Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2199 Wątki)

Ostatnie chwile przed porodem

Data utworzenia : 2013-09-19 12:47 | Ostatni komentarz 2015-10-29 10:34

SamantKa

45710 Odsłony
68 Komentarze

Jak wyglądał Wasz dzień przed porodem? Co robiłyście w dniu porodu? Wiedziałyście już, że to "tuż, tuż"?

2014-02-07 23:19

Kilka dni wcześniej wiedziałam, że to będzie ten dzień a nie inny gdyż.. miałam planowaną cesarkę :) Więc wyznaczonego dnia stawiłam się rano w szpitalu, badania i cięcie!

2014-02-07 22:49

Ja na tydzień przed porodem trafiłam do szpitala bo Jasiowi szalało tętno , więc się wylegiwałam i mąż organizował mi czasem wyjścia do parku niedaleko szpitala. Oraz wypad na ostatniego loda, bo całą ciąże byłam na diecie cukrzycowej ale mój mężulek powiedział że ostatniego dnia przed cesarką mogę sobie pozwolić na duże lody. Miałam potem wyrzuty sumienia że zjadłam ale tylko chwilę.

2013-10-19 22:36

Oj to prawda wiele zależy od tego jacy jesteśmy konsekwentni w tym co mówimy i robimy. Tylko należy pamiętać, że tego czego wymagamy od innych wymagać musimy od siebie. Moja mama też w jakiś sposób nauczyła nas utrzymywania porządku, a także szacunku do innych. Każdy w domu był za coś odpowiedzialny. Podziwiam ja teraz że tak nas wychowała, chociaż jak byłam mala to mi się to wcale nie podobało. Co do mężczyzn to ja jakoś problemu ze swoim nie mam, chociaż czasami więcej bałaganu niż dziecko, ale potrafi zająć się obowiązkami domowymi i pomoc mi w niektórych czynnościach. Magda nie przejmuj się, mój maz też czasami jak ja nie mogłam potrafił doprowadzic dom nie do poznania, ale niestety taka ich natura, chociaż od powiem jak wróciłam ze szpitala to okna umyte, podłogi też i wszystko tak pięknie ogarnął.

2013-10-19 22:19

No niezle metody ;) u mnie raczej by to nie dzialalo :) No ale ze sprzątaniem to jak mama chciala mi na zlosc zrobic to wszystko z szafek mi wywalala i caly dzien sprzatalam i segregowalam ciuchy, oj jak ja tego nie lubilam... A teraz nie cierpie miec niepoukladane...

2013-10-19 15:47

U mnie to jakoś tak zawsze było, i u mamy, i u babci, że porządek ma być. Ja też nie raz jak nie umyłam po sobie talerza to na drugi dzień w tym samym brudnym jadłam. A moje zabawki leciały przez okno jak ich nie posprzątałam. I wierzcie mi bardzo szybko się nauczyłam, ale to można stosować dopiero jak dziecko tak z 5 lat ma skończone.

2013-10-19 15:19

Hehehe silje dobre :) chociaz ja mężowi obiad moge podać, bo prace ma naprawde ciezka... Co do sprzątania :) mozna mieć porzadek - to prawda, czasami tylko dopilnować go nie moge, za duzo do roboty a on zawsze rozrabia jak ja karmie, chociaz czegoś takiego jak synek magdy to jeszcze nie zrobil hehe ja tez jestem konsekwentna, chyba to jest kwestia zawodu i wychowania w domu - moja mama jest dyrektorem w szkole a ja jestem nauczycielem i upartosci mi nie mozna odmówić a maly juz sie nauczyl, ze jak mowie nie to nie, jeszcze wtedy u taty probuje ale nie ma :p chociaz teraz odmowil spania, dwie godziny w pokoju siedzi i nic, no i musze sie poddać ;)

2013-10-19 14:45

Magda-1982 mogę go poskromić :) Albo przynajmniej spróbować. Chociaż jestem prawie pewna, że mi się uda. Ja jestem bardzo konsekwentna i choćby mi się dziecko na ziemię rzuciło, darło się i waliło głową w ścianę, to i tak będzie tak jak mówię. Szczerze ci współczuję, że musisz leżeć mając małego rozbójnika w domu.

2013-10-19 13:10

Silje może ja mojego 2,5 letniego synka oddam Ci na wyszkolenie??? Właśnie mąż położył go spać (bo ja leżąca ciąża, nawet denerwować mi się nie wolno :/) poszedł sprawdzić czy zasnął a on dorwał jakoś swój krem wysmarował siebie, łóżeczko i ścianę. Ale prawda jest taka gdyby wszystko było schowane na swoim miejscu, to nie miał prawa tego kremu dorwać. W domu odkąd musiałam się położyć panuje jeden wielki armagedon. Też lubię mieć porządek i na początku aż kipiałam ze złości patrząc na ten bałagan ale teraz z bezsilności to się poddałam. Carol fajną masz mamę i teściową, ja musiałam się zdać na męża, podłogę tak wyczyścił że aż błyszczała, okazało się że mył ją chusteczkami do kurzu do mebli ;)