Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2335 Wątki)

Ostatnia planowana wizyta przed porodem

Data utworzenia : 2016-11-05 05:50 | Ostatni komentarz 2016-12-09 13:22

Konto usunięte

13699 Odsłony
141 Komentarze

Dzisiaj kończę 37 tc, na najbliższy wtorek mam zaplanowaną ostatnią wizytę przed porodem. Chciałabym maksymalnie ją wykorzystać, zadać pytania, rozwiać wątpliwości. Zdaję sobie sprawę, że nie musi być to ostatnia wizyta, bo zawsze coś może się wydarzyć. Dajcie propozycje i pomóżcie mi jak się do niej przygotować, o co zapytać. Możecie też opowiedzieć jak u was to wyglądało:) Jak istnieje podobny wątek to proszę o podanie linku.

2016-11-16 13:56

dziś zobaczymy jak to wygląda z fotela ginekologicznego ha ha ha no i z usg

2016-11-16 13:23

MaM nie przemęczaj się i duzo odpoczywaj bo do terminu cc jeszcze troszkę czasu zostało lepiej nie wywołać wcześniejszej akcji porodowej. Silver to Ty już lada dzień będziesz tulić swoje dzieciątko w ramionach, trzymam za Was kciuki :)

2016-11-16 08:47

Dzięki Ginger, mów mi MAM w skrócie będzie Ci wygodniej. Ja mam mieć cc, więc też termin znam, lepiej chyba jak to się mówi "nie znać dnia ani godziny" mniejszy stres

2016-11-16 08:44

Mama_Arka_Martynki uważaj na siebie, odpoczywaj a faceci niech sobie dają radę sami. Teraz Ty i malutka jest najważniejsza, niech jeszcze pobędzie w bezpiecznym, cieplutkim i cichym brzuszku mamy. U mnie zgaga była do końca, chyba dzień przed porodem jej nie miałam al;e to chyba ze stresu bo poród przecież miałam wywoływany.

2016-11-16 08:17

Mhmmm na 1.12, no jakoś musiałam ogarnąć temat, mąż musi doprowadzić papierki w pracy do końca, kończą się roboty, rozliczenia, odbiory itd. Ostatnio mówi kolega do nas "myślałem że wy na porodówce bo nie odbierałeś tel" a mąż "eeee niech jeszcze dotrwa do 1.12", pomyślałam sobie jaki troskliwy martwi się o niunię żeby nie za wcześnie się urodziła, a mój mąż dodaje "mam sporo jeszcze papierów do ogarnięcia do grudnia" ech pracuś mój ;) No Ty masz wcześniej trochę termin niż ja, co do czopa to dobrze Ci świta nie zauważyłam przed pierwszym porodem, może faktycznie z wodami płodowymi, bo od tego się zaczęło Dziś mam wizytę wieczorem zobaczymy co się dzieje szyjką, ale już nie m zgagi i nie wraca mi kolacja jak się położę to znaczy niunia niżej leży

2016-11-16 08:02

MAM było odpoczywać, a co zrobisz jak wywołasz akcję porodową przez to? Masz termin na 01.12? Dobrze pamiętam? Póki co powinnaś jak najwięcej odpoczywać. Widziałam gdzieś twój wpis o kominiarzu, na pewno jesteś teraz wyczerpana. U Ciebie też może wszystko się zacząć niedługo jak ci się śluz taki pojawił jak u mnie. Jak zauważysz tego więcej, dosłownie więcej i kolor zacznie być podbarwiony to jest to na pewno czop śluzowy. Nie wiem czy miałaś to w poprzedniej ciąży, bo niektóre kobiety albo nie zauważą albo odchodzi on razem z wodami płodowymi. No ja pewnie pierwsza wyskoczę, u mnie to serio nawet dziś może być.

2016-11-16 00:54

Silver nie daję już rady, dziś był kominiarz wreszcie, teść go "przyjmował" a ja musiałam synka od dziadka odciągnąć, a to podać jakiś papier do palenia dla sprawdzenia ciągu, a to jeszcze to a to tamto, strasznie się zmęczyłam,potem dywany mąż przywiózł to trochę mu pomogłam, ale sapię jak stara lokomotywa. Co do bielizny to też mam bardziej mokro, lepki śluz jakby, jutro się może czegoś dowiem, mam ostatnią już wizytę. Oooo Silver już bliżej niż dalej widzę, to fajnie, jakby co trzymam kciuki, u mnie raczej jeszcze to potrwa.

2016-11-15 20:57

Mi czop śluzowy odchodzi od kilku dni jest coraz gęstszy, wcześniej właśnie podobny do śluzu, od wczoraj taki konkretny podbarwiony krwią więc w moim przypadku nie da się tego przeoczyć. Tak jak piszesz Iwona może ta bielizna przez ten czop, teraz jestem zmuszona nosić podpaski... Moona moja ginekolog była pod wrażeniem, że mimo mojej szyjki wytrwałam na prawdę długo, po dzisiejszej wizycie dowiedziałam się, że po wczorajszej jeździe zrobiło mi się małe rozwarcie. Być może u mnie to kwestia dni, a jestem w 38/39 tc:) tak na prawdę wszystko zasługa leżenia, gdyby nie to pewnie bym była już świeżo upieczoną mamusią:) Ginger super wątek, teraz czekać na wpisy:p