Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2335 Wątki)

Panika / strach przed porodem

Data utworzenia : 2014-05-07 12:53 | Ostatni komentarz 2016-04-27 16:26

pola92

32519 Odsłony
551 Komentarze

Cześć dziewczyny! Jestem w 35 tygodniu ciąży, czuję się świetnie do tej pory psychicznie również, do czasu.. Od kilku dni męczą mnie koszmary i myśli o porodzie, o bólu.. Strasznie się boję do tego stopnia, że często sobie płaczę do poduszki.. Czy was też dopadały takie ataki paniki przed porodem? Jak sobie z nimi radziłyście? Pomocy bo zwariuję :(.

2015-11-18 19:42

Gosiak_L jak dla mnie nie ma znaczenia, czy kobieta rodzi pierwszy czy piąty raz. Tam gdzie ja rodziłam, wszystkie kobiety traktowane były jednakowo i położne jednakowo pomagały. No chyba, że pacjentka chodziła prywatnie na wizyty do Pani ordynator ;-) ale to nie ta historia ;p Co do przewijania dziecka położna mi wszystko wyjasniła pokazała i w razie wątpliwości mogłam spytać, jak mnie cos niepokoiło. Bo np szwagierka podnosiła dziecko za jedną nóżkę, tak jakoś dziwnie od boku, bo nie miał jej kto pokazać jak się dziecko przewija. Dopiero jak jej pokazałam to zaczęła prawidłowo przewijać..

2015-11-18 18:33

Mi filmy również pomogły , wiedziałam jak się zabrać za przewijanie i przebieranie dziecka .

2015-11-18 18:13

Nie każdy ma instynkt macierzyński, tak jak nie każdemu pojawia się mleko, jeszcze jakieś depresje.. Blebleble

2015-11-18 18:10

Gosiak_L to przychodzi samo :-)))tzn do większości kobiet:-) Ja też się bałam czy będę potrafiła przebrać dziecko, założyć mu pamoersa, body itd, nawet jak chodziłam do szkoły rodzenia to to była tylko teoria i troche praktyki przy lalce,ale lalka to nie zywe dziecko. Ja sobie obejrzałam dużo filmików na youtube i wiecej sie z nich nauczyłam niż ze szkoły rodzenia. Moje ulubione przewijanie niemowlaka to włożenie ręki pod jedną nóżkę dziecka i tak jakby położenie nóżki dziecka na naszej rącze i tą samą ręką możemy złapać i podnieść drugą nóżkę - nie wiem czy dobrze to opisałam - tu jest filmik :-) https://www.youtube.com/watch?v=9rMP60jnQwQ Gosia jest coś takiego jak instynkt macierzyśnki który po prostu przychodzi i cała teorie potrafisz zamienić w praktykę i nie boisz się niczego. Inne małe noworodki bałabym się wziąc na ręce (no teraz to może już nie), ale wcześniej bałam a swoje to swoje, nie bałam się i wiedziałam co robić :-)

2015-11-18 17:52

Co do pierwiastek to tam gdzie ja rodzilam miałam wrażenie że woleli by żeby rodziły same doświadczone mamy ale to tylko chwilę bo później okazało się że wspierają instruuja naprawdę dobrze. I opieka po też w stosunku do mam świeżych była naprawdę dobra. Gosia każda z nas dała radę nie martw się będzie dobrze zobaczysz większość rzeczy przychodzi instynktownie :)

2015-11-18 17:45

Więcej cierpliwości i więcej czasu poświęcali pierworodka w moim szpitalu.

2015-11-18 14:31

Czy pierworódki traktują w szpitalu inaczej niż te kobiety, które po raz wtóry zostaną matkami? Zostało nam 11 dni..ten czas leci, leci, leci...z jednej strony chciałabym już być po, a drugiej sama nie wiem - mąż jako wojskowy będzie mógł wziąć urlop dopiero w grudniu..i jakoś nie wiem czy sama bym sobie poradziła, wolę mieć go obok.. Czy od razu wiedziałyście jak założyć pieluchy, co zrobić z takim Szkrabem - prócz kochania rzecz jasna - coś czuję, że będę jak dziecko we mgle.. :D

2015-11-18 14:25

Gosiak mnie tak kuło już od bodaj 30 tyg ciąży i okazało się, że dzieci się pchają na świat, bo się szyjka skracała. Zakaz seksu i leżenie do końca, a i tak dziewczyny urodziły się w 36tyg