Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2199 Wątki)

Partner przy porodzie, czy to dobry pomysł?

Data utworzenia : 2018-05-09 21:16 | Ostatni komentarz 2018-10-18 17:58

Ola86

8460 Odsłony
643 Komentarze

Chciałabym poznać Wasze opinie na temat obecności partnera przy porodzie. Niedługo będę stała przed taką decyzją. Słyszałam różne opinie, a sama nie wiem co będzie lepsze.

2018-05-12 02:36

Był już kiedyś taki wątek. Ja jestem zdania że partner musi sam zdecydować czy chce być przy porodzie. Nie naklanialanym, ale również nie zniechęcała. To jest poważna sprawa i to musi być świadoma decyzja nie tylko Twoja ale również Twojego partnera. Jeśli on nie chce być przy porodzie z różnych powodów - uszanuj to. Jeśli Ty nie chcesz żeby on był przy porodzie - on niech uszanuje Twoja wolę. Jeśli oboje chcecie nie ma o czym gadać. Schody robią się wtedy kiedy jedno chce i nie umie zrozumieć uczuc drugiej osoby bo przecież jego argumenty są lepsze i ważniejsze. Ogólnie u mnie był mój były partner i był bardzo zadowolony, jak byliśmy jeszcze razem to stwierdził że jemu to się bardzo podobało i on mógłby jeszcze raz. Fascynowało go zszywanie, przyglądał się całemu porodowi, wychylal glowe żeby zobaczyć więcej. Jednak mój ojciec nie był przy moim porodzie z powodu cesarki ale przyznał mi się, że on w życiu nie miałby odwagi brać w czymś takim udziału. Co facet to inna mentalność. To czy partner będzie przy porodzie i czy to dobry pomysł to tak naprawdę od każdego zależy indywidualnie. Jeżeli go potrzebujesz i czujesz że nie będziesz potem żałowała (ja żałowałam, koniec końców nieco mi przeszkadzał i nie mogłam się skupić na skurczach, tym bardziej że jeszcze miał jakieś problemy do mnie, teraz nie pamiętam o co), to śmiało bądźcie razem w tej wyjątkowej chwili. Nie ma jednej odpowiedzi dla wszystkich par - musicie sami dojść do wniosku czy to będzie dobry pomysł, aby partner Ci towarzyszył.

2018-05-12 01:47

Niektórzy faceci chcą być przy porodzie. I mimo, że stoją przy partnerce jest to dla nich duże przeżycie i mdleja. Wtedy trzeba się nimi zająć, a kobieta w tym czasie rodzi.

Konto usunięte

2018-05-12 00:25

Zgadzam się i uważam, że stan cywilny nie ma znaczenia. Najważniejsza jest więź miedzy partnerami, a nie nazwisko lub dokument. Marta, dla kobiety było to pewnie krępujące doświadczenie

2018-05-12 00:19

Iliada ja miałam takie podejście. Ale tak zyskałam w oczach męża. Teraz nie wyobrażam sobie poródu bez niego. Przy kolejnym porodzie córka zostanie się u dziadków, a mąż będzie ze mną na porodówce. To on wypełniał dokumenty i podawał mi co chwilę wodę. Trzymał mnie za rękę i zaczął wybierać imiona dla córki. Po całym porodzie stwierdził, że byłam bardzo dzielna. Takie doświadczenie zbliża ludzi. Umacnia ich więź i uczucie.

2018-05-11 19:05

Justyna masz rację. Ja nie wstydzę się w żadnej kwestii męża mamy bardzo luźne podejście do woelu spraw rozmawiamy nawet o kupie hehe :) dlatego tez dla mnie to cos normalnego ze będzie on przy porodzie:)

2018-05-11 16:20

Masz rację Justyna. Wszystko to sprawa indywidualna. Normalnie kiedy jest już akcja właściwa to mąż stoi za kobietą i nigdzie nie zagląda. Dla mnie to oczywiste ale leżałam na sali poporodowej z dziewczyną, której mąż oglądał akcję od strony intymnej. Dziwiłam się bardzo, okazało się, że facet pracuje w pogotowiu i nie takie rzeczy widział. Sam chciał i go to w ogóle nie ruszyło.

2018-05-11 15:45

To jest bardzo indywidualna kwestia. Jedne kobiety nie wyobrażają sobie porodu bez męża inne z nim. Myślę że wiele zależy od samych osób ich intymności granic poczucia wstydu itp. Takie głupie porównanie znam osoby które potrafią się załatwiać przy swoim partnerzy zarówno siku jak i dwójka. Dla mnie to nie do pomyślenia:D i zarówno ja jak i mój mąż nigdy tego nie robiliśmy i nie zrobimy. Inny przykład niektórzy współżyjs podczas okresu i ani kobiecie ani mężczyźnie to nie przeszkadza. Dla nas to obrzydliwe i ja podczas miesiączki nie dam się dotknąć. Dużo też zależy od charakteros i relacji panujących w związku czym większe zaufanie brak barier i bliskość tym bardziej wydaje mi się że chcą być razem w tej sytuacji. Jeśli dla partnerów nie na spraw i tematów tabu i otwarcie ze sobą o wszystkim rozmawiają to pewnie to wyjdzie. Ja wiedziałam poza intymna kwestiis że mój mąż będzie mnie tylko doprowadził do histerii no on by był twardy i krzyczał że każda daje rade żebym wzięła się w garść że jsk nie będę słuchać to nigdy nie urodze i takie tam a ja zupełnie innego wsparcia oczekuje raczej głaskaniA miłości i podziwu o to by mi dało wsparcie i bardziej motywowali do działania i przetrwania

2018-05-11 15:34

Justyna i masz prawo do takiego zdania ;) najważniejsze ze wiesz czego chcesz. Dla mnie porod to coś pięknego mimo bolu i chcę te chwile dzielić razem z mężem. Niektórzy sie śmieją ze skoro facet był przy poczęciu to powinien byc i przy porodzie. Taki w sumie obiegowy zart