Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2190 Wątki)

Nieustające mdłości

Data utworzenia : 2020-02-11 12:08 | Ostatni komentarz 2021-04-12 23:22

Joanna.Sienkiewicz

28365 Odsłony
174 Komentarze

Wydaje mi się, że nie ma takiego tematu, ale jeśli, to oczywiście zawieszę rozmowy w moim wątku. 

Niemniej, dziewczyny, potrzebuję pomocy. Czy któraś z Was przechodziła ciążę z takimi właśnie mdłościami - non stop, 24h / dobę? Ja jestem u kresu sił, niestety również tych psychicznych, bo łapie mnie okropny kryzys, nic mnie nie cieszy, wizja kolejnego dnia jest dla mnie tragedią, a wszystko przez to, że jestem wykończona mdłościami. 

Wymiotuję już  mniej - max. 3 razy w tygodniu, ale nudności są niezmienne, zaczęły mi się już w 6 tygodniu ciąży i trwają do dziś,  a zaczynam 14 tydzień. 

Lekarz przepisywał mi Torecan, Metoclopramidum, tabletki z imbirem - wszystko na nic, kompletnie na mnie nie działają, poza tym, że te na receptę powodowały jeszcze zawroty głowy i senność. 

Śmierdzi mi absolutnie wszystko - pomieszczenia, ludzie, nawet własne dziecko, świeżo wyprane ubrania, pościel - naprawdę każda rzecz. Kosmetyki ograniczyłam do minimum i wymieniłam na bezzapachowe, ale nawet one powodują, że po kąpieli mam wręcz zawroty głowy od mdłości. 

Czy któraś z Was to przechodziła? Czy jest cokolwiek co Wam pomogło? Lekarz już rozkłada ręce, a ja mam wrażenie, że dłużej już nie wytrzymam. Po prostu wariuję.

W pierwszej ciąży miałam bardzo podobnie, jednak nie aż tak intensywnie. Wtedy te najgorsze mdłości skończyły się po 5 miesiącu dopiero. Wizja tego po prostu mnie przeraża. Podzielcie się swoimi historiami. 

2020-03-02 20:38

Kontrolajakosci u mnie to nawet 8 dziennie bylo i tak przez cala ciążę 

2020-03-02 19:04

Ja wymiotowałam czasami nawet 4-6 razy dziennie....minimum 3 razy dziennie przez kilka miesięcy,

 mdlilo mnie non stop i wszystko śmierdziało... więc prawie nic nie jadłam a nawet wodę potrafilam zwrócić... było ciężko ale udalo się bez leków. 

Lekarz sam mi mówił że lepiej jak jeszcze trochę wytrzymam ... pewnie bagatelizował to że tak wymiotuje bo chuda nie jestem... a tak sobie myślę teraz , że nie potrzebnie się tak męczyłam... 

2020-03-02 15:44

Ja też tak miałam w tej ciąży. Pomagały krople anaketon a w sytuacji już kryzysowej miałam czopki na receptę torecan 

2020-02-21 00:19

Joanna doskonale Cię rozumiem. Wiem jak wymioty dają w kość że funkcjonować normalnie się nie da 

2020-02-20 13:07

Dziewczyny, rozpisałyście się, a ja znów miałam bardzo kiepski czas i nie byłam w stanie nawet się tutaj pokazać. 

Mój lekarz absolutnie nie bagatelizuje mojego samopoczucia - próbowaliśmy już z lekami na receptę, lekami ogólnie dostępnymi, wskazówkami na temat sposobu żywienia czy propozycjami konkretnych produktów spożywczych, które mogłyby przynieść choć minimalną ulgę. 

Badania mam robione regularnie, na szczęście,  a jednocześnie o dziwo - są w porządku. W czasie, gdy wymioty były intensywne wspomagałam się elektrolitami, zgodnie z zaleceniami lekarza i bardzo dbałam o nawodnienie - malutkimi porcjami, ale regularnie. Aktualnie wymioty zdarzają mi się kilka razy w tygodniu, mdłości natomiast nadal są nieustanne. Zawroty głowy też mi się często zdarzają, jednak wszelkie wyniki badań mam bardzo dobre.

Mam wrażenie, że po tylu wypróbowanych metodach, pozostało mi już tylko czekać aż minie samo. Choć to bardzo mało optymistyczna wersja, bo jak już pisałam wcześniej - mam wrażenie, że zwariuję. Niestety bardzo to wpływa na moją psychikę, co właściwie jest zrozumiałe - naprawdę wszystko ma swoje granice.

Nie wiem, zobaczymy co będzie dalej, bo póki co jest po prostu źle. Wiem, że powinnam się cieszyć, że mniej wymiotuję, ale jednak nie potrafię, bo te mdłości mnie dobijają i eliminują z normalnego funkcjonowania.

2020-02-19 22:45

Mamameg jeżeli chodzi o pobyty moje w szpitalu. To była moja decyzja żeby się zgłosić żeby zobaczyć co oni powiedzą na to. Czy wymagam hospitalizacji czy nie. Dwa razy okazało się że potrzebowałam 

2020-02-19 13:07

Opowiedz o swoich wątpliwościach lekarzowi. Jeśli zbagatelizuje temat poszłabym na Twoim miejscu do innego lekarza lub na prywatną wizytę. Z doświadczenia wiem, że na prywatnych wizytach lekarze mają więcej czasu na konsultację i są milsi. Poproś o dodatkowe badania krwi. 

2020-02-19 09:40

No nie koniecznie bo jak są niedobory to wtedy najszybciej i najlepiej podać kroplówkę . Jak leżałam w szpitalu była dziewczyna która miała problem z przyswajaniem witamin ogólnie ma taki problem , a w ciąży miała na pograniczu i lekarze nie wiedzieli co z nią robić bo powinna mieć kroplówki i normalnie miała później skierowanie na wizyty w przychodni żeby uzupełnić wszystkie niedobory. Jej synek urodził się zdrowy do dzisiaj mamy kontakt . Wspominała że czuła się fatalnie , słaba itd musiała leżeć . 

Joanna kochana zycze Ci żeby szybko minęło : w którym jesteś miesiącu może nie będzie tak źle . Zawsze trzeba mieć ga nadzieję że z czasem będzie tylko lepiej