Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2324 Wątki)

Must have przy pierwszym dziecku.

Data utworzenia : 2024-01-14 22:20 | Ostatni komentarz 2024-02-09 13:28

Niellka

793 Odsłony
111 Komentarze

Hej, pytanie odnośnie rzeczy „must have” które na pewno się przydadzą i nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto. 

Nie chodzi o rzeczy wyprawkowe, tylko takie które po wyjsciu ze szpitala muszą być w domu pod ręką. Termin tuż tuż a ja mam wrażenie że nic nie mam dla maluszka. 

2024-01-30 06:46

Ja miałam Fridę przy pierwszym dziecku tam są wymienne filtry gąbkowe, przy drugim miałam canpola z wymiennymi końcówkami i tutaj mega plus filtrów brak końcówki bardzo miękkie i łatwe do czyszczenia wszystko zapakowane w eleganckie pudełeczko;)

Potem dostałam do testów elektryczny aspirator canpola i dla mnie bomba nie jeden katar pokonany z tym urządzeniem teraz jak jest starszą to zabardzo zainteresowana że brzęczy i go zabierać próbuje;) ale jest naprawdę fajny polecam;) w dodatku koszta jakiś czas temu patrzyłam co coś niewiele ponad 100 przy promocji nie wiem jak teraz

2024-01-29 23:55

jakie macie aspiratory? takie elektryczne czy te typu fryda, gdzie rodzic sam wyssaje ?

2024-01-28 13:57

Aspirator jak i inhalator bardzo przydają się przy dziecku. Głównie aspirator do noska ;)

2024-01-28 13:34 | Post edytowany:2024-01-28 13:37

U nas na szczęście kolki nie trwały jakoś bardzo długo. Ale rzeczywiście było to bardzo uciążliwe. Jak już się człowiek ucieszył że dziecko przebrane najedzone i śpi to z zegarkiem w ręku 20 do maks 30 min po jedzeniu zaczynała się jazda. Niestety. Bardzo nam pomagały masaże. Korzystaliśmy też z produktów zawierających simetikon. W naszym przypadku zmniejszał dolegliwości.

 

Co do potrzebnych rzeczy to..... Ciężko powiedzieć co macie. Ale jak tylko sobie o tym myślę to pierwsza rzecz to aspirator do noska. Chodził z nami wszędzie. Zawsze miałam go ze sobą.

Jako drugi był inhalator/ nebulizator. Rzeczywiście korzystaliśmy bardzo szybko. Ładnie nam pomagał przy katarku i przesuszonym nosku. 

 

 

2024-01-27 21:54

U Nas problemy brzuszkowe były przez chwilę tylko. Ale Mały termoforka zdecydowanie nie polubił. 

Ale za to dzisiaj koncert. Nachodziłam sie po pokojach. Bujanie do tego. Teraz przejął tata. Ale mam  nadzieję że to po szczepieniu.

2024-01-27 19:18

U mnie ulania to jedno a kołki to drugie;) mieliśmy to szczęście mieć jedno i drugie;) ale cóż poradzić nie ma się na to wpływu;( niedojrzały układ pokarmowy trzeba przeżyć niestety ;( jak już kolki i ulania przejdą to czas na ząbki i infekcje;D

2024-01-27 15:03

No u nas to samo ... Kosmiczne ulewanie :)

2024-01-27 13:29

U nas kolek w ogole nie było ale za to syn ulewal jak szalony, także coś za coś. Z dzieckiem nie może być za lekko ;)