Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Lipcowe mamusie 2015 :-)

Data utworzenia : 2015-02-11 07:58 | Ostatni komentarz 2015-12-16 09:20

asiulek2507

19900 Odsłony
368 Komentarze

Hej czy są tu jakieś mamusie z terminem porodu na lipiec? :-)

2015-05-29 18:31

dobrze, super tylko mnie już tak to boli że czasami mam chwile zwątpienia :( mam nadzieję ze z czasem już się to nie będzie nasilało ;)

2015-05-29 18:24

:-) Oliss dobrze, ze kopie:-) mój mnie może kopać bez przerwy a jak jest przez dłuższy czas spokój to ja już się martwię. Smyraj brzuszek, moze się przesunie, dobre też sa ćwiczenia na piłce, zwykłe kołysanie się na siedząco i też może się przesunąć, przynajmniej może zmieni miejsce i będzie kopał w drugi bok :-))))) Już nie długo Oliss i będziemy mieć dzieci po drugiej stronie brzucha:-)))))))))))))

2015-05-29 16:48

ja dziś odebrałam wynik i hemoglobina 11.3 więc troszke mi podskoczyło ale szału nadal nie ma. Macie jaki s sprawdzone sposoby na kopniaki w żeberko ? mam wrażenie że nie dam dłużej rady :/ ;)

2015-05-27 18:20

Też mam problemy z niskim poziomem żelaza - lekarz zalecił mi 2x dziennie Acti Globin - podobno ze wszystkich dostępnych preparatów najlepiej się wchłania i faktycznie ma wpływ na poprawę wyników. Mandarynka - na początku na pewno będzie trudno, ale w miarę możliwości staraj się wciągać małego w opiekę nad noworodkiem - niech poda chusteczkę czy pampersa, przygląda się jak się zajmujesz dzieckiem. U mojej kuzynki właśnie takie pomaganie przy szkrabie pomogło - jej starsza córeczka czuła się potrzebna i cieszyła się, że może pomóc.

2015-05-27 11:54

mandarynka ja też cały czas biorę żelazo, najpierw 3x do połknięcia ale nic nie rosła hemoglobina więc zmienił mi na do żucia, są straszne w smaku ale jakos je trzeba ,,wymamlac,,. Dziś robiłam morfologie to zobaczymy czy cos pomoglo :) Myślę że synek ucieszy sie z rodzenstwa i zapomni o zazdrości :) a jak już zaczną się w przyszłości razem bawic to juz w ogole będzie ogromna radosc.

2015-05-26 20:46

Byłam u lekarza, wszystko ok na szczęście. Grozi mi anemia, ale tak mam całą ciąże i mam nadzieję, ze jej nie dostanę, cały czas biorę żelazo i pewnie do końca ciąży będe brała. Dziecko jest ułożone główką do dołu, wszystko jest ogólnie w normie więc to najważniejsze. Ja mam w domu 2,5latka i też nie wiem jak to będzie z dwójką, ale musze dać radę :-) też chciałam tak rok po roku, ale miałam pierwszą cesarkę i wolałam poczekać troszkę dłużej. Moje dwie bliskie przyjaciółki ma dzieci rok po roku i wydaje mi się ze tak jest chyba lepiej niż tak jak u mnie (nie to żebym narzekała:), ale dwulatek już sporo rozumie, więcej rozrabia, na więcej sobie pozwala i jest bardziej zazdrosny niż np takie dziecko które ma rok i parę miesięcy. Moje dziecko jest teraz zazdrosne np o mojego męża więc strach pomyśleć co będzie jak się mały urodzić - staram się w ogóle o tym nie myśleć, musi być dobrze a ja musze być czujna by małemu nie zrobił np krzywdy, ale i też żeby mój starszy synek nie czuł się odrzucony.

2015-05-26 12:32

manndarynka - mam to samo, chyba dlatego że co wizyte skraca mi się termin porodu i lekarz ciągle mi mowi że nie wytrzymam do końca ... czekam zatem tylko do połowy czerwca niech wskakuje 9 mc i można rodzic ;) Daj znac jak po wizycie ! my dopiero w sobotę się wybieramy na wizytę . My planowalismy drugie dziecko po roku ale chyba nie dam rady roczniakiem się zajmowac i byc w ciąży, nie jest to taka prosta sprawa jakby sie wydawalo :(

2015-05-25 21:51

Ja już będę spokojniejsza jak będzie tak połowa czerwca :-) Nie wiedzieć czemu mam dziwne wrażenie,że urodzę wcześniej -mam nadzieję, ze się mylę i że to wszystko wynika z ogólnego zmęczenia. Mój synek, który ma dokładnie 2latka i 5 miesięcy cały czas chce się ze mną bawić - woła mnie - mama chodź, daj rączkę :-) to jest słodkie i synek jest kochany, ale jestem cały czas na nogach. Mam w mieszkaniu huśtawkę i ostatnio chce się bujać, następnie nie chce, potem znów chce....a synek waży 13-14kg i jednak takie wkładanie i wyciąganie go jest strasznie męczące (muszą ją po prostu ściągnąć, bo nie wyrobię....) czasami jest tak,że się pobuja dłużej, wtedy mogę usiąść,a innym razem nie... I może dlatego wydaje mi się,ze przez to, że się męczę przy synku mam wrażenie, że wcześniej urodzę... Brzuch mam twardy i ostatnio mnie pobolewa - jutro mam wizytę, więc wszystkiego dopytam.