Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Polityka publicznych szpitali ginekologicznych

Data utworzenia : 2014-05-30 17:45 | Ostatni komentarz 2015-06-29 15:58

Didisia

19636 Odsłony
294 Komentarze

Dziewczyny! Czy wymagano od Was opłat za porody rodzinne?? U nas w szpitalu, mimo, że jest to niezgodne z prawem istnieje sobie cennik usług medycznych, w którym wymieniono między innymi poród rodzinny. Opłata jest okreslona jako "cegiełka". Czy w tym wypadku, nie mając możliwości rodzić w innym mieście, a chcąc by partner uczestniczył w porodzie, zapłaciłybyście, czy jednak wymagałybyście respektowania swoich praw? http://www.rodzicpoludzku.pl/Prawo-do-opieki-i-wsparcia-ze-strony-bliskich-osob/Tzw-porod-rodzinny.html

2014-08-05 20:01

Co automaty z ubrankami? W życiu o czymś takim nie słyszałam.

2014-08-05 19:00

Ciekawe, kto wstawia do szpitali te automaty z ubrankami? I ile odpala z tego szpitalowi ;)

2014-08-05 17:14

Hahaha no nie wierze. Może powinni wprowadzić takie karty do podbijania jak w zakładach pracy. Godzina wejścia i wyjścia;d

2014-08-05 14:18

Haha jaki przelicznik :) bez kitu :)

2014-08-05 14:05

W Białymstoku jest szpital (choć oddział położniczy już przenoszą do innego szpitala) w którym płaci się z góry za poród rodzinny niecałe 80 zł za dobę i po porodzie w zależności ile godz kobieta rodziła tyle oddają (np. rodziła 10 godzin to 80 zł/24 h i te 3,33 zł *10h , a resztę oddają) to niby opłata za opiekę nad mężem :P ale ostatecznie rodziłam w innym szpitalu.

2014-07-27 00:25

Slyszalam ze w niektórych szpitalach pobierają opłaty, jednak u nas był za darmo :) oczywiście tatuś musial sobie kupić ubranko, ale tak to nie płaciliśmy.

2014-07-25 20:34

ja miałam takie szczęście że nie musieliśmy płacić za nic mż mógł być przy porodzie (ale ustaliliśmy że nie będzie, choć potem tego trochę żałowałam ) , opieka okołoporodowa , znieczulenie po prostu pytali a nie z łaską .... ale to jest nwy szpital i od razu wysoko w rankingach więc się starają :)

2014-07-24 21:40

U nas mąż mógł być przy porodzie dopiero pod koniec, a tak to byłam sama. Nawet kazali mu jechać do domu i powiedzieli, że szybko go nie wpuszczą.