Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2219 Wątki)

Partner przy porodzie, czy to dobry pomysł?

Data utworzenia : 2018-05-09 21:16 | Ostatni komentarz 2018-10-18 17:58

Ola86

8641 Odsłony
643 Komentarze

Chciałabym poznać Wasze opinie na temat obecności partnera przy porodzie. Niedługo będę stała przed taką decyzją. Słyszałam różne opinie, a sama nie wiem co będzie lepsze.

2018-05-14 08:18

evelin to u mnie położna była główna jeśli chodzi o początek prysznic lewatywa itd. później już i położna i lekarze byli z tym że to lekarze się mną zajmowali położna stała obok właściwie pomagała mi ale to lekarz mówił co mam robić. położne pomagały mi ogólnie na koniec jak się okazało że młody zablokował się w kanale to inni lekarze weszli i położne więc była sensacja bo rzadko się rodzą dzieci w ułożeniu twarzyczkowym.

2018-05-14 08:11

Mama_Gratki bo nie ma ideałów, ale jeżeli ktoś permanentnie ma focha w pracy o sprawy w domu to do ludzi się nie nadaje.

2018-05-14 06:59

Mama Gratki. Koleżanka mówiła ze lekarz to przychodzi na gotowe i że to położna odgrywa główną rolę przy porodzie SN (zaraz po dziecku i rodzącej oczywiście)

Konto usunięte

2018-05-14 06:13

Aneta, tak, mamy inne cele i przekonania, ale ważne jest to aby w sposób eleganci się nimi wymieniać. Evelin, czyli wszystko jest w rękach położnej

2018-05-14 00:47

Niestety taka jest racja ludzie mają gorsze dni. Nigdy nic nie wiadomo na kogo się trafi. Ale ludzie powinni oddzielać życie prywatne od zawodowego. Cześć ludzi tego nie robi. Jest to po prostu ciężkie. Nie każdy tak potrafi. Ktoś może mieć ciężką sytuację, albo ktoś bliski miał wypadek stan tej osoby jest ciężki. Ciężko się w takiej sytuacji uśmiechać nawet w pracy. Można wziąć wolne ale też nie zawsze się dostanie. Zresztą gdyby wszyscy mieli brać wolne z racji, że mają gorszy dzień to by im urlopu zabrakło na wczasy czy w inny sposób wykorzystują swój urlop. Dla każdego trzeba być wyrozumiałym. Nawet my na tym forum mamy od czasu do czasu jakiś zgrzyty między sobą. Nikt nie jest idealny i nigdy nie będzie. Gdyby wszyscy byli idealni to nikt by nie był. Jesteśmy do siebie podobni lecz zupełnie inni. Każdy z nas ma inne podejście do życia i inne priorytety życiowe.

2018-05-13 20:24

Bylam dzis na oddziale położniczym u kolezanki która wczoraj po 21 urodzila. Maleństwo przesłodkie i grzeczne. Kolezanka powiedziała ze polozna jest bardzo wazna i jej meeeega pomogła. Wyobraźcie sobie ze w ktoryms momencie przyszedl lekarz i powiedział "z tego nic nie będzie". Położna spojrzała na niego krzywo i powiedziała ze oczywiście bedzie i ze troche wiary. Miała rację:) koleżanka urodziła i tak dobrze wspomina poród ze juz dzisiaj rozmawiała z mężem o drugim dziecku:D mówi że ważna jest współpraca z położna. Ze trzeba słuchać co mówi;)

2018-05-13 19:30

Ja to podziwiam położne, trzeba mieć do tej roboty naprawdę charakter i powołanie. Nie tylko być silna fizycznie ale i psychicznie. Cały czas na nogach, w pełni gotowości, przy tych wrzaskach i krzykach, taka odpowiedzialność.... Ja bym się nie nadawała :-) ja się śmiałam zawsze z tych krzyków, a sama wrzeszczałam, że nie dam rady hehe a one tylko przechodziły spokojnie jakby nic się nie działo :-)

2018-05-13 18:42

Ja miałam zawsze tylko na jednej zmianie położne miłe , pomocne , cierpliwe ..zawsze jedna zmiana z 2 była fatalna ...opryskliwa itd ...takze to była loteria czy urodzę w miłym towarzystwie czy z wrednym babsztylem :) Trafiłam na szczescie na miłą kobitkę .