Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Nacięcie krocza podczas porodu

Data utworzenia : 2014-06-02 21:50 | Ostatni komentarz 2019-09-06 18:05

Konto usunięte

90977 Odsłony
1905 Komentarze

Nacięcie krocza, w wielu ośrodkach rutynowy zabieg podczas porodu, budzi wiele kontrowersji. Coraz więcej mówi się o jego negatywnych skutkach dla rodzącej - bólu po porodzie, przy współżyciu. Przeczytaj więcej - mówimy o tym, kiedy jest konieczny, podpowiadamy, jak go uniknąć.

2019-08-30 17:50

Ja planu porodu nie miałam. Przed dostałam do wypełnienia ankietę, na co się zgadzam, a na co nie. To taki jakby plan porodu. Na nacięcie w razie konieczności wyraziłam zgodę.

2019-08-30 14:51

U mnie była wymagana karta ciąży i wynik gbs. To musiałam mieć przy sobie podczas porodu. 

2019-08-29 19:14

0202oliwcia w szpitalu, gdzie zamierzam rodzić, to wymagają planu porodu wraz z innymi dokumentami. A jeszcze kilak lat temu nie był obowiązkowy. A w tym szpitalu jest i kobieta musi go mieć przy sobie. Pewnie te procedury trochę inaczej wyglądają, jak kobieta ma poród zaplanowany, lub zgłasza się do szpitala po terminie, a inaczej trochę, jeśli akcja porodowa zacznie się szybko i nagle i trzeba na już, żeby przyjęli na oddział :)

2019-08-29 13:56

To fajnie że są szpitale w których podchodzą poważnie do tego co życzy sobie pacjentka i pytają o zgodę, ale to trochę brzmi jak z innej rzeczywistości bo w większości przypadków nie dość że nie informują na bieżąco to jeszcze nie mają zamiaru pytać o zgodę. 

 

Ja na pewno wyrażę zgodę na nacięcie jak trzeba będzie to wolę żeby było tak. 

2019-08-29 09:32

Zamarancza wydaje mi sie ze to duzo zalezy wlasnie od podejscia poloznej 

2019-08-29 08:59

Są szpitale, które bardzo przestrzegają planu porodu. Moja znajoma rodziła w szpitalu w Oleśnicy to każdy punkt z jej planu zrealizowano, a jeśli nie mogli go zrealizować to pytali o zgodę i informowali o wszystkim. 

2019-08-29 07:42

Kontrolajakosci no wlasnie plan porodu nie wszedzie jest standardem bo ja rodzilam 2 miesiace temu planu nie mialam a polozne nawet o niego nie zapytaly.. I jak ogolnie wspominam dobrze opieke nade mna i nad synkiem w szpitalu tak tu plan to banka mydlna �

2019-08-29 01:32

Mam wrażenie, że planów porodu to nikt nie czyta. Piszesz jedno, robią co innego. Mnie proponowali nacięcie ale się nie zgodziłam, trochę ryzykując. To nie powinno być tak, że położna pyta czy nacinać jak jest się na początku porodu i nawet dziecko nie zbliżyło sie do wyjścia. Sama powinna stwierdzić czy jest ku temu wskazanie czy nie. Czy widać napięcie na  wyjściu czy nie... Całe szczęście w moim przypadku jednak ćwiczenia z Aniballem poskutkowały i wyszłam bez szwanku.