Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2321 Wątki)

Mężczyzna w ciąży

Data utworzenia : 2013-01-16 11:18 | Ostatni komentarz 2018-12-26 08:05

Redakcja LOVI

10638 Odsłony
57 Komentarze

Z perspektywy mężczyzny ciąża to prosta rzecz. Błąd. Ciąża to dziewięć miesięcy wyzwań, na które większość facetów nie jest przygotowana. Jak więc sprawić, by w oczach ukochanej stać się mężczyzną jeszcze bardziej idealnym? Oto krótka instrukcja obsługi kobiety w ciąży. [Zapraszamy do lektury podobnego tematycznie wątku: Syndrom Kudawy - http://lovi.pl/pl/forum/1/2049/1 Redakcja LOVI]

2017-02-08 07:08

Każdy facet choć raz powinien być w ciąży i zobaczyć jak to jest. Ja byłam spokojna w ciąży dużo się śmiałam miałam humor a on mi teraz gada że niby miałam humorki o wszystko się czepiałam. no ale jak on za remont pokoju dziecka wziął się tydzień przed porodem i to na musiałam posprzątać po tym

2015-03-04 13:27

Moje Drogie. Tak to już jest, że natura dała kobiecie instynkt macierzyński, a mężczyźnie instynkt łowcy. I tak, jak mężczyzna nigdy do końca nie zrozumie naszych odczuć jako przyszłych mam, tak nam nie będzie dane poczuć dumy z "upolowania zdobyczy", czyli możliwości utrzymania rodziny. Wiem... Wiele kobiet mogłoby teraz napisać, że potrafią w obecnych czasach utrzymać siebie oraz swoje maleństwo samodzielnie. Przyznajcie jednak, że każda z nas lubi być rozpieszczana i obdarowywana prezentami (tym bardziej, że rosnący brzuszek pracy nam nie ułatwia) . Początek ciąży jest więc zarówno początkiem czegoś nowego dla przyszłej mamy, jak i taty. Zmiany w psychice i ciele kobiety ciężarnej znamy z autopsji, lecz w gruncie rzeczy uważam, że to mężczyźni mają nieco trudniej. Nam to, jak mamy się zachować, jak działać, mówi instynkt macierzyński (no i fora internetowe :) ), podczas, gdy nasi partnerzy są w tej sytuacji początkowo zagubieni jak małe owieczki. Z miesiąca na miesiąc to się jednak zmienia. Osobiście jestem świadkiem przemian mojego ukochanego. Widzę w nim ducha walki, silną potrzebę ochrony mnie i dziecka (coś w rodzaju "muszę chronić swoje stado") oraz zapał do pracy, by zapewnić nam byt. Mężczyzna będąc z nami "w ciąży" nie jest jednak jedynie łowcą i przywódcą stada. Potrafi być także słodki i delikatny. Jest dumny z przyszłego potomka, a jego rozmowy do naszego brzuszka naprawdę rozczulają. Dziękuję więc mojemu partnerowi za wszystko co dla nas robi. Nigdy nie zrozumiem tego co on odczuwa (hmm... a jakby to było na odwrót? Mój ukochany nosi w sobie nasze dziecko.... Wiem,że ono jest w środku i,że jestem jego częścią, no ale.... Jednak to dziwne), ani on nie zrozumie do końca mnie. Ale tak zawsze jest, było i będzie. Najważniejsze by był przy nas, gdy najbardziej tego potrzebujemy. I pamiętajcie dziewczyny - oni naprawdę nie potrafią się domyślać. Bądźcie więc chociaż w tym momencie życia na tyle wyrozumiałe, by mówić im wszystko wprost. I tak jest im trudno zrozumieć nasz stan :). Pozdrawiam serdecznie.

2015-03-04 07:37

Iza ja Cie rozumiem,pamiętam jak siostra była w ciąży i ciągle mi mówiła że jest jej ciągle gorąco i że jest jej słabo,ja nigdy nie myślałam że tak może być rzeczywiście dopóki sama nie zaszlam w ciąży.Cały czas myślałam że siostra przesada i tak narzeka.Ale jak tylko sama byłam w ciąży to już wiedziałam co to znaczy i ją rozumiałam mi też często było bardzo gorąca,duszności miałam i słabo mi się robiło ktoś tego nigdy nie zrozumie jak to jest i pomyśli że za bardzo wymyślamy dopóki sam się nie przekona.Mężczyźni co prawda nigdy tego nie zrozumieją,bo nie będę w ciąży dlatego łatwiej im jest mówić.Gdy się dowiedziałam że jestem w ciąży bardzo byłam szczęśliwa a jak powiedziałam mężowi to bardzo się ucieszył bo staraliśmy o dziecko 3 lata i myślałam że już nie będziemy mogli mieć,a jednak się udało i jesteśmy bardzo szczęśliwi!Wiadomo że są takie osoby co starają się nawet 10 lat i dopiero zachodzą w ciąży,albo nie mogą wogóle mieć,naprawdę przykro mi jest jak się o tym słyszy a tym bardziej widzi.,żal mi takich ludzi :(

2015-03-03 22:47

Świetnie napisany artykuł. Z humorem, uwielbiam takie czytać. Mimo, że jest on skierowany do Panów, to myślę, że powinien on być również przeczytany przez każdą przyszłą mamę. Bo poprawia humor i wprowadza w dobry nastrój. Nie wiem dlaczego tak jest, ale jak się czyta o facetach z nutką humoru to od razu poprawia się humor:) Swoją drogą taki tekst powinien być dołączony np. do testu ciążowego bo zazwyczaj go pokazujemy przyszłemu tatusiów i od razu, no może po kilku dniach gdy już ochłonie, to by sobie poczytał:)

2015-03-02 22:47

Maz mnie bardzo wspiera i wie ze jest mi ciezko...ciagle powtarzam ze nie potrafilabymbyc gruba ze nie poradzilabym sobie z tym on sie tylko smieje. Ja mam raczej problemy z cieplem ciagle mi goraco i chyba tylko tego moj maz nie moze zrozumiec. Ja ciagle krzycze ze goraco i chodze w bluzce na ramiaczkach i dmucham w dekold a on siedzi w bluzie i kiwa tylko glowa;) czasami mnie to denerwuje ze nie moze tego zrozumiec ale nie zawsze czasami skacze kolo mnie jak tylko moze, kaze sie polozyc odpoczac pyta jak sie czuje i ciagle mowi ze jestem dzielna i dam rade :)

2015-03-02 19:54

U mnie hormony szalały strasznie... Ważne,żeby facet wspierał i nie mówil,że przesadzamy,że to nie może być tak straszne... Mojemu nie raz się oberwało ale powinien otwarcie rozmawiać ze swoją partnerką o jej samopoczuciu,chociaż trochę ją zrozumieć.Powinien być przygotowany na to,że przyszła mama nie zawsze na tyle dobrze się czuje,żeby zrobić obiad czy coś,bo niestety i zmęczenie i czasem złe samopoczucie też jest.. Mój to udaje twardziela ale ciąża go zmiękczyła. Każdy mój ból brzucha,skurcz przeżywał gorzej ode mnie i z byle głupotą chciał wozić mnie do szpitala. I oczywiście nie jedz tego,nie rób tego,nie noś,bo zaszkodzisz mojemu synowi :) I na każdej wizycie praktycznie był ze mną choć mówił,że nie będzie chodzić a więcej pytał lekarza niż ja :) I kobieta powinna otrzymać jakąkolwiek pomoc czy to w trakcie ciąży czy po porodzie. Ale wsparcie przede wszystkim.

2015-03-02 11:51

ktos kto nie doswiadczyl nigdy nie bedzie wiedział jak jest. Ja opowiadalam o stanie jak sie czuje , co jak odczuwam. łatwiej mu bylo mnie zrozumiec

2014-10-01 11:04

U mnie też hormony szalały, ale ja byłam tego swiadoma i jak mąż zwracał mi uwagę to starałam się jakos je powstrzymać.