinny i sale pojnedyncze są bezpłatne, ale za znieczulenie płaci się 600 zł. I też jest to w oficjalnym cenniku na stronie internetowej. W drugim szpitalu, który rozważałam znieczulenie w teorii bezpłatne, a w praktyce nikt go nie dostaje, bo ginekologia i położnictwo jako oddział nie ma swojego anestezjologa i do cesarek i ZZO powinien przychodzić anestezjolog dyżurny. A jak ktoś prosi o ZZO, to mimo wpisu w kartę o wskazaniach medycznych, zawsze jest zajęty :/ więc z dwojga złego stwierdziłam że wolę tam gdzie trzeba płacić, bo gdybym bardzo chciała to zapłacę i mogę mieć :)

2014-07-23 14:37

Hah Dziewczyny wiecie co? Położna poinformowała nas dziś, ze łaskawie w szpitalu zniesiono opłatę za poród rodzinny! się ugryzłam w język z pytaniem, czy się w końcu doigrali za nielegalne pobieranie kasy... kontrole w szpitalu są teraz, więc może coś do nich dotarło... teraz nowy dyrektor "debatuje" nad opłatą za znieczulenie..

2014-06-03 15:34

Dokładnie Madziulek zakrawa na złodziejstwo! Ja w 9tc trafiłam na reymonta z krwawieniem, pani doktór nie potrafiła zrobić usg... w 18 też jeszcze na ginekologi byłam ze wzgledu na cukrzycę, ale wiadomo badania były. podczas usg lekarz powiedział, że wszystko jest ok, a na wypisie działy się czary mary, mieliśmy nerwówę totalną, że maluszek jest chory i to poważnie. szczęście - wszystko jest ok. Wcześniej rodziła siostra mego męża i od poczatku ciązy miała wskazanie na cc ze względu na skomplikowane umieszczenie dużego mięśniaka, a te wałkonie kazali jej rodzić naturalnie (groziło krwotokiem i śmiercią obojga). Jedynie to że ma znajomości w nfz uratowało ją przed cc... nie wspomnę o reszcie głośnych przypadków.... Jak będziesz po wizycie w Krapkach to napisz porsze o swoich wrażeniach!