Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2335 Wątki)

Panika / strach przed porodem

Data utworzenia : 2014-05-07 12:53 | Ostatni komentarz 2016-04-27 16:26

pola92

32520 Odsłony
551 Komentarze

Cześć dziewczyny! Jestem w 35 tygodniu ciąży, czuję się świetnie do tej pory psychicznie również, do czasu.. Od kilku dni męczą mnie koszmary i myśli o porodzie, o bólu.. Strasznie się boję do tego stopnia, że często sobie płaczę do poduszki.. Czy was też dopadały takie ataki paniki przed porodem? Jak sobie z nimi radziłyście? Pomocy bo zwariuję :(.

2015-11-16 13:45

No to Gosia czekamy a Ty się obijasz. Masz zielone światło to na co czekasz hehe :))) Odstawisz magnez,podelektujesz się herbatka,trochę ruchu i urodzisz :)))

2015-11-16 13:07

czyli Gosiu możesz rodzić w kazdej chwili? :O Trzymamy kciuki :p

2015-11-16 12:10

Ja wróciłam od lekarza i wszystko oki ! Kazała mi tylko odstawić magnez i pić herbatę z liści malin, podsumowując, że mogę już rodzić. Najlepiej, gdy tylko weszłam gin mnie pyta czy przyszłam na wizytę kontrolną po porodzie :) ..hm..albo tak dobrze albo tak źle wyglądam :D ...w zasadzie pierwszy raz na oczy babkę widziałam, bo miałam się dziś zgłosić do przychodni przy szpitalu, a ni do swojej. Fotel tak stary, że nawet nie wiedziałam jak się na nim rozłożyć. :P Cała ja :D

2015-11-16 10:09

Być może nie dotrwała :) ja też nadal czekam ale jak na razie niccc 18 wizyta kontrolna. Nie lubię takiego czekania ;/.

2015-11-16 09:56

Co do książek o porodzie to polecam "Ciąża i poród bez obaw" Iga Czarnawska-Iliev. :) O "Położna. 3550 cudów narodzin" Jeannette Kalyta słyszałam, ale nie zdążyłam przeczytać, może kiedyś mi wpadnie w ręce to nadrobię zaległości. Panika i strach przed porodem chyba każdej z nas towarzyszy w czasie ciąży, czy to pierwszy poród przed nami czy drugi. Ja do pewnego momentu starałam się nie myśleć, nie czytać. Dopiero koło 30 tc, zaczęłam się zastanawiać jak to będzie wyglądać, czy będzie boleć, jak bardzo będzie boleć. Słyszałam tylko parę historii z porodówki, raczej nie były straszne, więc się nie zniechęciłam. Ale się bałam, bałam jak jasna cholera, że sobie nie poradzę, że nie dam rady urodzić. Jednak gdy nadszedł ten dzień, godzina zero, to dałam radę. Oczywiście, że bolało, bo jakżeby inaczej, ale "przeżyłam" ten ból. Powoli go zapominam, jeszcze trochę i będę chciała znowu być w ciąży i znowu rodzić haha.. Moja kuzynka twierdzi, że ona to by mogła nic nie robić tylko rodzić. :D Ja przed kolejnym porodem będę się bała (w sumie to już się boję, a w ciąży nie jestem) tych bóli z krzyża :( Chyba najgorsze co może być. Ale trzeba dać radę, bo jak nie my to kto? :P

2015-11-16 09:33

Coś Aleksandery nie wydać może ona już... i nie dotrwala do dnia urodzin swoich. Najgorzej to tak czekać niestety trzeba hehe

2015-11-15 23:20

Eh na wieczor dostałam takich skórczy, że aż mi prawa noga zdretwiała ale minęło...no zwariuje przez te dwa tyg..już czy nie już.. .. Ale jutro mam wizytę u gin więc może mi powie czy tam coś postępuje czy też ni..

2015-11-15 17:07

Jakby zaczęli mnie źle traktować przez to, że kazałam sprzątnąć grzyba spod prysznica to wybaczcie, ale coś jest nie tak. To jest ich obowiązek żeby szpital miał sterylne warunki i żebyśmy nie złapały żadnej infekcji ani grzybicy. Skarga by poleciała do ordynatora, a jesli ordynator też by coś miał do mojej skargi to jeszcze wyżej. Przecież spod takiego prysznica wychodzimy i idziemy zajmować się dzieckiem, ktore nie ma odporności, bo dopiero ją będzie nabierało, więc jeśli złapiemy coś w szpitalu to możemy zarazić tym dziecko. A ponadto personelowi za to płacą żeby pomagali, za darmo tego nie robią :)