Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2335 Wątki)

Ostatnia planowana wizyta przed porodem

Data utworzenia : 2016-11-05 05:50 | Ostatni komentarz 2016-12-09 13:22

Konto usunięte

13693 Odsłony
141 Komentarze

Dzisiaj kończę 37 tc, na najbliższy wtorek mam zaplanowaną ostatnią wizytę przed porodem. Chciałabym maksymalnie ją wykorzystać, zadać pytania, rozwiać wątpliwości. Zdaję sobie sprawę, że nie musi być to ostatnia wizyta, bo zawsze coś może się wydarzyć. Dajcie propozycje i pomóżcie mi jak się do niej przygotować, o co zapytać. Możecie też opowiedzieć jak u was to wyglądało:) Jak istnieje podobny wątek to proszę o podanie linku.

2016-12-03 10:34

Małgosiu to dobrze, że nie przychodzisz przez to co ja. U mnie wszystko było przy porodzie a wody odeszły już w domu i momentalnie wstałam na nogi i szybko ruszyłam się przygotowywać do wyjazdu. W szpitalu tylko się nie udało wyprzeć dziecka, ale sama wiesz jak to było u mnie i dlaczego tak się stało. Ja również życzę Ci takiego szybkiego porodu jak wcześniej i bez przebitego pęcherza, czop sluzowy może już oznaczać że zaraz wszystko się zacznie jak i u mnie, ale zobaczymy:) Dobro dziecka najważniejsze to prawda, życzę wam szybkiego i bezproblemowego spotkania:)

2016-12-03 09:24

Małgorzata super porod! Szybciutki i bez stresu. Oby 2 tez byl taki ;)

2016-12-02 23:53

Sylwia czuję się bardzo dobrze, dziękuję, nic mnie nie boli... W pierwszej ciąży z rozwarciem 2cm.chodziłam prawie tydzień. Później zrobiło się ponad 4, główka ładne napierala to dostałam oksytocyne i ,,zaraz" urodziłam. Z jednej strony znów mi się marzy taki szybciutki, bezstresowy poród na mniej więcej oszacowana datę i godzinę, zaś z drugiej jestem bardzo ciekawa tej akcji porodowej z prawdziwego zdarzenia. Odejście wód plodowych, skurcze... tak naprawdę to nie wiem co to znaczy. Pęcherz miałam przebity już na porodowce i to przy 8cm. Wtedy zaczęły się delikatne skurcze, ale nie takie żeby narzekać. Za chwilę 10cm i parte. Te bolały, nawet krzyczalam. :D za 50 minut synek się urodził(zmieniłam pozycję, bo na lezaco pewnie dłużej by to trwało) i wszystko jak ręka odjął. Normalnie chodzilam, nic mnie nie bolało. Jedyny zwiastun porodu to było odejście czopa kilka dni przed. I...dziś mi zaczął odchodzić. Ciekawa jestem sama jak to będzie... w sumie jakby nie było najważniejsze dobro dziecka. :) Natka ale fajnie. Super data. :) ojej, już niedługo. Czekamy na dobre wieści. :)

2016-12-02 23:01

Też Małgosiu o tym pomyślałam, że dostaniesz Mikołajkowy prezent:) a jak ci się chodzi z rozwarciem nie boli Cię nic? Ja kiedy miałam małe rozwarcie, ginekolog nie chciała dokładnie sprawdzić aby w razie co nie przyspieszyć porodu, to czułam się okropnie, ledwo co chodziłam:( ale u Ciebie wszystko dobrze prawda? Mam nadzieję, że wytrwasz jak najdłużej a termin już coraz bliżej:)

2016-12-02 11:02

Małgorzata ja mam cc na 6 grudnia :D Ale rozwarcia nic. Moze dlatego ze maly ulozony posladkowo :) Zycze Ci zeby malestwo zrobilo Ci prezent na Mikolajki tak jak i nam":)

2016-12-01 22:17

Byłoby miło. :D

2016-12-01 21:36

Małgorzata__eL chyba, że maleństwo zrobi prezent na mikołajki :)

2016-12-01 20:37

U mnie ostatnia wizyta była dzisiaj. Rozwarcie mam na trochę ponad 2cm. Główka niedługo powinna ładnie napierac. Moja doktor twierdzi, że przed 8.grudnia powinnam urodzić. Jakby coś to na porodowke i mam do niej dzwonić jak mnie przyjmia. Gdyby jednak nic się nie działo to 7 czy 8 mam przyjść w wolnej chwili na ktg i 13 już z torbą do szpitala na poród. Powiedziała, że najpóźniej 13.urodze. wtedy też ma dyżur. Siłami natury chyba, że coś w trakcie wyjdzie ,,nie tak" no to wiadomo cc. Chociaż tyle wiadomo, że 13 najpóźniej urodze, to już coś. ;) pożyjemy zobaczymy. :)