Must have przy pierwszym dziecku.

Ja do szpitala termoforu nie brałam bo nawet nie widziałam,  że moze pomóc;) za to przy dzieciach czasami korzystałam i u nas pomagal ;) 

Noszenie dziecka w czasie kolek jest męczące ale czego nie robi się dla dziecka he

u nas córka też miała, a synek już na szczęście nie 

ja sobie ten termoforek to moglam sama przylozyc nic u mnie nie dzialalo :|

Aniss no tylko tak było lepiej i jeszcze musiałam robić jakby przysiady :D bo to go kołysało góa dół i się trochę uspokajał ...no cyrki z nim były . Mam nadzieję, że teraz obędzie się bez kolek, ale też dziewczynki jednak jak już mają je słabsze nie wiem czemu 

My mamy dwa termoforki. Chyba z bebiko dostaliśmy. Ale najbardziej są teraz używane, gdy dzieci boli brzuszek 

Ja co prawda miałam termofor spakowany na poród, ale w końcu z niego nie skorzystałam. W sumie rodziłam 4 godziny, więc nawet nie było za bardzo czasu. Ale teraz się przydaje jak małego boli brzuszek. Wkładam mu w śpiworek do spania i śpi sobie tak koło mnie.

Mazia pamiętam te wasze nieszczęsne kolki ;( ale nie pomyślałam że nosiliscie na wznak ;/ u nas przytulona musiała być do mnie  a między mnie a brzusio małej ciepła pieluszka z grzejnika;) w sumie to mieliśmy zapas pieluch na grzejniki które się grzały na takie akcje kolkowe

ANiss to u mnie też na szafce nocnej non stop leży przy łóżku :D 

a ja tego termoforka nie stosowałam syn miał takie kolki, że nie było opcji go odłożyć było gorzej jak go położyłam tylko noszenie na wznak wchodziło w grę